PDA

Zobacz pełną wersję : Zwieszenie, amortyzatory, dylemat



karol83
04-02-2011, 12:10
Witam.

Po naszej kochanej zimie ulice pokryły się masą wstrętnych dziur i nierówności. Niestety zazwyczaj poruszam się po mieście i zaczynam się zastanawiać nad zmianą charakterystyki zawieszenia stilona by poprawić sobie komfort jazdy.

Moje zawieszenie już trochę leciwe i nie zaszkodzi mu mały "up" stąd moje pytanie i prośba do Was.

Myślę o wymianie amortyzatorów na Monroe, gdyż słyszałem, że uchodzą za miększe i te bardziej komfortowe. Czy faktycznie tak to jest? Czy wraz ze zmianą amorów powinienem pomyśleć o czymś jeszcze? (idąc zasadą że raz a dobrze) No i czy ma sens wymieniać tylko przód czy jak już to 4 sztuki?

Będę wdzięczny za wypowiedzi.

lukq
04-02-2011, 13:45
Słuchaj, moja rada jest taka, weź z 20-30 zł w kieszeń udaj się na stację diagnostyczną i niech pan posprawdza CI gumy w zamieszeniu oraz stan amortyzatorów.

Jeśli chodzi o monroe, to prawda są miększe.

petarda
04-02-2011, 20:45
monroe są miększe ale podobno niezbyt trwałe, sam nie miałem ale czytałem na forum elektroda.pl.

karol83
09-02-2011, 00:43
Jak się mają amortyzatory innych marek do tych 2 firm wyienionych?? Np amorki TRW czy BILSTEN?? Ktoś podpowie??

lukq
09-02-2011, 11:31
BILSTEN te mogę także polecić, ale są twardsze.

petarda
12-02-2011, 23:29
A jakie amortyzatory montuje fabryka?
Jeśli gazowe są twardsze to wybiorę olejowe, twardsze zawieszenie tzw sportowe wybiera wszystkie nierówności więc komfort jazdy po naszych drogach przypomina jazdę na wozie drabiniastym.

lukq
12-02-2011, 23:33
Kupiłbym moonroe bądź kyb. Teraz Tacie montowaliśmy kyb i są eleganckie komfort jak najbardziej elegancki. Co montuje fabryka ciężko powiedzieć, wydaję mi się, że gazowe.

karol83
13-02-2011, 01:24
Wg epera do mojego wpakowali monroe. Z tym, że ja myślę, że amory mam nawet w dobrym stanie tylko poduchy mcperson i inne gumy oraz obojniki ze starości są już sparciałe i nie dają takiego tłumienia jak bym sobie tego życzył. Ale wiadomo - jak już wymieniać to wszystko. Na tą chwilę jestem zdecydowany na KYB.

lukq
13-02-2011, 10:45
Na tą chwilę jestem zdecydowany na KYB. Na pewno będziesz zadowolony.

Adam3206
16-02-2011, 18:44
a mam pytanie czy amortyzatory z przodu różnią się od siebie wyglądem?? Czy rozmieszczenie śrub jest identyczne z prawej i lewej strony??

jaro190
16-02-2011, 23:31
prawy i lewy amorek jest taki sam, różnica jest w zależności od silnika i jego mocy

karol83
18-02-2011, 14:39
Dla pewności wrzucę części by ktoś potwierdził czy o czymś nie zapomiałem.

2 x http://allegro.pl/poduszka-amortyzatora-fiat-stilo-nowa-fast-i1441788422.html
2 x http://allegro.pl/kyb-fiat-stilo-przod-gazowe-od-10-2001-i1447327984.html
2 x http://allegro.pl/kayaba-sprezyny-sprezyna-fiat-stilo-przod-jtd-i1460592600.html

[ Dodano: 2011-03-06, 13:55 ]
Mała aktualizacja plus delikatna zmiana koncepcji. Trochę poczytałem, popytałem i przed zakupem chcę się jeszcze Was doradzić :)

Na tą chwilę jestem zdecydowany na BILSTEIN B4 przód i tył. Mam możliwość zakupu w dobrej cenie - http://www.amortyzatory.waw.pl po 195 zł sztuka przód i na tył ok 160 zł więc cena atrakcyjna oraz opinie użytkowników też bardzo dobre. Jednak do rzeczy o co mi chodzi...

W serwisach (bo pytałem w 3 róźnych by porównać ceny itd) namieszali mi w głowach jednak mówili podobnie - mianowicie - jak sprężyny są całe to je zostawić... i co Wy na to?? Mi to jest na rękę bo mniejsze koszta ale czy faktycznie to jest dobre podejście do sprawy?? Mój stilon przejechał 150 tyś i ze sprężynami, wysokością auta nie mam problemu.

