Zobacz pełną wersję : [silnik] Jaki olej do 1.9 JTD?
pawels89
19-02-2011, 22:30
Witam.
Pora zmienić olej w silniku. Niestety nie wiem jakim olejem zalewał poprzedni właściciel. W tej chwili posiadam zarówno pół jak i pełny syntetyk. Jednak jest trochę strach, że mi silnik rozszczelni (choć nie wiem ile w tym jest prawdy).
Obecny przebieg to 164 tys. km.
Czy ktoś z Was eksperymentował już z zamianą połówki (jeśli właściciel łał połówkę) na pełny syntetyk? Byłbym bardzo wdzięczny za opinie poparte jakimiś doświadczeniami, gdyż w tym momencie mam totalny mętlik w głowie.
Jedni piszą, że nic na tym nie stracę, prócz tego że szybciej będę musiał wymienić ten pełen syntetyk bo cały nagar wymyje, drudzy piszą że z silnika się lać olej będzie (rozszczelnienie), co inni kontrują argumentem, że tak to się w maluchach i żukach działo, a nowy silnik nie ma prawa się zachować w taki sposób... :sciana:
jeżeli nie masz wycieków i zużycie oleju od wymiany do wymiany jest w normie to zalej 5w40, mi teraz zbliża się wymiana oleju, wcześniej jak kupiłem auto to nie wiedziałem co był za olej, zalałem 10w40, po poczytaniu na różnych forach zdecydowałem się przejść na syntetyk 5w40,dojeździłem do 15 tyś na półsyntetyku i zmieniłem na motula 5w40, oleju nie ubywa silnik ciszej pracuje, lżejsze palenie w mroźne dni, do wymiany mam jeszcze 1200 km wg wskazań kontrolek od oleju to po przejechaniu ok 14 tyś/km silnik zużył 1"kropkę" na bagnecie jest ok.2-3mm poniżej max także wszystko w normie obecny przebieg ok 159000 km, co do częstotliwości zmiany oleju to stosuję co 15 tyś, 5w40 spokojnie wytrzyma 20tyś, zresztą fiat jak lał selenie to wymieniał właśnie co 20 tyś km także jeżeli silnik jest zdrowy to polecam syntetyk :piwko:
także się podpisuje pod tym co mówi przedmówca jaro190, spokojnie możesz lać syntetyk.
ja kupilem auto z niemiec i od razu wymienialem olej,mial lekki wyciek więc zalałem go 10w40 castrol magnatec i na chwile obecną nie mam wycieku ale jest on gęstszy i cięższy jest rozruch silnika choć nie mam problemów z odpalaniem nawet zimą a jeżdzę na nim do 15000 km i wymieniam ,zakupuje go z niemiec bańka 5 litr a do silnika wlewam 4,7l i jest ok :)
Jednak jest trochę strach, że mi silnik rozszczelni (choć nie wiem ile w tym jest prawdy).
Prawdy jest w tym tyle co w opowieściach o bocianach przynoszących dzieci.
Kiedyś kupiłem Malucha zalewanego od nowości olejem półsyntetycznym 10W40 Shell
Koledzy mieli długo o czym gadać co to za dziwactwa, tyle kasy a przecież wystarczy Lotos 15W40,
ulegając sugestiom przy wymianie kupiłem olej lotosu, po trzech miesiącach od wymiany olej zamienił się smolistą wodę i skończył mi się litr na dolewki a silnik zaczął dzwonić, wylałem Lotos zalałem półsyntetykiem Shell, skończyło się dzwonienie i branie oleju.
Mój wniosek, lepiej zalać olejem o mniejszej lepkości lepszej firmy niż gęstym gorszej.
Misiek213
23-02-2011, 23:17
Jednak jest trochę strach, że mi silnik rozszczelni (choć nie wiem ile w tym jest prawdy).
Prawdy jest w tym tyle co w opowieściach o bocianach przynoszących dzieci.
