Witam!
Od jakiegos czasu jestem posiadaczem CC700. Juz na samym początku miałem czasem problem z wbiciem trzeciego biegu, ale zawsze jakos tam sie udawało. Teraz mam wrazenie ze problem sie pogłębia gdyż za kazdym razem kiedy musze zredukowac bieg z 4 na 3 jest problem z włozeniemi tej nieszczesnej 3. Jezeli probuje na siłe jest po prostu zgrzyt. Musze dzwiegnie biegów z wyczuciem przesuwać prawo-lewo zeby trafic w odpowiednie miejsce. Ale to jeszcze nic. Ostatnio doszedł jeszcze jeden problem. Przykładowo wyrzucam na luz. I jak juz chce wbić obojetnie jaki bieg (zaleznie od predkości) po prostu nie moge. Czuje takie ograniczone ruchy lewarka. Dopiero jak wykonam cos na podobe okrężnych ruchów lewarkiem (po prostu zatoczenie takiego koła, czasem kilkakrotne) cos odpuszcza i dopiero moge włożyć bieg.
Szukałem po róznych forach odpowiedzi ale nic podobnego nie znalazłem, stąd moj post.
Chciałbym zapytać co kwalifikuje sie do wymiany i czy jest mozliwa samodzielna naprawa dla kogos kto ma jako taki zdolnosci manualne a jezeli nie to jakie wiazą sie koszty z naprawą tego u jakiegos mechanika.

Najlepiej by było podjechać do mechanika i niech sam stwierdzi bo byc może jest to wina sprzęgła albo linek od skrzyni biegów! Olej kiedy wymieniałeś w skrzyni?? Nie wiem czy to może by powodem!

Na początek zająłbym się linkami,cięgnami od skrzyni.

W tym rzecz ze do oleju w skrzyni sie nie odzywałem. Wiec ma co najmniej dwa lata. Moze poprzedni własciciel cos z tym robił. Jakies połtora roku temu wymieniane było całe sprzegło (poprzedni własciciel wymieniał).
Rzecz w tym ze przejechalbym sie z tym do mechanika zeby to zrobił ale wiecie jaką wartość ma taki samochód. Nie wiem czy w ogole opłaca sie cokolwiek w nim wymieniac tzn jezdzic z nim po mechanikach.
A jesli to te linki i ciegna to trudno sie do nich dobrac?



Własnie czytałem troche ksiązke obsługa i naprawa CC i cos mi przyszło do głowy.
W tych skrzyniach jest taka opcja ze bieg wsteczny wrzyca sie wciskając lewarek zmiany biegow do dołu. Jak kupiłem samochód to rzeczywiscie tak było. Ale z upływem kilometrów cos sie zrobiło i po pewnym czasie dało sie wrzucic wsteczny bez koniecznosci wciskania dzwigni. No i po ponownym wyrzuceniu na luz blokował sie lewarek w sposób opisany powyzej. Dodatkowo jeszcze przy wciskaniu dzwigni bylo słychać takie puknięcie jakby jakaś sprezynka sie naciągała a pozniej z czegos sie zeslizgiwała i szybko powracała do pierwotnego stanu (nienapręzona).
W tej ksiazce wyczytałem ze czesto sie zdarza ze jesli taka blaszka odpowiedzialna ze zabezpieczenie przed niepożadanym włączeniem biegu wstecznego się zerwie (przymocowana jest na nity) to pozniej są problemy z wrzucaniem biegów.
Ponizej mały rysuneczek. Chodzi o blaszkę z numerem 15. Czy jest to mozliwe?
http://fiatforum.com.pl/imgshack/_t/t_0001359.jpg (http://fiatforum.com.pl/imgshack/_f/f_0001359.jpg)

Nie ukrywam, że być może. Co do mechanika. Nie musisz podjeżdżać. Wystarczy podejść i przedstawić objawy. Jak jest dobry mechanik to mniej więcej za kuma w czym problem. Do linek dostaniesz się prawdopodobnie od spodu.

A poducha pod skrzynią jak wygląda?? Chociaż ona może niemieć zbyt dużo wspólnego hmm...

Chociaż ona może niemieć zbyt dużo wspólnego no jak się skrzynia przestawia to może mieć problem z wbiciem.

No to widzisz jednak coś. Zajrzyj pod auto i zobacz w jakim stanie jest poducha pod skrzynią!

Na poczatek przepraszam za takie poslizgi w pisaniu co i jak ale zbliza sie termin obrony dyplomu wiec krucho z czasem a poza tym mrozy straszne wiec nie chce mi sie nawet palcem ruszyc w ten mroz:)
Jak tylko bedzie cieplej bede probowac to robic, ale nie o tym chciałem pisac.
Niestety na razie moge tylko opierac sie na przypuszczeniach. Mianowicie dzis jechałem i zaczaiłem chyba o co chodzi. Mysle ze problem tkwi w samym "mechanizmie zmiany biegów" (ta dzwignia plus to co znajduje sie nizej). Problem tkwi własnie w tym ze gdy wyrzucam na luz dzwignia po prosty lekko opada do dołu (ten cały drązek) i dlatego nie moge wbic biegu. Dopiero jak pociągne ja do gory to poczuje jak lekko wyskakuje i mozna bez problemow wrzucic kazdy bieg. Tak jakby sama sie wciskała i była w polozeniu do wrzucenia biegu wstecznego. Bo biegu wsteczny własnie wrzuca sie z wcisnietą dzwignią do dołu. Tam w srodku jest chyba jakas sprezyna odpowiadajaca za ponowne odbicie dzwigni do gory. Chyba w tym lezy problem. Ale to tylko spekulacje gdyz tego nie sprawdzałem. Pozostaje czekac az mróz troche pusci.

No to jak zrobi się cieplej to ino tam zajrzyj i zdaj relację. Bo może faktycznie jakaś część odpowiedzialna za wyskok lewarka się popsuła!

Jest tam ogranicznik, który odpowiada za to by nie wrzucić biegu wstecznego przez przypadek. Musisz rozebrać i sprawdzić czy się nie zawiesiło przez te mrozy, dodatkowo sprawdź cięgna.

Wiem. W któryms poscie wyzej zamiesciłem obrazek jak to wygląda. Chodzi o element oznaczony na obrazku jako numer 15. Wydaje mi sie ze o to własnie chodzi. Prawdopodonie cos z tym lub jakąs sprezyną. Dodam ze teraz bez zadnego wciskania dzwigni wchodzi wsteczny wiec najwyrazniej cos z tym ogranicznikiem. Puszcza mrozy i cos tam pogrzebie.

No dokładnie! Pewnie o to chodzi!

Wszystko zostało naprawione. Chodziło o wymianę takich plastikowych elementów, które z racji tego ze są własnie plastikowe to sie zuzywają. Na Allegro jest to dostępne jako zestaw naprawczy lewarka zmiany biegów. Kawałek plastiku sięwyrobiło i stąd to zapadanie się dźwigni do dołu. Teraz juz jest wszystko w porządku. Dodatkowo taka wymiana ułatwiła wbijanie biegów i zmniejszyła luz lewarka.
Mozna zamknąć temat. Dzieki za sugestie z Waszej strony.

Temat na prośbę kolegi otwieram.