Druga sprawa - tu już bardziej dla mnie ryzykowna - łożyska wymienić ale gumy zostawić czyli poduszki mcperson - tu się boję bo wiem, że guma traci właściwości, parcieje itd - ale jak to jest koledzy?? Bez namysłu wymieniać też gumy plus łożyska z przodu??

Trzecia sprawa - odboje - nikt o tym nic nie mówi... czyli co?? ze starych amorów przekładamy na nowe?? czy może są w zestawie z amorami nowymi?? Dokupić też czy jak??

Czwarta sprawa - tylne zawieszenie - wymieniam tylko amory - o czymś jeszcze powinienem pomyśleć??

Bardzo proszę o odpowiedz - jest to dla mnie ważna sprawa plis

petarda
06-03-2011, 18:37
Mówisz i masz :)
Trzeba po prostu te gumy obejrzeć, wiadomo co nowe to nowe ale jak kupisz jakieś gorszej jakości to nowe mogą być gorsze jak stare fabryczne.

lukq
06-03-2011, 19:33
W serwisach (bo pytałem w 3 róźnych by porównać ceny itd) namieszali mi w głowach jednak mówili podobnie - mianowicie - jak sprężyny są całe to je zostawić... i co Wy na to?? Mi to jest na rękę bo mniejsze koszta ale czy faktycznie to jest dobre podejście do sprawy?? Mój stilon przejechał 150 tyś i ze sprężynami, wysokością auta nie mam problemu. to bym zostawił, jeśli wysokość jest oka, oraz żadna nie jest pęknięta.

Druga sprawa - tu już bardziej dla mnie ryzykowna - łożyska wymienić ale gumy zostawić czyli poduszki mcperson - tu się boję bo wiem, że guma traci właściwości, parcieje itd - ale jak to jest koledzy?? Bez namysłu wymieniać też gumy plus łożyska z przodu??
wymieniłbym gumy same, jeśli łożyska są ok.
Trzecia sprawa - odboje - nikt o tym nic nie mówi... czyli co?? ze starych amorów przekładamy na nowe?? czy może są w zestawie z amorami nowymi?? Dokupić też czy jak??
powinny być w zestawie, podpytaj. Jeśli ich nie ma to dokup.
Czwarta sprawa - tylne zawieszenie - wymieniam tylko amory - o czymś jeszcze powinienem pomyśleć?? raczej nie ;-) jak kupisz pozostałe elementy.

karol83
10-03-2011, 19:14
Dzięki wielkie za odpowiedzi
Już chyba wiem wszystko - kupię zestaw amorów a w serwisie poproszę by dokupili resztę chyba, że coś będzie na 100 procent w dobrym stanie.

Po założeniu dam znać jak wrażenia. Myślę, że tydzień max dwa i będzie.

EDIT:

Już po wymianie :)
Jestem zaskoczony na plus - auto juz nie buja w zakrętach - jest stabilniejsze i co najważniejsze - o wiele bardziej wytłumione :)
Zobaczymy co będzie za 10-20 i 30 tyś. Póki co polecam setup Bilsteina b4 :)

qucin
20-05-2014, 19:54
Witam,
mam taki problem: kupiłem ostatnio amortyzatory Kayaba na tył do mojego stilo i mam problem nie wiem czy w zaznaczonych ( dolna część amortyzatora) miejscach mają być jakieś tuleje albo jakieś dystanse, bo w poprzednich amortyzatorach były gumowe tuleje, których raczej się nie da wyciągnąć. Z góry dziękuje za pomoc ;) 14748

Lotos
21-05-2014, 10:02
Witam,
mam taki problem: kupiłem ostatnio amortyzatory Kayaba na tył do mojego stilo i mam problem nie wiem czy w zaznaczonych ( dolna część amortyzatora) miejscach mają być jakieś tuleje albo jakieś dystanse, bo w poprzednich amortyzatorach były gumowe tuleje, których raczej się nie da wyciągnąć. Z góry dziękuje za pomoc ;) 14748
no własnie KYB tak maja. Sam sie z tym spotkałem jak kupowałem amory. Zdecydowałem ze ich nie wezme i zamienilem na nowe Magneti Marelli- w tych są prawidlowe tuleje dolne

qucin
21-05-2014, 23:03
Hmm i teraz nie wiem czy mam montować takie jak na zdjęciu czy dokupić jakieś tuleje?