PDA

Zobacz pełną wersję : [silnik] Problem z całym autkiem



Macker
18-02-2011, 01:37
Witam. Przeglądając forum zdecydowałem się zamieścić nowy temat gdyż mam problem i to spory. Mam nadzieję, że mi ktoś pomoże. 8 miechów temu kupiłem Pandę 2004 rok 1.1 w gazie. Przebieg 95tyś. kilometrów. na gazie jeździ 2,5 roku. Na początku nie było jako tako problemów oprócz lampki CHECK ENGINE. Auto chodziło normalnie. Minął miesiąc auto zaczęło dziwnie pracować. I na benzynie i na gazie zaczęło tracić obroty i gasnąć. W zimie na postoju czasami za 10-15 razem odpali. Oczywiście odpalam na PB. Jakiś czas temu byłem u mechanika który miał podłączyć go pod kompa. Wszystko ładnie pięknie wydruki dał i wymienił przepustnice. Za przepustnice wziął 500zł!!! więc delikatnie mu powiedziałem żeby ją wymienił - za używaną przepustnice nie dam takiej kasy (etykieta ;)) Kontrolka check engine zniknęła gdyż jeździłem na niej dzień. W tym momencie nie wiem co robić. Regulowany gaz był i nic z tego. Kwestia wymiany przepustnicy? Kasy nie mam dużo więc staram się trafić w źródło żeby nie bulić nie wiem jakiej kasy. Pali dużo PB. Czytałem na forach że to przepustnica raczej do wymiany. Widziałem moją starą przepustnicę i wymieniał ją bez silniczka krokowego. Są na allegro tylko nie wiem czy jest sens. Ma ktoś pomysł co zrobić? Dodatkowo któregoś pięknego dnia po upalnym dniu i deszczowej nocy od strony pasażera musiałem podłogę wymieniać bo zalana była. Wie ktoś dlaczego? Kolejne pytanie :) Zamek od strony pasażera został zablokowany tj. nie da się włożyć kluczyka. Nie wiem czy to efekt zimy ale już nie ma takich temperatur a problem został. Klamki nie odskakują czasami ale WD muszę kupić na to. W sprawie aut jestem zielony dlatego proszę o pomoc. Na bierząco będę ewentualnie odpowiadał na pytania żeby szybciej znaleźć lek na to. Pozdrawiam.

lukq
18-02-2011, 16:49
Jeśli chodzi o przepustnice to niestety z używanymi tak jest, że może działać, ale też nie musi.Moja rada to spróbować podmienić z kimś na 2-3 dni jeśli masz taką możliwość i sprawdzić. Jeśli chodzi o zamek to może trzeba rozebrać i zobaczyć zapadki. Nie używaj to klamek WD. Jeśli już chcesz coś użyć to smar silikonowy.

Macker
18-02-2011, 17:09
No właśnie jest problem. Pandy nikt nie ma wśród znajomych ;/ Klamki posmaruje. Dzięki.

kruczek40
19-02-2011, 21:58
Odnośnie silnika - to miałem podobne problemy w Ticu (też z gazem i również mechanicy stawiali na gaźnik ze wskazaniem na przepustnicę) ale przyczyn takiego stanu nie znam do dzisiaj ,bo wcześniej sprzedałem tego "żółtka" Pozdrawiam i życzę taniego rozwiązania problemów Artur

Macker
04-03-2011, 00:13
Temat nie zamknięty. Gdyby ktoś miał jakiś pomysł to proszę o jakieś uwagi. Nadal problem nie rozwiązany. Ewentualnie czy ma ktoś do sprzedania przepustnice do Pandy 1.1 2004 rok.

[ Dodano: 2011-03-09, 23:07 ]
Podczas jazdy na LPG w momencie odpuszczania sprzęgła zapala się kontrolka od akumulatora i silnik gaśnie. Kiedy wrzucę bieg i dodam gazu to auto zatrybia i jadę dalej. O co kaman, bo jest to dość denerwujące. Czasami się tak dzieje - auto jest po dobrych 30 km więc nie jest zimne. Czekam na pomocne komentarze...

k66
03-06-2011, 10:14
Niestety przygod z silnikiem takowych nie mialem wiec niewiele chyba w tym pomoge. Jednak podobne obiawy mialme przez chwile jak mi zasniedzialy klemy od akumulatora ... wtedy kontrolki dziwne rezczy pokazuja - np. CHECK ENGIN i przygasal.
Potem byl problem z odpalaniem i tak kilka dni - w koncu wyczyscilem klemy i po sprawie. Nie wiem czy juz sie uporales z tym ale sprobowac mozna - 5 min roboty.

