PDA

Zobacz pełną wersję : Silnik na wysokich obrotach mocno dymi



fire41
19-06-2011, 17:59
Witajcie,
mam takie zapytanie-gdy jadę moim Ulysse 2.0 JTD EL z 2001 roku i przyspieszam powoli, silnik ładnie ciągnie i nie dymi się praktycznie z rury, ale wystarczy, że przydepnę pedał gazu do dechy (ok. 2.500 obrotów i powyżej) to z rury wali tak czarnym dymem, że strach jechać za mną. Co to może być? Silnik ma w/g stanu na szafie prawie 106700 kilometrów. Pracuje bardzo kulturalnie i równo, dobrze palił tej zimy. Oleju nie bierze wcale. Turbo ładnie wkręca się na obroty. Czyściłem wtryskiwacze dwa razy preparatami STP i początkowo jakby dymił mniej. Teraz zaczął od nowa. Nie wiem, czy to ważne-gdy włączam klimę to też zaczyna kopcić, szczególnie na postoju. Gdy nabijałem czynnik w klimie jakieś 3 tyg. temu to zadymiłem gościowi z lekka warsztat. Czy silnik mi się kończy? A może to już czas przyszedł na wymianę wtryskiwaczy? :confused:
Pozdrawiam fire41

miszko
19-06-2011, 18:26
Diesel lubi trasy, ale skoro aż tak mocno kopci to powodem może być zawór EGR. Poszukaj na nim na forum lub poczekajmy na wypowiedź kogoś, kto ma więcej wiedzy.

fire41
19-06-2011, 18:56
Fakt, w trasie spisuje się bardzo dobrze, ale to gwałtowne przyspieszanie to porażka :red_kartka: Mówisz zawór EGR? Poszukam coś na ten temat. A może mam wodę w filtrze paliwa?

Jaaaa cie! Jeśli to zawór EGR to bez wyjęcia silnika się nie obędzie. Raczej mi to nie pasi... Ale może to nie to? :confused:

fire41
06-07-2011, 17:41
ktoś coś podpowie? Auto kopci już jak T-34 podczas szturmu na Berlin. Proszę o wszelkie sugestie. Pozdrawiam.

lukq
09-07-2011, 12:16
Dlaczego wyjęcie EGR, wiąże się z wyjęciem silnika?
Jeśli nie wkręca Ci się prawidłowo na obroty nie ma mocy w dolnych partiach obr., zaślep EGR i pojeździj trochę i sprawdź czy jest różnica.
Ludzie/użytkownicy Diesla popełniają podstawowe błąd, nie przeganiają samochodu raz na jakiś czas na wyższych partiach obrotów.

fire41
11-07-2011, 20:53
Dzięki za odpowiedź lukq. Jeśli chcemy dobrze zaślepić EGR, to wydaje mi się, że właśnie wyjęcie silnika ze względu na jego usytuowanie da najlepsze efekty. Co do wkręcania silnika na obroty i jego mocy, nie zauważyłem większych zmian, silnik "ciągnie" dobrze ale potwornie dymi na wysokich obrotach. Staram się w miarę możliwości (kilka razy w roku) wykonać dłuższą trasę i pogonić go z lekka (odcinki kilkukilometrowe z prędkością ok. 140-150 km/h) aby go przepalić. Mam pytanie. Wymieniałem w aucie rozrząd i zauważyłem, że po jego wymianie samochód jakby lekko zrobił się mułowaty, przed wymianą na trójce przyspieszał jak torpeda a teraz jest jakby inaczej.... no i pojawiło się to dymienie. Nie jestem w stanie stwierdzić na 100% czy auto tak dymiło wcześniej czy dymienie pojawiło się samoistnie, może nie zauważyłem tego, ponieważ zwykle jeżdżę spokojnie i pedał gazu rzadko wciskam do dechy i ścigam się po mieście. Niby przyspiesza normalnie (nikt nie odczuwa różnicy) ale jednak to nie jest to. Czy mogą pojawić się takie objawy jak napisałem wcześniej w przypadku, gdyby mechanik źle ustawił pompę wtryskową i przestawił ją o jeden, dwa ząbki na pasku? Czy wtedy auto tak by kopciło w górnym zakresie obrotów a na niższych prawie wcale? Wydaje mi się, że gdyby pompa była źle ustawiona to silnik dymił by cały czas i klekotałby specyficznie. Ale może się mylę?
Proszę o Wasze opinie. Pozdrawiam Wszystkich.

miszko
11-07-2011, 22:13
Przestawienie pompy/rozrządu na 100% skutkować będzie ogólnym osłabieniem auta. Całkiem możliwe, że masz minimalny przeskok, stąd auto ma jako takiego kopa, ale nie jest to to co było wcześniej.
Dla swojego spokoju bym sprawdził. Mi kiedyś w Uno przy zakładaniu się pomyliło i o 2 ząbki przeskoczyło. Auto nawet dobrze do 100km/h się nie chciało rozpędzić. Miałem znaki, poprawiłem.

