Fiat Klub Polska >
MPV >
Doblo > Doblo 1.3 Multijet - Podwyższone obroty, załączające się wentylatory na zimnym silniku i czasowe kopcenie.
Zobacz pełną wersję : Doblo 1.3 Multijet - Podwyższone obroty, załączające się wentylatory na zimnym silniku i czasowe kopcenie.
Witam panowie i proszę o poradę.
Autko mam od miesiąca i do tej pory wszystko było OK, ale 3 dni temu zauważyłem pewien problem który trwa do chwili obecnej.
Zaczęło się od zauważalnego podniesienia obrotów na biegu jałowym, obroty raz są na 1000obr/min raz spadają do 800obr/min, wentylatory na chłodnicy chodzą prawie non-stop, pewnie dlatego te podwyższone obroty, ale co dziwne wentylatory włączają się w chwilę po uruchomieniu silnika, silnik nawet nie zdąży złapać temperatury a wentylatory chodzą już jak oszalałe, a co najbardziej mnie martwi to szaro niebieski dym który zaczął wydobywać się z rury wydechowej, tylko to nie jest tak że kopci stale, raz można jechać samochodem i ciągnąć go po obrotach i nic, a za drugim razem nawet na jałowym biegu potrafi kopcić przez parę chwil, albo w czasie jazdy co jakiś czas postawi chmurę że aż "miło", ale powtarzam nie jest to objaw ciągły. I co to może być za przypadłość, jakieś wskazówki? ECU nie wywala żadnego błędu na wyświetlaczu, w/g niego wszystko jest OK.
zauważyłeś jakieś różnice w dynamice pojazdu?
wentylatory chodzą cały czas bo pewnie padł czujnik temperatury silnika. i to tez może być przyczyna złych obrotów, gdyż silnik dostaje złe dane o temp silnika i podaje złą mieszankę i dlatego możesz mieć takie problemy. zacznij od sprawdzenia i wymiany czujnika.
Jaki masz poziom płynu chłodniczego w zbiorniczku?
Wahania obrotów to kilka przyczyn jak np. Zły stan filtra powietrza, problemy z przepływką (wtedy odczuwalny jest spadek mocy) zła praca wtryskiwaczy (mogą lać bo np rozjechała się mapa). Dobrze było by zrobić diagnozę komputerową.
Dziękuję Panowie za szybką reakcję.
Dodam parę szczegółów, autko ma najechane 146000 km, z czego ja zrobiłem już 2000 km, wspomniany problem zaczął się w ostatni poniedziałek wraz z informacją na wyświetlaczu o konieczności wymiany oleju silnikowego. Wczoraj zmieniłem olej (Selenia 5W40 WR), stary był czarny i zajeb....cie śmierdzący, oraz filtry oleju i powietrza na MANN-owskie, usunąłem inspekcję w serwisie LanciaTeam.pl (koszt 30zł) polecanym na wielu forach.
Autko chodzi oczywiście ciszej, ale wczoraj gdy odpalałem zimne auto, wentylatory włączyły się już po 2~3 minutach, pojawiło się chwilowe kopcenie, a potem wszystko jak by nic ustało, po południu jeszcze ze dwa razy auto postawiło chmurę, po powrocie pod dom auto chodziło na podwyższonych obrotach i załączonych wentylatorach, zgasiłem silnik i za dosłownie 5 sekund uruchomiłem go ponownie i wtedy auto odpaliło na normalnych obrotach i już bez włączonych wentylatorów. Dziś rano zrobiłem już ze 20 kilometrów i obyło się bez żadnego dymienia i bezsensownie włączających się wentylatorów, jak na razie. ;-)
W aucie nie czuć spadku mocy, chodzi jak gdyby nigdy nic, nawet wtedy gdy kopci, płyn chłodniczy jest miedzy znakami min-max w zbiorniku wyrównawczym, bez śladów zaolejenia, temperatura w/g wskazań wskazówki na zegarach nie przekracza połowy skali, ale zauważyłem że gdy dzieją się te dziwne rzeczy temperatura spalin na wylocie jest tak wysoka, że aż parzy w ręce.
Może to EGR świruje?
