PUNTO_GO
13-02-2011, 20:51
Witam, wymieniłem skrzynie biegów.
Skrzynia kosztowała mnie 680 zł, 300 wymiana. Teraz nie klekocze, nie stuka ani nie puka jak poprzednio.
Po odbiorze u mechanika i jazdy testowej nie stwierdziłem żadnych nie prawidłowości. Biegi wchodziły jak w masełko, lepsze przyspieszenie pomruk silnika wszystko ładnie pięknie. Odstawiłem auto na parking, nazajutrz wyjeżdżam do pracy, a tu zonk :sciana: i pojawia się problem. Wyjeżdżam auto pozostawione na biegu na 1 ruszam zmieniam na 2 czuje jakby coś trzymało drążek wchodzi ciężko, lekko hamuje próbuje wrzucić na 1 jeszcze ciężej musiałem się siłować. W końcu zatrzymałem auto i przełączam biegi wchodzą ładnie. Wyłączam silnik to samo , włączam na nowo pojawia się znowu ten sam problem dotyczy ciężkiego przechodzenia z 1 na 2, i podczas redukcji z 1 na 2.
Linki zmiany biegów miałem wymienione na nowe razem ze sprzęgłem w grudniu. Skrzynie popsikałem z góry WD40, nie mam poprawy. Do pracy mam 20 km, nie zauważyłem znacznej poprawy podczas jazdy.
Co to może być jak jeden dzień jest wszystko w porządku, a na drugi kicha?
Synchronizator? Nie ma zgrzytów.
Proszę Was o radę co sprawdzić.
Próbowałem sposób z neta, tz. wrzucić na luz, sprzęgło, gaz sprzęgło bieg poprawy nie ma ciężko wchodzi a to niby sygnalizuje uszkodzony synchronizator.
[ Dodano: 2011-02-14, 11:29 ]
Dzisiaj trochę pojeździłem, skrzynia chodziła znacznie lepiej jak po odpaleniu.
Byłem u mechanika u którego ją zakładałem powiedział że mam tydzień pojeździć, niech dokładnie wszystkie elementy się nasmarują, jak się nie poprawi mam przyjechać na sprawdzanie oleju.
Co do tego oleju to ma on wpływ na to czy samochód jedzie czy stoi, bo tak jak napisałem wyżej na postoju biegi wchodzę bez zarzutu, podczas jazdy już tak nie jest.
Skrzynia kosztowała mnie 680 zł, 300 wymiana. Teraz nie klekocze, nie stuka ani nie puka jak poprzednio.
Po odbiorze u mechanika i jazdy testowej nie stwierdziłem żadnych nie prawidłowości. Biegi wchodziły jak w masełko, lepsze przyspieszenie pomruk silnika wszystko ładnie pięknie. Odstawiłem auto na parking, nazajutrz wyjeżdżam do pracy, a tu zonk :sciana: i pojawia się problem. Wyjeżdżam auto pozostawione na biegu na 1 ruszam zmieniam na 2 czuje jakby coś trzymało drążek wchodzi ciężko, lekko hamuje próbuje wrzucić na 1 jeszcze ciężej musiałem się siłować. W końcu zatrzymałem auto i przełączam biegi wchodzą ładnie. Wyłączam silnik to samo , włączam na nowo pojawia się znowu ten sam problem dotyczy ciężkiego przechodzenia z 1 na 2, i podczas redukcji z 1 na 2.
Linki zmiany biegów miałem wymienione na nowe razem ze sprzęgłem w grudniu. Skrzynie popsikałem z góry WD40, nie mam poprawy. Do pracy mam 20 km, nie zauważyłem znacznej poprawy podczas jazdy.
Co to może być jak jeden dzień jest wszystko w porządku, a na drugi kicha?
Synchronizator? Nie ma zgrzytów.
Proszę Was o radę co sprawdzić.
Próbowałem sposób z neta, tz. wrzucić na luz, sprzęgło, gaz sprzęgło bieg poprawy nie ma ciężko wchodzi a to niby sygnalizuje uszkodzony synchronizator.
[ Dodano: 2011-02-14, 11:29 ]
Dzisiaj trochę pojeździłem, skrzynia chodziła znacznie lepiej jak po odpaleniu.
Byłem u mechanika u którego ją zakładałem powiedział że mam tydzień pojeździć, niech dokładnie wszystkie elementy się nasmarują, jak się nie poprawi mam przyjechać na sprawdzanie oleju.
Co do tego oleju to ma on wpływ na to czy samochód jedzie czy stoi, bo tak jak napisałem wyżej na postoju biegi wchodzę bez zarzutu, podczas jazdy już tak nie jest.