Oznaką przeskoczenia jest też inny odgłos jego pracy, zazwyczaj głośniejsza jego praca. Wzmożone dymienie jak najbardziej może być od tego. A czy po takim "przeciągnięciu" auta na wysokich obrotach trochę zanika to dymienie?

fire41
12-07-2011, 02:03
Oznaką przeskoczenia jest też inny odgłos jego pracy, zazwyczaj głośniejsza jego praca. Wzmożone dymienie jak najbardziej może być od tego.

Po wymianie paska faktycznie auto pracowało głośno, tak, jak dosłownie rozklekotany traktor, który ma dziurawy tłumik. Następnego dnia wróciłem z reklamacją. Ale dziwne było to, że gdy silnik się rozgrzał to wyciszał się. Mechanik zostawił samochód na noc, aby ostygł do rana i móc usłyszeć "rzekomą" głośną pracę. Po odpaleniu go potwierdził moje obawy. Nie wiem co zrobili, sugerowali naciągniętą za mocno rolkę napinacza, ale ten klekot się zmniejszył. Właściciel warsztatu powiedział, że ta głośniejsza praca już zostanie bo... pada wielomas. Troszkę cokolwiek to dziwne, zważywszy na fakt, że przed wymianą paska auto chodziło jak zegarek.
Co do "przeciągnięcia" auta na wysokich obrotach to wydaje mi się, że chyba jednak dymi, aczkolwiek gdy uzyskuje wysokie obroty to czarny obłok dymu zamienia się w "lżejszą chmurkę". Oczywiście gdy silnik jest na ssaniu to dymi wtedy jak diabli. Później troszkę mniej.

lukq
18-07-2011, 23:05
Zaślep tego EGR, a jak piszesz, że będziesz miał wyciągnięty silnik, bardzo prosto będzie sprawdzić rozrząd i to czy nie został on przestawiony. (znaki)

fire41
19-07-2011, 17:37
Silnika nie wyciągam, zresztą napisałem tylko, że aby zaślepić (najlepiej zaspawać) EGR, to najlepiej wyjąć go. Ale tutaj mam prawdę mówiąc problem-jak się dostać do tego zaworu aby nie wyciągać motoru z ramy? Czy ma ktoś jakąś dokumentację fotograficzną lub potrafiłby opisać, w jaki sposób to zrobić w "domowych" warunkach? Byłbym bardzo wdzięczny.
Pytanie drugie-jak można sprawdzić ustawienia rozrządu i pompy wtryskowej w silniku osadzonym w ramie? Potrzebny jest do tego kanał? Jakie elementy osprzętu trzeba zdemontować? W warsztacie mówił mechanik, że wystarczy odkręcić z lewej strony poduszkę silnika, ale oni zwykle niechętnie podpowiadają jak zrobić w aucie cokolwiek. Najlepiej przyjedź, zapłać i zapomnij. I mam tego dowód-przyjechałem, zapłaciłem ale nie zapomniałem...... bo spier......lili robotę.
Bardzo proszę o pomoc, nie mam doświadczenia z tym autem a sprawę muszę załatwić, niedługo wyjeżdżam za granicę i strach pomyśleć, co by było, gdyby samochód tam mi się zepsuł lub nie daj Panie Boże zabrali mi dowód rejestracyjny za brak ekologii i zatruwanie środowiska :popupie: (skandynawowie mają na tym punkcie bzika)
Pozdrawiam, Adam.

lukq
19-07-2011, 23:07
Nie wiem dokładnie jak wygląda osadzenie silnika, ale musisz dostać się do paska rozrządu, zdjąć obudowę i sprawdzić czy znaki na nim się pokrywają. Do tej czynności na pewno będzie przydatny kanał.
Jeśli chodzi o ten zawór egr, to nie musisz go zaspawać, są specjalne kryzy do zaworów, wystarczy, że przy zaworze wsadzisz taką kryzę (bądź kawałek blachy ocynkowanej) odcinający dopływ spalin do niego.

fire41
22-07-2011, 00:17
Nie wiem dokładnie jak wygląda osadzenie silnika

Wnętrze komory silnika wygląda tak
725
strzałką oznaczyłem mocowanie poduszki silnika, którą podobno trzeba zdemontować. Tylko jak widać na zdjęciu, odkręcenie jej nie wniesie zbyt wiele do sprawy, ponieważ miejsca pozostanie i tak zbyt mało aby wsunąć tam rękę z kluczami.


