Zobacz pełną wersję : Przepływomierz
Czesc chlopaki.
Znowy wracam z moim powolnym jtd...
Jakis czas temu po wymianie filtrow paliwa i powietrza odzyskal sily i zaczal jezdzic jak dawniej ale po kilku dniach znowu dostal mula. Jako tako ciagnie dopiero powyzej 2200 obrotow.
Dzis sobie zamowilem na probe uzywana przeplywke (z mozliwoscia zwrotu) i nie bylo roznicy...wczesniej podpialem inna, tez uzywke i to samo. Mozliwe, ze trafilem na 2 zepsute.
Dodam tylko, ze jak odpialem przeplywke i pojechalem z wypieta wtyczka to mi prawie glowe urwalo, tak dobrze przyspieszal...juz zapomnialem, ze potrafil tak dobrze ciagnac...
Pisze to wszystko bo boje sie, ze jak wydam 400zl na nowa, to po podpieciu bedzie to samo, co z tymi poprzednimi...
Doradzicie cos? Czy tam moze jest jakis przekaznik lub inna pierdola, ktora moze wszystko psuc?
Bede bardzo wdzieczny za pomoc...
PS
moze jest ktos z Poznania, kto ma sprawna w aucie i dalby na minute sprawdzic u mnie?:)
Sprawdź sobie jeszcze zawór EGR. Robiłeś diagnozę komputerową?
Oczywiscie, nic nie wykazala. Dopiero jak ruszylem z odpieta przeplywka, to wyskaczyl blad czujnika masy powietrza. Ale po resecie, wpiesiu wtyczki i dalszej jezdzie nic sie nie zmienilo, zero bledow.
Jutro mam zamiar zaslepic egr, ale myslisz, ze to moze miec wplyw na przeplywke?
nie tyle co na przepływkę, lecz na to rozkręcanie się obrotów. powyżej 2200
Tylko, ze powyzej 2200 obrotow juz nie jest tragicznie, bo turbo dje speeda. Najgorzej jest z rozpedzaniem sie do tej wartosci...
zaślep albo go wyczyść, wtedy napisz co dalej.
Zaslepilem. Bez zmian, dalej muli...
kurcze, napisz do kogoś z Poznania kto ma maryśke i podmień od niego sprawną przepływke. Bo skoro masz niby dobrą, a po wypięciu samochód odzyskuje moc więc to jest wina jej, albo byłaby EGR'a.
Chyba jeszcze nikogo z poznania z moja maryska na tym forum nie widzialem...
To nie musi być marengo, może być Marea, bo to te same silniki. marengo to nazwa "dostawcza" Marei.
Czesc chlopaki.
Znowy wracam z moim powolnym jtd...
Jakis czas temu po wymianie filtrow paliwa i powietrza odzyskal sily i zaczal jezdzic jak dawniej ale po kilku dniach znowu dostal mula. Jako tako ciagnie dopiero powyzej 2200 obrotow.
Dzis sobie zamowilem na probe uzywana przeplywke (z mozliwoscia zwrotu) i nie bylo roznicy...wczesniej podpialem inna, tez uzywke i to samo. Mozliwe, ze trafilem na 2 zepsute.
Dodam tylko, ze jak odpialem przeplywke i pojechalem z wypieta wtyczka to mi prawie glowe urwalo, tak dobrze przyspieszal...juz zapomnialem, ze potrafil tak dobrze ciagnac...
Pisze to wszystko bo boje sie, ze jak wydam 400zl na nowa, to po podpieciu bedzie to samo, co z tymi poprzednimi...
Doradzicie cos? Czy tam moze jest jakis przekaznik lub inna pierdola, ktora moze wszystko psuc?
Bede bardzo wdzieczny za pomoc...
PS
moze jest ktos z Poznania, kto ma sprawna w aucie i dalby na minute sprawdzic u mnie?:)
Dokładnie podobne objawy miałem tzn. do 2000 obr./min. silnik mulił a potem dostawał nagle kopa. Tak samo odpinałem przepływkę ,zresztą za radą Hipo. Bez przepływki auto chodziło super. Po wymianie na nową orginalną Boscha wszystko wróciło do normy. Cena przepływki 300 zł.
To nie musi być marengo, może być Marea, bo to te same silniki. marengo to nazwa "dostawcza" Marei.
No to wiem:)
Zagladalem juz pod maski znajomych co maja fiaty, lancie i alfy.
Nikt nie ma przeplywki takiej jak u mnie...
[ Dodano: 2011-04-06, 18:59 ]
Dokładnie podobne objawy miałem tzn. do 2000 obr./min. silnik mulił a potem dostawał nagle kopa. Tak samo odpinałem przepływkę ,zresztą za radą Hipo. Bez przepływki auto chodziło super. Po wymianie na nową orginalną Boscha wszystko wróciło do normy. Cena przepływki 300 zł.
No to trzymajcie kciuki, bo chyba kupie nowa...
Narazie te 2 uzywki ktore kupilem i zwrocilem dzialaly tak samo jak moja, czyli wadliwie stad moje rozterki...mam nadzieje, ze one faktycznie tez byly wadliwe...