Co do zamka i klamek - juz kiedys tu o tym pisalem.... olej silikonowy do kupienia w castoramie za 5 zl. Nieszkodliwy, bezzapachowy, nie tlusci i do tego wypiera ladnie wode z zamkow - u mnie dziala :)

Cod o wody w kabicie - mialem to samo. Ona sama sie tam nie dostaje w czasie deszczu. Tylko jak gwatlownie skrecisz w lewo to sila bezwladnosci skads ta wode wlewa nawiewem na nogi. A wysyszyc tapiecerke to istna maskra :/
Po deszcze zamknac nawiew na nogi i delikatnie skrecac - moja jedyna rada a po dniu ta woda sie gdzies wychalpie czy wyparuje . Nie zlokalizowalem przyczyny.

Macker
16-11-2011, 02:07
Witajcie. Wymieniłem w aucie przepustnicę i sondę lambda. Niestety mimo wymiany sondy z nią nadal jest coś nie tak. Wywala błąd i auto nie jeździ tak jak powinno. Było dobrze kilka godzin i temat powraca. Kasowanie błędu nic nie daje. Kolejna sprawa to byłem u elektryka. Sprawdził programem Bosha że mieszanka jest za bogata i podobnież według niego coś jest nie tak z rozrządem gdyż parametr jakiś tam powinien być w okolicach 4-5 a u mnie waha się między 10-12. Po całym teście którym wykonał zalało mi benzyną troszkę auto - 5 minut musiałem przepalać silnik gdyż nie mogłem ujechać kilku metrów nawet. Od tego czasu jeszcze pojawiły się "turbulencje" tak jakby było coś zatkane a nic nie było ruszane manualnie. Elektryk wspomniał jeszcze że przez ten parametr auto jest przeciążone na granicy wytrzymałości. W kompie wywala błąd pierwszej sondy ale podczas testu tego błędu nie było i według niego przez rozrząd sonda głupieje i to ona podaje błąd. Niech mi ktoś wyjaśni co i jak. Proszę o pomoc bo ja już nie mam siły do tego auta.

seth
16-11-2011, 10:24
to może warto zacząć od ustawienia rozrządu?? skoro to wszystko psuje to zrobić to i szukać dalej co jest nie tak

Macker
16-11-2011, 23:40
Jutro jadę montować rozrząd. Ciekawe co z tego będzie.

Macker
01-02-2013, 01:11
Rozrząd wymieniony ale to nadal nie to. minęło troszkę czasu i nadal lipa. Podjechałem dziś do gazownika żeby wyregulował instalację lpg ale po podłączeniu kompa okazało się że 1 sonda pokazuje prace w zakrecie 0,14 do 5V!!! sonda była już wymieniana. Elektryk stwierdził, że masa gdzieś nie tak idzie i to w tym trzeba szukać powodu dlaczego jest tak a nie inaczej. po zrobieniu masy na krótko wskazywało między 0,14 a 2,67V. macie jakieś pomysły na to? oczywiście po czasie włącza się check engine. śmieszne jest to że nie udało mi się nigdy na gazie bezpośrednio odpalić z czym podobnież nie powinno być problemu przy tej instalacji. czekam na jakieś spostrzeżenia.

byrrt
01-02-2013, 08:44
Sprawdziłbym normalnie miernikiem ile tak naprawdę jest na przewodach od lambdy i gdzie te napięcie się pojawia bo tak to można sobie gdybać..

lukq
01-02-2013, 10:14
Sondę oryginalna kupiliscie?

Wysyłane z mojego GT-N7100 za pomocą Tapatalk 2

Macker
01-02-2013, 10:31
Pierwsza była bosha oryginalna. później dwa zamienniki. na wszystkich to samo... Stąd opinia, że coś nie tak z przewodami silnika od masy.

lukq
01-02-2013, 11:53
Masa w tym przypadku bym się nie kierował. Bardziej zainteresowalbym się sterownikiem i sama sonda Dlaczego oscyluje w takim zakresie. Możecie podłączyć pod komputer i tam zobaczyć jak sterownik czyta sondę i w jakim zakresie oscyluje.

Wysyłane z mojego GT-N7100 za pomocą Tapatalk 2

byrrt
01-02-2013, 12:29
Napięcie mierzy się względem czegoś - w aucie zwyczajnie masy. Jeżeli jej nie ma to mogą być takie dziwne wskazania..

lukq
01-02-2013, 12:43
No tak, ale jakby nie było masy wg. Mnie to inne czynniki też by świrowaly. Chyba ze mówimy o kablu masowym do sondy

Wysyłane z mojego GT-N7100 za pomocą Tapatalk 2

KOBRA
01-02-2013, 15:57
Jeżeli nieoryginalna sonda to przypusczam że końcówki trzebabyło zarabiać .Może tu leży problem.
A spróbuj zamienić miejscami sondę 1 i 2 bo zakładam że drugiej nie wymieniałeś.
A jak z obrotami czy już się uspokoiło czy nadal spadają ?