Jeśli chodzi o ten zawór egr, to nie musisz go zaspawać, są specjalne kryzy do zaworów, wystarczy, że przy zaworze wsadzisz taką kryzę

OK, tylko jak tam się dostać? Miejsca nie ma, ręki się nie wsunie a o narzędziach nie wspomnę :( Czyżby wyjęcie silnika mnie czekało?

lukq
22-07-2011, 03:53
Nie widzę na tym zdjęciu egr u Ciebie, ale faktycznie ciasno jak w marei 2.0 20v.
Dorzucam zdjęcia Zaworu i w którym miejscu możesz zaślepić
726

fire41
24-07-2011, 00:23
Dzięki lukq za podpowiedź, faktycznie na poprzedniej fotce nie było widać wejścia zaworu do kolektora.
Znajduje się on po prawej stronie.
746
Zabiorę się za niego w poniedziałek.
Jest jeszcze kwestią, co może być przyczyną tego dymienia jeśli zaślepię egr a kopcenie nie ustąpi? Jeśli rozrząd jest (jeszcze nie sprawdzałem, ale mam nadzieję, że tak) poprawnie założony, to czy może to być nadal podejrzenie źle ustawionej pompy wtryskowej lub "lejących" wtryskiwaczy?

fire41
26-07-2011, 00:56
Niestety... zaślepienie EGR-a nie pomogło, auto cały czas kopci jak diabli, zmieniła się tylko jego charakterystyka pracy na bardziej głośną. Jestem w punkcie wyjścia. Co sądzicie o tym wszystkim?
Widzę, że rozmawiam tylko z lukq i miszko a post czyta prawie pół tysiąca ludzi i nikt nic nie podpowie? Zapraszam do dyskusji. Proszę o pomoc.
Adam.

lukq
26-07-2011, 17:49
Odłączałeś przepływomierz? Niestety bez podpięcia pod kompa i sprawdzenia pracy wtryskiwaczy i jak piszesz pompy chyba się nie obejdzie.. Zrób trochę km z tym zaślepionym EGR by cały syf się wypalił i sprawdź czy się coś jeszcze poprawiło.
Myślę, czy nie masz zaoliwionych przewodów od intercoolera.

fire41
27-07-2011, 22:22
Przepływomierza nie odłączałem, nie miałem pojęcia, że to ważne.
Co do przewodów od intercoolera: na zdjęciu poniżej zaznaczyłem zawór, który musiałem odkręcić aby dostać się do dolnej śruby od rury prowadzącej do EGR-a. Zawór w środku był bardzo brudny od osadów i oleju
800
a z rury, która na niego zachodzi (ta z opaską zaciskową) po zsunięciu z zaworu zaczął kapać olej. Ta rura jest połączona z drugiej strony z chłodnicą w jej dolnej części (to jest chyba właśnie intercooler).
Jutro jadę na komputer. Mam już dość :placz:. Z opisów wyczytanych na forach wynika, że mogę mieć w aucie wiele usterek powodujących to kopcenie (z rury wali już sadzą) włącznie z awarią wtryskiwaczy lub pompą wtryskową. Zobaczymy co powie diagnostyka. Dam znać.
Dziękuję lukq za sugestie i pomoc, mam nadzieję, że pomimo porady w warsztacie i analizie komputerowej nie zostawisz mnie samego z tym moim kłopotem :-k i jakby co, to podpowiesz cenne uwagi. Dzięki.

lukq
29-07-2011, 14:52
Jeśli tylko będę w stanie to podpowiem.
Sprawdzałeś przez jakiś czas na wyższych obrotach - chodzi mi o wypalenie syfu.
Mam nadzieję, że też wyczyściłeś ten zawór przed jego ponownym złożeniem.
Diagnoza komputerowa na pewno pokaże CI awarię EGR-normalne przy zaślepionym zaworze. Resztę błędów zapisz kody i będzie myśleć i radzić.

fire41
29-07-2011, 22:17
Jeśli tylko będę w stanie to podpowiem.
Dzięki, dobrze wiedzieć, że są jeszcze dobrzy ludzie na tym świecie

Sprawdzałeś przez jakiś czas na wyższych obrotach - chodzi mi o wypalenie syfu.
Tak, ale nie pomagało nic

Mam nadzieję, że też wyczyściłeś ten zawór przed jego ponownym złożeniem.
Jasne, jak zajrzałem do środka to zbladłem. Tyle syfu, to chyba nie norma dla żadnego auta. Wszystko dokładnie umyłem w ropie i doczyściłem w benzynie ekstrakcyjnej.Zaworek jak nowy.

