morcmarc
04-02-2011, 10:40
Witam.
Mam problem ponieważ jak stoję na postoju to czasem czuć zapach ON. Czuć go jak już silnik się nagrzeje i jak stanę i postoję przed światłami albo jak na ciepłym silniku wyłączę go i po kilku minutach odpalę to z nadmuchu po chwili czuć ON - nie tam mocno ale czuć.
Zwróciłem uwagę iż więcej pali.
Pierwsza teoria mechaniora żę może wtryski leją ale na dynamice nic nie straciłem i nie czuje żadnego pogorszenia.
Potem przepływka ale jak pisałem, czy z nią czy bez nie ma róznicy a nawet z przepływką jest lepiej ?
Mechanior powiedział mi że najprawdopodobniej pompa cieknie ale macałem ją i jest suchutka choć z okolicy pompy czuć jakby paliwo. Odkręciłem kolektor powrotu? tak sie to chyba zwie ta puszka plastikowa i zerkałem na każdy cylinterek pompy i obserwowałem organoleptycznie i cała suchutka. Wymieniłem wszystkie węże bo wydawało mi się że z jednego się pociło ale problem jest nadal.
Sprawdziłęm fitr, czujnik obecnosci wody, podgrzewacz i tam nic nie śmierdzi. Obwąchałem wszytkie wtryski a zwłaszcza powroty i nic. czuć tylko z okolic pompy.
Wg moich obliczeń to spalanie w mieście wzrosło ok 2- 2,5 litra i teraz wynosi 10L na 100km :(
Nadmienię iż robię praktycznie 100% w mieście i zazwyczaj jest to pyrkanie od świateł do świateł.
Zrobiłem testa. Zalałem do fula i robiłem 100km w mieście i wyszło 10L- 10,5L jak pisałem ale poza miastem 4,4 / 5,3 / 5,6 (1. emerycka jazda 90km/h) (2. 3. średnia po trasie z prędkościami 90 - 120km)
Tak się zaczłąłem zastanawiać nad filozoficznym wywodem.
Do pracy mam ok 3,5 km w 1 stronę i pokonuje ten dystans w 7 minut (średnio)
czyli dziennie robię ok 7km w ok 15minut. czyli licząc dalej 100km zrobiłe w około 200- 210 minut co daje 3,5 godziny. Mechanior mi mówił że nawet jak cieknie to minimalnie i jak silnik się nagrzeje to wysycha i policzył mi że z obliczeń wychodzi że na minute ok 11ml wyleci to nawet tego nie zobacze bo na ciepłym już silniku wyschnie w mig ??
na trasie jade znacznie krócej i paliwa mniej pocieknie po pompie ???????????
Pod komputer podłaczone to jedyny błąd jaki wykrył to taki że odpieliśmy przepływkę i że czasem fiksuje czujnik poziomu oleju (bo mi czasem fiksuje - pokazuje fajlura)
pomierzył mi parametry kąta wtrysku czasu wtrysku i innych tam przypływu powietrza mas jakiś, sprawdził parametry mierzone z zapisanymi w komputerze i stwierdził że na 99% to pompa.
Nadmienił że to usterka typowa w JTD.
Zaniepokoiło go tylko 1600 barów które pompa daje w szczycie.
Swietrził iż auto jest chyba zawirusowane tzn dłubnięte na większą moc bo powinno być 1300 barów a daje więcej.
Chciałem się poradzić fachowców czy to prawda?
Ręce mi opadają. Bo jak miasto to mniej jak 10L nie ma a czasem jest prawie 11L :(
Mam problem ponieważ jak stoję na postoju to czasem czuć zapach ON. Czuć go jak już silnik się nagrzeje i jak stanę i postoję przed światłami albo jak na ciepłym silniku wyłączę go i po kilku minutach odpalę to z nadmuchu po chwili czuć ON - nie tam mocno ale czuć.
Zwróciłem uwagę iż więcej pali.
Pierwsza teoria mechaniora żę może wtryski leją ale na dynamice nic nie straciłem i nie czuje żadnego pogorszenia.
Potem przepływka ale jak pisałem, czy z nią czy bez nie ma róznicy a nawet z przepływką jest lepiej ?
Mechanior powiedział mi że najprawdopodobniej pompa cieknie ale macałem ją i jest suchutka choć z okolicy pompy czuć jakby paliwo. Odkręciłem kolektor powrotu? tak sie to chyba zwie ta puszka plastikowa i zerkałem na każdy cylinterek pompy i obserwowałem organoleptycznie i cała suchutka. Wymieniłem wszystkie węże bo wydawało mi się że z jednego się pociło ale problem jest nadal.
Sprawdziłęm fitr, czujnik obecnosci wody, podgrzewacz i tam nic nie śmierdzi. Obwąchałem wszytkie wtryski a zwłaszcza powroty i nic. czuć tylko z okolic pompy.
Wg moich obliczeń to spalanie w mieście wzrosło ok 2- 2,5 litra i teraz wynosi 10L na 100km :(
Nadmienię iż robię praktycznie 100% w mieście i zazwyczaj jest to pyrkanie od świateł do świateł.
Zrobiłem testa. Zalałem do fula i robiłem 100km w mieście i wyszło 10L- 10,5L jak pisałem ale poza miastem 4,4 / 5,3 / 5,6 (1. emerycka jazda 90km/h) (2. 3. średnia po trasie z prędkościami 90 - 120km)
Tak się zaczłąłem zastanawiać nad filozoficznym wywodem.
Do pracy mam ok 3,5 km w 1 stronę i pokonuje ten dystans w 7 minut (średnio)
czyli dziennie robię ok 7km w ok 15minut. czyli licząc dalej 100km zrobiłe w około 200- 210 minut co daje 3,5 godziny. Mechanior mi mówił że nawet jak cieknie to minimalnie i jak silnik się nagrzeje to wysycha i policzył mi że z obliczeń wychodzi że na minute ok 11ml wyleci to nawet tego nie zobacze bo na ciepłym już silniku wyschnie w mig ??
na trasie jade znacznie krócej i paliwa mniej pocieknie po pompie ???????????
Pod komputer podłaczone to jedyny błąd jaki wykrył to taki że odpieliśmy przepływkę i że czasem fiksuje czujnik poziomu oleju (bo mi czasem fiksuje - pokazuje fajlura)
pomierzył mi parametry kąta wtrysku czasu wtrysku i innych tam przypływu powietrza mas jakiś, sprawdził parametry mierzone z zapisanymi w komputerze i stwierdził że na 99% to pompa.
Nadmienił że to usterka typowa w JTD.
Zaniepokoiło go tylko 1600 barów które pompa daje w szczycie.
Swietrził iż auto jest chyba zawirusowane tzn dłubnięte na większą moc bo powinno być 1300 barów a daje więcej.
Chciałem się poradzić fachowców czy to prawda?
Ręce mi opadają. Bo jak miasto to mniej jak 10L nie ma a czasem jest prawie 11L :(