Jeśli miałbyś kolego problemy z EGR, to często gęsto objawia się to spadkami mocy oraz problemami z wkręcaniem na obroty. Zawór możesz rozebrać przeczyścić i sprawdzić domykanie. (nie zaszkodzi a może pomóc).Sprawdź tak jak pisze kolega seth czujnik temp. silninka, możesz zrobić to sprawdzając jego parametry omomierzem. Rozumiem, że nie zdarzyły się problemy z odpaleniem, że dopiero za którymś razem zaskoczył.
Jeśli płyn w zbiorniczku jest ok tzn. min/max pomiędzy znaczy, że błędna temp jest podawana na czujnik temp silnika i on potem wysyła sygnał o włączeniu wentylatorów.
Dzięki za podpowiedzi, będę sprawdzał ten czujnik. Autko ogólnie ciezko się wkręca na obroty od samego początku, dopiero od 2000 obr/min rwie do przodu, poniżej tego zakresu jest jakieś dziwnie mułowate, ale może jestem przeczulony, wcześniej jeździłem 146 konną benzyną i może dlatego to odczucie.
Dodam jeszcze że autko wyrejestrowane w Niemczech było na początku stycznia tego roku, a do Polski przyjechało na lawecie na początku maja, tak że wynika z tego że z 5 miesięcy stało gdzieś nie jeżdżone, w sierpniu zeszłego roku przy przebiegu 118000 km w Niemieckim serwisie Fiata zmieniony był rozrząd, potwierdzone książką serwisową i naklejką techniczną pod maską.
Więc jeśli ciężko się wkręca, to sprawdź koniecznie zawór, czasem się tak dzieję, miałem tak że auto do 2200 ort/min nie chciało w ogóle jechać a potem dostawało kopa.
skoro radzicie przeczyścić EGR to może warto przy okazji zaślepić? blaszka do zaślepienia w granicach 20zł można na allegro dostać i problem z zaworem z głowy.
w sierpniu zeszłego roku przy przebiegu 118000 km w Niemieckim serwisie Fiata zmieniony był rozrząd, potwierdzone książką serwisową i naklejką techniczną pod maską. przy 118? w tym silniku żywot rozrządu przewidziany jest na 240tys. km, przy 118 co najwyżej przeprowadza się kontrole rozrządu. dziwne
przy 118? w tym silniku żywot rozrządu przewidziany jest na 240tys. km, przy 118 co najwyżej przeprowadza się kontrole rozrządu. dziwne
nie widziałem rozrządu który by tyle wytrzymał. producenci podają chyba swoje pobożne życzenia odnośnie tego ile by chcieli żeby wytrzymał
ja tam co 70 wymieniam
a może ktoś miał taki kaprys i chciał przed sprzedażą jeszcze wymienić
u Ciebie rozrząd jest na pasku?
ja bym raczej obstawiał 'korektę' przebiegu.
Co do dyskusji o rozrządzie Panowie w instrukcji obsługi jak byk jest napisane:
Wymienić pasek zębaty napędu rozrządu - 120 tyś.km.
(z wyjątkiem wersji 1.3 Multijet) (*). - i tu jest ta gwiazdka, a niżej jej wyjaśnienie. ;-)
"(*) lub co 4 lata przy eksploatacji samochodu w trudnych warunkach (zimny klimat, w mieście przy silniku długo pracującym na biegu jałowym, w strefie zapylonej).
Lub co 5 lat, niezale˝nie od przebiegu." !
Moje Duplo ( taka dzieciaki go nazywają) było w leasingu od nowości w Niemieckiej firmie a po zakończeniu tego okresu zaraz przywędrowało do Polski i trafiło w moje ręce. Wszystkie wpisy i przebieg z książki serwisowej potwierdzone telefonicznie w Niemieckim serwisie.