A za 300zl sa tylko na allegro. W Poznaniu w sklepach chca min 450zl
fuse, a podaj numer z przepływki,bo masz już 01r i przepływka będzie inna inż standardowa w silnikach 105KM.
Marcin91
06-04-2011, 20:25
Bezpośrednio w sklepach możesz spotkać takie ceny, ja do Bravy kupiłem oryginalną Boscha za 250zł oczywiście na allegro, ale to też jakiś sklep oferował.
Bezpośrednio w sklepach możesz spotkać takie ceny, ja do Bravy kupiłem oryginalną Boscha za 250zł oczywiście na allegro, ale to też jakiś sklep oferował.
U mnie też już jest inna przepływka i w sklepie u mnie w mieście dałem za oryginalnego Boscha 315zł.
Bezpośrednio w sklepach możesz spotkać takie ceny, ja do Bravy kupiłem oryginalną Boscha za 250zł oczywiście na allegro, ale to też jakiś sklep oferował.
U mnie też już jest inna przepływka i w sklepie u mnie w mieście dałem za oryginalnego Boscha 315zł.
U mnie 300 zł w zeszłym roku w serwisie Boscha, oryginalny od nich. Do silnika CF-3 110 kM.
Marcin91
07-04-2011, 23:43
Ze sklepu Boscha może i tak, ale nie ze zwykłego motoryzacyjnego, który nakłada dodatkową marżę :)
Numer mojej przeplywki to 0281002308
Marcin91, często bywa tak, że bezpośrednio od producenta jest drożej niż w sklepie który ma wypracowane zniżki .
Numer mojej przeplywki to 0281002308
Tak jak mówiłem,czyli masz taką samą jak u mnie.Takie przychodzą do marysiek ze zmiennym geo w turbinie przy czym ten silnik ma 110KM a jego numer to 186.A6.000.
500zł o których piszesz to rozbój w biały dzień.Jak nie znajdziesz tej przepływki w okolicach 300 zł to kup na allegro i tyle.
No to sie zgadza. Wiec chyba kupie na alegro, gosc daje za 300zl z faktura nowa sztuke.
Oryginalną czy zamiennik?
A czy odłączenie przepływki w moim 1.8 też może ją wykluczyć? Auto faluje na niskich obrotach... Czy jak odłączę przepływkę to coś to mi da?
Oryginalną czy zamiennik?
Oryginalny Boscha.
A powiedzcie mi teraz, zebym nie zglupial...mam juz tak dlugo mula na tym aucie, ze nie pamietam jak bylo, gdy przeplywka byla sprawna...wiec:
jak podepne nowa - sprawna przeplywke, to auto powinno jezdzic lepiej niz jak jest z odpieta przeplywka?:)
Powinno trochę lepiej bądź tak samo. Jeśli złapiesz znowu muła to znaczy, że dalej coś nie tak.
Ponowie swoje pytanie czy odłączenie przepływomierza w Benzyniaku 1.8 też może pomóc w wyeliminowaniu usterki tego elementu? W razie co odłącza się to w trakcie pracy silnika czy przed uruchomieniem?
Możesz w trakcie i przed, ja zalecam przed. Powinno pomóc w diagnozie.
Co dolega samochodowi?
lukq no wiesz - nie pamiętasz ;)
Generalnie mój problem opisałem w postach:
Link1 (http://fiatforum.com.pl/topics6/silnik-fiat-barvo-18-16v-gt-falujace-obroty-i-kontrolka-vt5541.htm), Link2 (http://fiatforum.com.pl/topics6/osprzet-silnika-falujace-obroty-temat-rzeka-kolejne-wn-vt6556.htm), Link3 (http://fiatforum.com.pl/topics6/silnik-falujace-obroty-bravo-18-raz-jeszcze-vt7074.htm).
Generalnie falujące obroty... Po odłączeniu przepływki nie gaśnie kontrolka silnika, auto da się odpalić ale faluje tak jak jeszcze nigdy nie falował.. A tak myślałem o tej przepływce bo jak miałem delikatnie rozszczelnioną rurę dolotową to auto chodziło idealnie (aż nie chce mi się wierzyć żeby było to przypadkiem). Z chwilą założenia nowej szczelnej auto zaczęło falować.. Początkowo bardzo delikatnie teraz jakby mocniej.. Jutro jadę na kanał sprawdzić czujnik położenia wału.. Boje się że to nie to bo chyba paliłaby się kontrolka silnika.. Na teście sprężania wyszło że mam raz że za wysokie a dwa że nierówne ciśnienie na tłokach.. Z tym, że nie wiem czy w to wierzyć bo wykonywał ten test kolega (jego tata jest mechanikiem z dawnych czasów miał taki manometr).. Boje się właśnie, że to coś poważniejszego, może wtryski też.. ehh :/
lukq no wiesz - nie pamiętaszjuż sobie przypomniałem co miałeś za problem, za dużo tego do ogarnięcia;-)
Słuchaj jeśli chodzi o czujnik to nie koniecznie może wywalać kontrolkę silnika, gdyż działa ale w błędnych parametrach.