Kiedyś kupiłem Malucha zalewanego od nowości olejem półsyntetycznym 10W40 Shell
Koledzy mieli długo o czym gadać co to za dziwactwa, tyle kasy a przecież wystarczy Lotos 15W40,
ulegając sugestiom przy wymianie kupiłem olej lotosu, po trzech miesiącach od wymiany olej zamienił się smolistą wodę i skończył mi się litr na dolewki a silnik zaczął dzwonić, wylałem Lotos zalałem półsyntetykiem Shell, skończyło się dzwonienie i branie oleju.
Mój wniosek, lepiej zalać olejem o mniejszej lepkości lepszej firmy niż gęstym gorszej.
Niewiarygodne opowieści o maluchu, jeszcze nie widziałem takiego przypadku żeby silnik brał gęstszy olej a rzadszego nie. tym bardziej że lotos nawet 15w-40 jest bardzo dobrym olejem, z tym że jego właściwości utrzymują się w normie bardzo krótko (żeby o lać to trzeba by co 5 tys wymieniać w dieslach :P). Zgadzam się z oponią że:
(...)lepiej zalać olejem o mniejszej lepkości lepszej firmy niż gęstym gorszej. w pełnej rozciągłości... ale bez bajek o maluchu chlającym olej 15w-40 :P
tym bardziej że lotos nawet 15w-40 jest bardzo dobrym olejem, z tym że jego właściwości utrzymują się w normie bardzo krótko
bardzo krótko, w moim maluchu zamienił się w czarna wodę, skoro Lotos jest dobrym olejem to znaczy ze nie widziałeś dobrego oleju, wlej Castrol Mileage 15W-40 to zobaczysz dobry olej
http://habi.pl/a22-castrol-gtx-high-mileage-15w-40
Maciekqbn
24-02-2011, 08:52
Oleje silnikowe Castrol to dziadostwo. Rozumiem, gdybyś podał jako przykład dobrego oleju jakiś wyrób firmy Motul, Mobil1 (byle nie podrobiony) czy Royal Purple.
Poczytaj jakie problemy były z Toyotami (http://fiat.auto.com.pl/forum/viewtopic.php?p=394373&sid=9b284d6898832d4cf552d2d75820ce00) zalewanymi Castrolem.
Przy okazji - spokojnie możesz zalać silnik syntetykiem. Jeśli miałby się rozszczelnić, to by znaczyło, że uszczelnia go tylko nagar - a wówczas silnik kwalifikuje się i tak do remontu.
pawels89
24-02-2011, 16:30
Ok.
A czy jest jakaś różnica między olejem syntetycznym Shell Helix Diesel Ultra, a Shell Helix Ultra?
Bo zakupiłem dodatkowo 1L. Gość opisał jako Shell Helix Diesel Ultra, a wysłał do mnie zwykłego Helixa Ultra.
Czy jeśli zmieszam ten 1L z 4L Diesel to będzie to miało jakieś negatywne skutki dla silnika/obniży parametry oleju? Sprzedawca twierdzi że ten Shell Helix nadaje się do diesli, ale jakoś tak mu nie ufam... (każdy Żyd swój towar chwali).
Zwracać ten olej (bo mam podstawy, w opisie sprzedawał coś innego) czy wymieszać z tymi 4L Diesla?
//EDIT:
Problem rozwiązany. Pisałem do BOK Shella. Poniżej odpowiedź konsultanta z działu technicznego. Może komuś się przyda na przyszłość.