A dziś dzień bez niespodzianek, zero kopcenia, zero wariujących wentylatorów a wyjeździłem dziś 60 km.
dobra tylko to co skopiowałeś z instrukcji to zdaje się cały czas dotyczy wersji benzynowej (pomijam iż pierwsza gwiazdka powinna być linijkę wyzej). gdzieś ktoś na tym forum pisał iż fiat kontrolę zaleca co 150kkm.
w bravo zalecają wymianę co 150 tyś ale to jest mało realne. wiadome też jest że nie dłużej jak co 4 lata ale nie przesadzajmy 150 tyś?? kto będzie tak silnik katował i ryzykował zerwaniem rozrządu
Właśnie cały pic polega na tym, że gwiazdka jest na 100% na swoim miejscu, a całość dotyczy diesla, a dokładnie 1.3 Multijet-a
Temat rozrządu zamykam, bo nie o tym był mój pierwszy post.
Dziś nie jeździłem, ale autko zszedłem na parking sobie odpalić.... i nic ...ani dymku, ...ani wariujących wentylatorów... może sam się naprawił.
A może to kwestia paliwa, bo tak sobie teraz zbieram szczegóły, to Fiacik zaczął wariować jak mu zalałem Shella V-Power Diesel, ale chyba to nie od tego?
no shell ma dobre paliwa więc paliwo bym wykluczył. nie dymił by na kolorowo tylko na czarno
skoro tak to wyjaśnijcie mi jedno:
"(*) lub co 4 lata przy eksploatacji samochodu w trudnych warunkach (zimny klimat, w mieście przy silniku długo pracującym na biegu jałowym, w strefie zapylonej).
Lub co 5 lat, niezale˝nie od przebiegu." ! po co wymieniać łańcuch co 5 lat przy małych przebiegach? łańcuch nie jest z gumy. nie starzeje się.
Łańcuch prędzej słychać, to jest jego zaleta. Pasek strzeli kiedy chce i nie zdradzi się.
wentylatory chodzą cały czas bo pewnie padł czujnik temperatury silnika. i to tez może być przyczyna złych obrotów, gdyż silnik dostaje złe dane o temp silnika i podaje złą mieszankę i dlatego możesz mieć takie problemy. zacznij od sprawdzenia i wymiany czujnika.
seth znasz budowę tego silnika, wiesz gdzie szukać ten czujnik? Pytałem kilku (słownie dwóch) specjalistów i twierdzą, że oprócz czujnika płyny chłodniczego nie ma tam innego czujnika temp. Na desce rozdzielczej wskazania temp. są w połowie, a płyn w ukł.chłodniczym aż wrze, wentylatory załączone na full, a obroty podwyższone do ok.1100obr/min (choć obrotomierz pokazuje 800obr/min) i spalanie jak by drastycznie wzrastało przy wszystkich tych objawach.
Temat założyłem pół roku temu, ale dopiero miesiąc temu udało mi się usunąć usterkę która była odpowiedzialna za wszystkie cuda które ujęte są w temacie tego wątku.
Dodam że w apogeum usterki spalanie silnika wzrosło do 17 litrów na 100 km!!! ...co doprowadzało do notorycznego zapychania się filtra DPF i całej masy ON w oleju silnikowym.
Oczywiście nie obeszło się bez autoryzowanego serwisu FIAT, i tu podziękowania dla Roberta i Jacka oraz reszty chłopaków z P.H.U. "Borsiak" FIAT DEALER z Konstantynowa Łódzkiego... chłopaki już sami głupieli i mieli dość mojego Diablo, kombinowali z nim z dwa tygodnie, bo oczywiście komputer nie wywalał żadnych błędów i niby wszystko było OK.... ale do czasu...
....w końcu przyczyna się znalazła. A teraz krótko i na temat, jak ktoś będzie miał podobne problemy niech rozpatrzy kupno nowego CZUJNIKA TEMPERATURY SPALIN W FILTRZE DPF... i to by było na tyle. :-)
nie zauważyłem że pisałeś więc z góry przepraszam. ale z tym czujnikiem to bym nie wymyślił i tak. masakra po prostu
Metodą prób i błędów udało się dojść czy w jakiś inny sposób chłopaki doszli?
Metodą prób i błędów udało się dojść czy w jakiś inny sposób chłopaki doszli?
Chyba bardziej przypadek. Chłopaki cudowali, wypalali DPF-a z pięć razy, w końcu postanowili umyć go fizycznie w takim specjalnym środku, po rozłożeniu układu i ponownym jego złożeniu komputer wywalił dopiero błąd czujnika.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.