Jak w temacie. Na pelnym skrecie w prawo koncowka drazka kierowniczego swoim wygieciem ./\___ o tym dziubkiem u gory trze o felge - felga standardowa podobno dla grupy fiata 5,5J R14 ET43. Efekt wystepowal chwilowo z obu stron, teraz chyba po stronie lewej sie juz wytarla felga (lub koncowka) i jest cisza;P Dodatkowo dodam ze przegladajac net dochodze do wniosku ze oryginaly fiata nie sa takie same jak oryginaly alfy (fiatowskie maja polokragla faze fi5 zaraz przy rancie, wyglada mi to wlasnie na miejsce w ktorym u mnie wystepuje tarcie).
Ewentualne zdjecia dla zobrazowania jutro jak wstane czyli kolo 16.

Dodam jeszcze ze zbierznosc zrobiona na grubosc kartki papieru (po wymianie KOMPLETNEGO ZAWIESZENIA lacznie z kolyska przednia - wszystkie parametry trzymaja sie perfekcyjnie w tolerancjach, ba powiedzial bym ze gdyby tolerancje zmniejszyc o polowe to i tak dalo by rade)

Ktos ma pomysl co moze byc powodem? Podejzewam uszkodzenie przekladni kierowniczej (a co za tym idzie koniecznosc jej regeneracji - bo wymontowac i zamontowac sobie ja potrafie juz sam - skoro wyjalem kolyske to to nie problem).

Aha dodam jeszcze ze na felgach oryg. bravo alu R15 zjawisko nie wystepuje.

Felgi które masz założone są od wersji z silnikami benzynowymi małej mocy, do jtd powinny być w roziarze 6Jx14 - 43 lub 6Jx15 - 40 (jest to napisane w instrukcji fabrycznej) . Końcówki drążków różnią się w zależności od wersji silnikowej (te od diesla sa mocniejsze - większe)

Jak dla mnie to et jest za duże i powinno być 37. Pomóc może jedynie wrzucenie dystansów od fiata 125p. Na 15 nie obciera bo felga jest większa.

Pozdrawiam

No i tutaj pojawia sie prosty test: znalesc w PL jakiegos forumowicza i przelozyc kola na 2 minutki - cala operacja zajmie 20 minut i odrobine checi - niestety w Itali nie znam zadnego foruma (chociaz fiatow tu od groma) ani osoby ktora jezdzila by Bravolotem :( No coz, pozostaje tylko szrot i dac chlopu 10euro na piwo;)

A może końcówki drążków są odwrotnie?? bo te łuki chyba specjalnie są po coś zrobione:P

Powielam blad wloskiego mechanika od 3 zmian koncowek. Trzeba byc kretynem, zeby nie spojzec na pudla + na rysunek, tylko zakladac na chama tak jak bylo..

Bravo dla TEGO PANA powyzej...
A dla mnie - BARAN W SCIANE :sciana:

Temat zamykam.