Witam
W nawiązaniu do zapytania, olej Shell Helix Ultra i Shell Helix Diesel
Ultra są olejami 100 % mieszalnymi i syntetycznymi,
Jeżeli zaleje Pan swój silnik mieszaniną tych olejów nie spowoduje to
żadnych negatywnych skutów w eksploatacji silnika, oleje w/w mają ta
samą klasę lepkości i jakości, więc nie ma problemu,
W przypadku dalszych pytań ma Pan kontakt poniżej
BEST REGARDS /POZDRAWIAM
ROBERT GAŁKOWSKI
HELPDESK - TECHNICAL SUPPORT, POLAND
Shell Polska Sp. z o.o.
ul. Bitwy Warszawskiej 1920 roku nr. 7a, 02-366 Warsaw
TEL. +48 22 570 03 51
MOBILE: +48 508 02 42 16
EMAIL: robert.galkowski@shell.com
Internet: www.shell.pl
Serwis: LubeMatch
http://www.shell.pl/home/page/pol/products_services/on_the_road/oils_lubricants/lubematch/app_lubematch.html
Wymieniłem dzisiaj olej na Shell Helix Diesel Ultra 5W40 i jestem zaskoczony poprawa kultury pracy silnika, wyraźnie mniejsze drgania na biegu jałowym.
Dla zainteresowanych 4+1 litr za ok 130PLN.
Widziałem w necie oferty w opakowaniach 5l a słyszałem od sprzedawcy że Shell nie rozlewa do opakowań 5l :?
W "Filtry i Oleje" w tej cenie i obok w "Metalmot" też.
http://www.filters.com.pl/kontakt.php
http://www.polskiefirmy.com.pl/metalmot_ph_czesci_do_samochodow_dostawczych_wypos azenie_warsztatow_samochody_ciezarowe_i_dostawcze_ f_23818/
ja zalewam castrol magnatec 10w40 z niemiec 5l pojemnik i nie narzekam,może głośno chodzi ten mój diesel na biegu jałowym ale nie miałem porównania z olejem 5w40
mario1, użytkuje ten sam olej od 40kkm i jest spoko ;-) mogę go szczerze polecić, do tego kupuje bański 5 L na alledrogo.
ten olej castrola nie jest chyba taki zły skoro dość spora grupa ludzi go stosuje,a cena jest atrakcyjna na alledrogo (80 zł/5 l)wydaje mi sie iż lepiej zastosować mniej popularny olej który ma dobre smarowanie częściej niż jezdzic na super oleju ale z dużą ilością (tysiące)kilometrów,wymieniam co 15 tys km i nic sie nie dzieje z silnikiem,nawet jak miałem ostatnio -28.C to palił bez problemów
Wybaczcie ale nie chciało mi się czytać całego wątku ;)
Co do zmiany oleju na innej gęstości - jeśli nie masz pewności co było lane wcześniej - zalej półsyntetyk, dopiero po tym bezpiecznie jest zalać minerał lub syntetyk.
Maciekqbn
09-03-2011, 08:03
Ten olej Castrola za 80zł/5l zapewne jest nieco lepszy od oleju marki Lidl (za niewiele niższą cenę) i pewnie sporo gorszą od Lotosu 10W40, już nie wspominając o porównaniu do renomowanych olejów.
Czy wiesz, że Castrol nie ma własnych rafinerii i tylko sprzedaje różne oleje pod swoją (wątpliwą) marką? W tym opakowaniu Castrola za 80zł/5l może być jakiś odpad typu olej z Lidla.
W końcu i Castrol i Lidl to znane marki niemieckie hehe
Prawda jest natomiast, że lepiej jest częściej wymieniać olej, niż lać dużo droższy i wymieniać rzadko (np. co 15 tys km).
Przy wymianie co 4-5 tys km to nawet Lotos mineralny da radę :)
staniol504
09-03-2011, 13:36
Co 4-5 tysi wymiana oleju??
Stary jakbym słuchał ciebie to bym wymieniał olej co trzy tygodnie.
Moim zdaniem co 15 tyś to też przesada ale trza wymieniać. W Ducato wymieniałem co 30tyś w 2.3jtd z 2004 roku do dzisiaj ma zrobione 420 tysięcy i śmiga bez wycieków i problemów.
jeśli nie masz pewności co było lane wcześniej - zalej półsyntetyk, dopiero po tym bezpiecznie jest zalać minerał lub syntetyk.
