Witam.
Mam taki problem z "Hieną".
Jechałem i samochód mi zgasł podczs jazdy. Natychmiast chciałem go uruchomic, ale nie zapalił. Odczekałem 30 minut i odpalił, ale zaczął "pierdziec" odgłos ten dochodził z filtra powietrza(tak mi sie wydaje) i nie miał siły jechać. Zgasł z powrotem i juz nie odpalił w ogóle.
Dodam iż samochód nie pali ani na gazie ani na benzynie.
Prosże o jakies porady.
Samochód tak jakby miał ochote odpalic, ale niechce. Wacha smierdzi pod maska czylki paliwo chyba dochodzi i iskra jest.

rozrząd przeskoczył?

albo włąsnie rozrząd albo komputer zdechł ;)

Lajik sprawdzi rozrząd czy przeskoczył? Lub czy komputer zdechł?
Wyjąłem ta płytke i dioda sie tam pali zielona i nic tam spalonego nie ma.
Dodam tez, że rpzrząd był robiony jakieś 7-8miesięcy temu.

Jeśli zdejmiesz obudowę od rozrządu to sprawdź czy znaki się pokrywają.
Nie odpalaj do puki nie zdiagnozujesz, oraz nie bierz na pych.

A może tak przekaźnik podwójny ? Teoretycznie, przy jego uszkodzeniu jest taki sam objaw...warto sprawdzić :)

A może tak przekaźnik podwójny ? :)

Gdzie to sie znajduje(przekaźnik)?
Jak te znaki mają sie pokrywać w rozrządzie?

Jak nie masz pojęcia o ustawianiu rozrządu, po drugie trzeba mieć narzędzia do tego, to lepiej nie baw się w to.
Więcej możesz namieszać, a jeszcze nerwy sobie popsujesz.

Bynajmniej trzeba zdjąć obudowę rozrządu (po lewej stronie Twojego silnika, taka czarna obudowa. Tam jest takie "okienko" na jedną śrubkę imbusową. Możesz ewentualnie odkręcić i zobaczyć, czy jest pasek, albo jego resztki. Co do znaków, to trzeba zdjąć koło pasowe od napędu alternatora. Zdjąć obudowę i sprawdzić czy znaki na wałkach rozrządu oraz na wale się schodzą.

Równie dobrze, to może być inny powód. Bynajmniej jak czuć paliwo, to - możliwe, że rozrząd przeskoczył i straciłeś kompresję. Tyle tylko, że im więcej będzie go próbował odpalić tym gorzej dla niego. Ewentualnie jeżeli rozrząd ok to szukałbym problemów z elektryką.
Świece, kable WN - co z nimi? Wymieniałeś kiedyś?

Kabli nie wymieniałem za swojej kadencji, ani świec.
Dodam, żę próbowany był odpalic duzo razy.
No nic trzeba chyba do jakiegos "speca" zaciągnąć.

Równie dobrze kable WN odmówiły posłuszeństwa i stąd nie chce palić.
To też typowy problem. Coraz większe problemy z pracą, zwłaszcza po nagrzaniu się kabli.
Zacząłbym od sprawdzenia stanu paska, jeżeli się upewnisz, że ok to dalej był wywalił kable i świecie.
Wstawił nowe i wtedy zobaczył.