Witam

Po zimie w moim punciaku zauważyłem na rancie tylnego nadkola rdzawy nalot. I tu pytanie, czym to zasmarować :)?

Jako, że jest to początek korozji mam 2 pomysły na specyfiki do zasmarowania owego nalotu - nie chcę szlifować do gołej blachy - podobno jest ocynk i nie powinno dalej rdzewieć :). Na obecną chwilę zasmarowałem Hammerite, ale chciałbym czymś co wiąże rdzę i zostawia lepszą warstwę ochronną.

Moje pomysły

1. BRUNOX EPOXY -

http://allegro.pl/brunox-epoxy-na-rdze-400ml-spray-gigant-i1567392593.html


2. DECO COLOR MASTICAR - http://www.chemmot.com.pl/produkty/masticar.html

http://allegro.pl/deco-color-konserwacja-podwozia-spray-500-ml-i1584886948.html

Prosze o poradę :). Pozdro

ja w sience użyłem rok temu tego pierwszego środka czyli BrunoX epoxy. Niestety ciężko jest mi stwierdzić czy ten środek w 100 % działa ponieważ pół roku po jego zastosowaniu autko zostało sprzedane. Ja tym środkiem konserwowałem spód auta , najpierw przejechałem delikatnie szczoteczka drucianą później benzyną ekstrakcyjna , następnie nałożyłem dwie warstwy Brunox epoxy i na sam koniec wszystko zamalowałem dwiema warstwami baranka na pędzel. Z tego co pamiętam to po 3 miesiącach tylko w jednym miejscu delikatnie ( na łączeniu progu ok 3 cm ) przebijała ruda ale nie zauważyłem żeby zaczęła się rozprzestrzeniać dalej. Tak autko sprzedałem

Znalazłem inny cudowny środek :).

http://www.motipdupli.pl/doc/rust_stop.pdf

Podobno wszystkie hammeraity, stalochromy, epoxy brunoxy i inne bitexy ;) nie umywają się do tego. 37 zł puszka 400 ml w OBI. W internecie znalazłem tylko jedną stronkę gdzie można go kupić (przez przypadek zamówili paletę tego specyfiku :)) za normalną kasę,

http://www.farbygraffiti.pl/public_html/index.php?main_page=product_info&products_id=70

Jak tylko przyjdzie i nadejdzie ciepły dzień, to będę walczył :).