Witam.
Od miesiąca jestem posiadaczem Stilo i praktycznie od początku zauważyłem "nienormalne" zachowanie wycieraczek. Otóż bardzo często wycieraczki (podczas używania spryskiwacza lub chwilowego wycierania szyb) kończą swoją pracę w różnych położeniach na środku szyby zamiast ułożyć się ładnie tak jak powinny. W momencie gdy to się dzieje wycieraczki nie reagują przez kilka sek mimo prób "pobudzania" ich dźwignią. Po chwili znów zaczynają pracować kończąc swą prace w odpowiednim już miejscu. Też tak macie?? :D

parę razy mi się tak zdarzyło .... ale jakoś daaawno już tego nie miałem :) nie wiem czego to jest powód ....

możesz przeczyścić oraz przesmarować prowadnice. Myślałem, że fiat ten problem rozwiąże w kolejnych wersjach, ale widzę że nie na bbm się skończyło.

Jeżeli tak się dzieje tylko podczas "spryskiwania szyb i chwilowego wycierania szyb" to może być wina manetki lub sterownika wycieraczek. Natomiast jeżeli masz takie objawy podczas załączonych wycieraczek np: podczas ciągłego wycierania szyby to raczej kłania się cięgno wycieraczki. Jeżeli to cięgno to prędzej czy później spadnie i pozostaniesz bez wycieraczki/ek. To przypadłość Fiata chyba już we wszystkich modelach. Ja problem ze spadajacym cięgnem rozwiązałem raz na zawsze. Lekki "smark" na cięgno i nie spada.

Zapewne problem podobny do tego jaki był w Tipo/Tempra.
Chodzi o to, że silnik wycieraczek zasilany jest z takiej jakby szyny zasilającej, a dokładniej z dwóch. Jedna odpowiada za ciągłą pracę, a druga za przerywaną. Te szyny znajdują się na obrotowym elemencie przy ślimaku silnika. Cały ten mechanizm jest tam smarowany. Z czasem smar ten z brudem przedostaje się na bieżnię i utrudnia przewodzenie prądu.

Jednym ze skutków tego jest skakanie wycieraczek podczas pracy lub zatrzymywanie się w jakimś momencie.

Trzeba rozebrać, dostać się tam i wyczyścić.

Opis na przykładzie Tempry tutaj http://forum.tempra.org/downloads.htm?view=detail&df_id=20

Jak chcesz zassać, napisz do mnie.