Sorry ale jakieś dyrdymały wydumane prawisz, skąd takie teorie?
Jak nie wiesz co było zalane to zalewa się tym co przewiduje dokumentacja samochodu, w przypadku silnika JTD 5W40 a w przypadku wycieków wymienia się uszczelniacze ew z lenistwa wlewa gęstszy olej.
Do JTD nie bez przyczyny przewidziano olej syntetyczny, mineralny może mieć czasem przy przegrzaniu skłonności do zapiekania turbiny.
A jeśli już o przesądach to kiedyś pasował taki że przechodzi się w razie potrzeby z syntetyka na półsyntetyk a potem minerał a nie odwrotnie bo podobno silnik się rozszczelni ale z tą teorią to tak jak z kosmitami, podobno ktoś ich widział.
Marcineek_85
09-03-2011, 21:36
Ja zalewam moje stilo olejem motul synergie 10w40 i nie narzekam. Nie zauważyłem też żadnego brania oleju a zimą nie miałem żadnych problemów z odpalaniem nawet przy -20 st. C. Więc polecam go z czystym sumieniem.
Co 4-5 tysi wymiana oleju??
Stary jakbym słuchał ciebie to bym wymieniał olej co trzy tygodnie.
Moim zdaniem co 15 tyś to też przesada ale trza wymieniać. W Ducato wymieniałem co 30tyś w 2.3jtd z 2004 roku do dzisiaj ma zrobione 420 tysięcy i śmiga bez wycieków i problemów.
4-5 moze nie. ale w autach z turbina 20k km to za dlugo. 15k to max wg mnie.
nawet w papierach pisze ze wymiana co te 20-30k, ale zazwyczaj na dole malym druczkiem
*zalecana wymiana w silnikach turbodoładowanych 10k km.
silnik to jedno a to co zaleca producent turbin drugie :]
jeśli nie masz pewności co było lane wcześniej - zalej półsyntetyk, dopiero po tym bezpiecznie jest zalać minerał lub syntetyk.
Sorry ale jakieś dyrdymały wydumane prawisz, skąd takie teorie?
Jak nie wiesz co było zalane to zalewa się tym co przewiduje dokumentacja samochodu, w przypadku silnika JTD 5W40 a w przypadku wycieków wymienia się uszczelniacze ew z lenistwa wlewa gęstszy olej.
Do JTD nie bez przyczyny przewidziano olej syntetyczny, mineralny może mieć czasem przy przegrzaniu skłonności do zapiekania turbiny.
A jeśli już o przesądach to kiedyś pasował taki że przechodzi się w razie potrzeby z syntetyka na półsyntetyk a potem minerał a nie odwrotnie bo podobno silnik się rozszczelni ale z tą teorią to tak jak z kosmitami, podobno ktoś ich widział.
myślę, że jest w tym trochę logiki i dlatego w to wierzę, możesz też mieć rację, ale to już do wyboru potrzebujących :)
wiesz, niektórzy też wierzą w "Boga" ;)
Olejowe gadaniny :D temat rzeka :D
Miałem sytuacje z kolegi autem ( Marea JTD CF2 - 105 km ) nasypującą:
Oddaje auto do serwisu - serwis z tych dobrych ( podobno :D ) na po zakupową wymianę wielu gratów eksploatacyjnych - w tym olej. Mechanik nie patrzy dokładnie na kartkę lub źle patrzy i leje olej syntetyczny ( wcześniej był półsyntetyk ). Po odbiorze auta i przejechaniu kilkunastu setek km sprawdzamy płyn chłodniczy... ubyło... dolewka i obserwacja.. ubywa...
