RPW_2005
28-02-2011, 00:19
Witam, mialem niedawno kolizje z psem który wybiegl nagle na ulice.
Podczas zderzenia z psem mialem 50km/h, po zatrzymaniu po psie niebylo ani sladu (kundelek sredniej wielkosci) moze uciekl gdziejs, natomiast narobil troche szkód... zderzak sie obnizył (widocznie pekły mocowania) i plastikowe nadkole przeciw blotne z prawej strony tez pękło, zderzak jest caly oprucz tych mocowan, potrąciłem go od strony pasazera, wylecial mi tez plastikowy wlot w zderzaku (tam gdzie klakson) mam pytanie bo jutro jade do mechanika zrobic samochod i czym mam sie obawiac wiekszych kosztów? jesli zderzak nawet niepeknoł? aha i lakier troche uszczerbil sie przy granicy miedzy nadkolem a blotnikiem wiec do lakiernika tez musze sie udac, jak myslicie jest cos z przodu za zderzakiem z prawej strony wrazliwego? kosztownego?, czekam na odpowiedzi i napisze na koniec ile mnie to wynioslo, uwazajcie na pieski bo ostatnio ich duzo jakos sobie po drodze lata. Pozdrawiam
Podczas zderzenia z psem mialem 50km/h, po zatrzymaniu po psie niebylo ani sladu (kundelek sredniej wielkosci) moze uciekl gdziejs, natomiast narobil troche szkód... zderzak sie obnizył (widocznie pekły mocowania) i plastikowe nadkole przeciw blotne z prawej strony tez pękło, zderzak jest caly oprucz tych mocowan, potrąciłem go od strony pasazera, wylecial mi tez plastikowy wlot w zderzaku (tam gdzie klakson) mam pytanie bo jutro jade do mechanika zrobic samochod i czym mam sie obawiac wiekszych kosztów? jesli zderzak nawet niepeknoł? aha i lakier troche uszczerbil sie przy granicy miedzy nadkolem a blotnikiem wiec do lakiernika tez musze sie udac, jak myslicie jest cos z przodu za zderzakiem z prawej strony wrazliwego? kosztownego?, czekam na odpowiedzi i napisze na koniec ile mnie to wynioslo, uwazajcie na pieski bo ostatnio ich duzo jakos sobie po drodze lata. Pozdrawiam