Diagnoza komputerowa na pewno pokaże CI awarię EGR-normalne przy zaślepionym zaworze.
Diagnoza nie wykazała usterki EGR-a ponieważ odetkałem go przed diagnostyką. Bałem się o błędy i nie chciałem "zaciemniać" wyniku pomiaru.

Resztę błędów zapisz kody i będzie myśleć i radzić.
Wszystko już jasne, miałem błąd przepływomierza i komputer na podstawie odczytu z czujnika błędnie dobierał parametry dawkowania paliwa. Mechanik wykasował błąd przepływki, poprawił coś w ustawieniach komputera i samochód ożył. Kopcenie praktycznie ustało. Dopalają się jeszcze resztki syfu ale to już nie jest to, co "waliło" z rury. Po ustawieniu komputera zrobił mi analizę spalin i wynik-NORMA. Na twarzy pojawił się błogi uśmiech. Gdy wróciłem do domu, to dodatkowo rozebrałem przepływkę i umyłem ją w benzynie ekstrakcyjnej. Było w niej dużo brudu, nawet owady. Całość złożyłem i autko na razie cyka.
A teraz wniosek dla wszystkich: jeśli zaobserwujecie podobne objawy w swoich autach, to odpowiedzialny jest za to przepływomierz i pomimo wykasowania błędów w kompie gdyby dymienie pojawiło się ponownie, przepływka jest do wymiany. W moim przypadku mechanik kazał pojeździć trochę i poobserwować pracę samochodu. Gdy zadymi ponownie, wymiana i korekta w komputerze.
Przy okazji diagnostyki komputerowej wykryli mi jeszcze spaloną jedną świecę żarową.
Swoją drogą to zastanawia mnie, dlaczego nie wyświetlał mi się żaden komunikat na wyświetlaczu? :-k Gdybym miał jakiekolwiek błędy a komputer by je wyświetlił, to nie czekałbym z tym tak długo i nie przeżywał tyle stresu.
Wnioski są proste: jeśli zauważymy jakiekolwiek anomalia w pracy auta, nie ma co czekać, podstawą wszelkiego działania jest dobra analiza komputerowa. I moja sugestia: nie jedźcie na analizę do serwisu Fiata, pracują na Examinerach a on nie jest dobry do szczegółowej analizy. Są programy znacznie lepsze. Jakie? Tego mi nie powiedział właściciel warsztatu, który diagnozował mój samochód. Wiem tylko, że gość jest specem od analiz samochodów w szerokim tego pojęciu i pracuje jako niezależny biegły w wielu sprawach sądowych. Na ekspertyzy przyjeżdżają do niego ludzie z całej Polski, z jego usług korzysta Politechnika Łódzka, Policja i wielu innych. Gość publikuje jakieś pisma czy książki i jest zrzeszony w Cechu Rzemiosł Motoryzacyjnych. Naprawdę zorientowany jest w temacie, jak mało kto. I ma jedną cechę, której brakuje większości warsztatów w naszym kraju-jest dokładny w tym co robi, bardzo ubolewa, że nie ma dzisiaj porządnych firm z tej branży i zbyt wiele razy musiał poprawiać po nich spapraną robotę czy nawet wydawać dla nich nieprzychylne opinie na wniosek sądu. Ot, tyle.
Umówiłem się z nim na wymianę świeczek, kazałem kupić komplet. Trzeba szanować pracę mechanika (już widzę jak bluzga, próbując dostać się do nich po kolei-ale to wszystko za jednym zamachem więc nie będzie tego robił na raty), ma mi jeszcze sprawdzić pompę wtryskową i wtryski. Jak się spisze to podam szczegóły a dla zainteresowanych z Łodzi podam na niego namiary.
Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc a szczególne ukłony składam dla Ciebie lukq :uklony: Dzięki Łukaszu.
Pozdrawiam Adam

lukq
30-07-2011, 14:11
Także się cieszę, że mogłem pomóc. Wydaję mi się, że wspominałem coś o przepływomierzu i jego odłączaniu by sprawdzić poprawę. ;-) Szerokości i bezawaryjności.

Jeśli kiedyś pojawi się problem z przepływką i będziesz musiał ją wymienić to tylko na ORYGINALNĄ.