W między czasie dokładnie obadaliśmy temat wycieków - wszędzie sucho... wiedzieliśmy już wcześniej jaki jest olej i postanowiliśmy wymienić na półsyntetyk - uznając to za jedyną szansę przed ew. wymianą np. uszczelki pod głowicą - po wymianie przejechał autem kilka setek po mieście i ja jechałem tym autem nad morze i z powrotem - 1600 km i nic płynu nie ubyło - sprawdzaliśmy kilka razy.
Więc jednak coś w tym jest że syntetyczne oleje opłukają silnik i czyszczą nagar w nim nagromadzony.
Z jakiś powodów w końcu nie zmienia się olejów z mineralnego na syntetyk :P
Dobrym olejem jest - może nie tanim :P Motul :) często się o nim zapomina - lub Valvoline
a poziom oleju w tej marei przybywał :?: co jeszcze było robione przy tej okazji :?: może termostat ew wymiana płynu w chłodnicy może mechanik spuszczał płyn i nie dolał do odp stany i nie odpowietrzył układu chłodzenia :roll:
trochę w twoim opisie jest fantazji - bez obrazy :coolguy: co ma wspólnego płyn chłodniczy z olejem, jak by była walnięta uszczelka pod głowicą to nie istotne czy był zalany syntetyk czy pólsyntetyk- płyn by ubywał i co ważne płyn by był wyrzucany ze zbiorniczka wyrównawczego - ciśnienie z cylindrów ew miałbyś przyrost oleju w misce :hipis:
Więc jednak coś w tym jest że syntetyczne oleje opłukają silnik i czyszczą nagar w nim nagromadzony.
Ale bajki, nawet gdyby nagary z oleju miały uszczelniać silnik to zmiana oleju na syntetyk nie doprowadziłaby momentalnie do rozszczelnienia a wlanie pól mineralnego do natychmiastowego uszczelnienia.
W silniku benzynowym przy uszkodzonej uszczelce głowicy płynu ubywa minimalnie a w zbiorniku wyrównawczym lecą bąble powietrza jak z rurki płetwonurka.
To dlatego że podciśnienie zasysania zasysa głownie tam gdzie mniejszy opór czyli z filtru, przy suwie sprężania ciśnienie ucieka w układ chłodzenia.
Pomyśl jakie jest ciśnienie w silniku diesla w porównaniu do benzynowego, przy nieszczelności na głowicy zbiorniczek wyrównawczy zostałby rozerwany i żaden nagar tego nie uszczelni, tym bardziej że na uszczelce pod głowicą po prostu go nie ma, jest na klawiaturze wałkach a nie pomiędzy cylindrem a układem chłodzenia.
Nagar może tworzyć się na pierścieniach, tłoku ale uszczelka pod głowicą jest w takim miejscu że tłok może górną krawędzią zbliżyć się ale jej nie mija, poza tym krawędź uszczelki jest w stalowym płaszczu.
Od razu widać że nigdy nie rozbierałeś silnika :?
Nie, nie rozbierałem - nie mam w zwyczaju rozkładać dobrych rzeczy :D
Fakty są takie że płynu delikatnie ubywało po 1 zmianie oleju a pod jego wymianie problem ustąpił - może cud - w każdym razie silniczek do dzisiejszego dnia wesoło pracuję i nie ma z nim żadnych problemów.
lukaszLDZ
12-02-2013, 22:51
Ja kupiłem auto z przebiegiem 145tys, na 99% oryginalny, auto to JTD CF3, dziadek miał zalany 10w40, dzis mój mechanik wlał castrola 5w40, mówił, że syntetyk lepszy jest dla turbinki. Miałem tez zatkany na maksa filtr powietrza, dziwne ze to auto jechało, tez zmienił. Polecił tez aby przez pareset kilometrów nie jeździć ostro, nie wiem dlaczego, mówił, że chodzi coś o turbinę i ten nowy olej. Faktycznie silnik pracuje ciszej, równiej i lepiej odpala. Co będzie dalej poczekam. Pojeżdzę jakieś 5 tyś i kolejna podmianka na ten sam i potem już normalnie co 15tys.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.