Dziwne, że po odpięciu przepływki jeszcze gorzej chodzi bo tak nie powinien. Teraz trochę głupio,filtry masz czyste?;-)
Kompresja to już poważniejsza sprawa, jeśli nie będzie to któryś z powyższych problemów, polecam bym udanie się do mechanika celem sprawdzenia prawidłowości kompresji.
W prawdzie teraz nie sprawdzałem ale filtr był wymieniany jak kupiłem auto czyli jakieś hmm z 8kkm temu.. Dodam, że falował i przed i po wymianie. Jutro też wymieniam filtr paliwa bo wożę go od pół roku w bagażniku i nie mam kiedy wymienić a że będę na kanale.. ;)
Po odłączeniu przepływki auto faluje i to nie tylko na jałowych. Dodaje gazu, trzymam go w jednej pozycji tak powiedzmy na 2000obr i obroty skaczą 2000-1800-2000 coś w ten deseń..
[ Dodano: 2011-04-13, 09:29 ]
A odnośnie kontrolki i czujnika.. O ile przepływka może faktycznie przekłamywać bo nie jako daje ona sygnał czysto analogowy do kompa, to czujnik położenia wału raczej działa lub nie i tyle.. Daje impulsy lub nie daje - no chyba że po prostu czasem gubi parę sinusów z przebiegu a komp zgłasza błąd dopiero po jakimś dłuższym czasie braku sygnałów z czujnika. Jeżeli jest tak to mierzenie omomierzem nic nie da. Wezmę jutro chyba oscyloskop i przetwornice i będę sprawdzał co się dzieje na przewodzie koło centralki (tym z czujnika).
Pozdrawiam
[ Dodano: 2011-04-13, 12:00 ]
Dodam jeszcze filmik z pracy silnika - nie wiele to pewnie da ale może ktoś coś tam ze słuchu znajdzie. Widać jak się lekko muska gaz to tak się jakby dławi itp..
Nie słychać tego na filmie ale wg. mnie dziwnie buczy z wlotu powietrza.. Być może to normalne ale nigdy czegoś takiego gdzie indziej nie słyszałem..
http://www.youtube.com/watch?v=bkPs57y4wXw
Powinno trochę lepiej bądź tak samo. Jeśli złapiesz znowu muła to znaczy, że dalej coś nie tak.
No i oczywiscie zadnej zmiany...Wypieprzylem 300zl i dalej nic...
miernik dalej na max obrotow wskazuje wartosci na przeplywce ponizej 4V...
byrrt, strasznie głośno chodzi.
Strasznie się dławi podczas dodawania gazu. Kanały powietrzne masz drożne?
No i oczywiscie zadnej zmiany...Wypieprzylem 300zl i dalej nic...
miernik dalej na max obrotow wskazuje wartosci na przeplywce ponizej 4V...
Jak wypniesz przepływkę to odzyskuje moc, tak jak wcześniej się to działo.
Dokladnie tak. Bez przeplywki jezdzi jak cudo...
Sprawdzalem jeszcze napiecie na wlaczonej stacyjce i jest poprawnie 1V.
Natomiast przy wlaczonym silniku na biegu jalowym powinienem miec 2,1V, a mam 1,95V
lukq moglbys w wolnej chwili sprawdzic jak jest u ciebie?
Przy max obrotach powinno byc 4,2, a ja mam 3,9...
A więc tak.. Nie chcąc zaśmiecać tego wątku wkleję moje dzisiejsze spostrzeżenia TU (http://fiatforum.com.pl/topics6/silnik-falujace-obroty-bravo-18-raz-jeszcze-vt7074.htm)
Kanały powietrzne drożne, dziś nawet patrzałem czy nie jest gdzieś nieszczelny układ i okazało się, że zatkanie wlotu pod atrapą nie powoduje przydławienia auta.. Rozebrałem zatem osłonę filtru powietrza i w sumie znalazłem otworek w niej na samym dnie - ok 5mm miał może ale wygląda jakby tak miało być (tak jakby był to kanał do w razie co spuszczania wody itp..). W każdym razie za filtrem zatkanie dolotu powoduje zassanie całej rury i nawet gaśnięcie, dolot 100% drożny.
[ Dodano: 2011-04-14, 23:11 ]
A co do głosu to teraz po raz pierwszy obejrzałem ten filmik w domu na słuchawkach (wcześniej nagrałem to przed pracą i wysyłałem z pracy) i dopiero teraz słyszę że strasznie głośno to wyszło ;) W rzeczywistości nie jest tak źle ale faktycznie te buczenie jest dość głośne.. Ale na 100% niczego w dolocie nie ma - dziś to sprawdzałem jest czyściutki jak łza..
Tak na dole powinie być odpływ mały w razie jakby zebrała się woda. Pisałeś, że na razie poprawiło Ci się więc zobacz jak to dalej będzie.
U mnie jakby co po wymianie przeplywki na nowa boscha dalej nie ma zmian...
Kolejna teoria - nie domaga turbina...
fuse, z tego co pamiętam pisałeś, że turbo miałeś sprawdzane i była sprawna.
Jeśli turbina by Ci nie domagała to nie było by poprawy na odpiętym przepływomierzu.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.