Witam. Mam taki problem że teraz kolejnej zimy niestety ale nie potrafię zagrzać silnika tak żeby wsazówka była więcej niż w ćwierć skali- niezależnie ile przejadę. Chyba że na autostradzie ale wtedy muszę jechać conajmniej 120 na godzinę z 8 km. myślę więc że to termostat. Ale do diesla 1,9 jtd kosztuje on ok 270 zł. To dużo i tak sobie pomyślałem czy ktoś z Was wie czy jest możliwe coś takiego jak, np podmienienie wnętrza termostatu. Mam na myśli wymianę tylko tego "mieszka z grzybkiem" np z innego ale tańszego fiatowskiego termostatu. To się może wymiarami po prostu nie różnić i wtedy byłoby taniej. np widziałwm już termostaty do punto za 70 zł. Oczywiście nie wiem czy one sa w ogóle rozbieralne i czy tu występuje jakas unifikacja - dlatego pytam. Pamiętam jeszcze jak za dawnych czasów naprawiałem u kumpla hamulce w Uno. Kupując szczęki do tylnych bębnów okazało się że są takie same jak do "malucha' z tym że te do Uno kosztowały 3 razy drożej. Więc kupilsmy te do malucha i wszystki grało. A jak jest termostatami - jest możliwy taki myk ? Jeśli uwaliłem herezję z tym pytaniem to przepraszam.

Kolego miałem dokładnie taki sam problem Stilo 1.9 jtd 2002r. Konsultowałem to ze "specem" fiatowskim i w/g niego nie ma takiej możliwość (nie wiem cy ma rację) bo sam się nad takim rozwiązaniem zastanawiałem. Kupiłem termostat z obudową ale niestety go jeszcze nie zmieniłem ponieważ złamałem nogę i niestety nie jeżdżę teraz autem;(

Dzięki Kuba za odpowiedź. Cóż, chyba czeka mnie jednak wydatek. Życze szybkiego powrotu do zdrowia.

niema sie czym przejmowac, mam 2.4 w benzynie i mi tez w zimie niepokazuje powyzej cwierc skali, to normalne w stilo;)
pozdrawiam.

RPW_2005, nie nie jest to normalne i nie wprowadzaj ludzi w błąd. Jeżeli nie nagrzewa sie tak że wskasówka jest w pionie coś masz nie tak.
Potem ludzie mają problemy jak na nie rozgrzanym silniku kręcą auto. A jak jest ała to potem płacz i wydatek większy niż teraz gdy jest mała usterka.

skoro masz wszystko odpowiewtrzone, to niestety musisz kupić termostat do swojego, a dlaczego, tłumaczę. Chodzi o to, że każdy silnik, a dokładnie każdy termostat otwiera się inaczej i przy innych temperaturach. Więc np nie założymy od 1.4 do 1.9.

lukq, różnice są niewielkie, w każdym masz około 85-90stopni, główna różnica to jego wielkość i kształt, wymuszone przez rozmiar silnika i umiejscowienie pod maską elementów układu chłodzenia.

to także, ale kolega chciał przełożyć środek więc mu napisałem dlaczego nie. temperatury są różne i pierwsze otwarcie jest inne jak i drugie. No ale nie ważne, po prostu nie można. :zolta:

można czy nie to jedno, po prostu mu się to nie uda zrobić sprawnej przeróbki mniejszym kosztem niż zakup nowego.

skoro masz wszystko odpowiewtrzone, to niestety musisz kupić termostat do swojego, a dlaczego, tłumaczę. Chodzi o to, że każdy silnik, a dokładnie każdy termostat otwiera się inaczej i przy innych temperaturach. Więc np nie założymy od 1.4 do 1.9.

Przepraszam że się wcinam. Skąd kol. wziął te dane o różnych temperaturach otwarcia termostatów? Moim zdaniem 1,4, czy 1,9 mogą mieć różne przekroje przewodów i wielkości chłodnic, ale temperatura otwarcia jest taka sama, czy się mylę?

Przepraszam że się wcinam. Skąd kol. wziął te dane o różnych temperaturach otwarcia termostatów? Moim zdaniem 1,4, czy 1,9 mogą mieć różne przekroje przewodów i wielkości chłodnic, ale temperatura otwarcia jest taka sama, czy się mylę?
Np brava 1,9D
-temperatura początku otwarcia78...82°C
-temperatura pełnego otwarcia86...90°C
Brava 1.9 JTD
- temperatura początku otwarcia86...90°C
- temperatura pełnego otwarcia101...105°C

No cóż ? dzięki Panowie za wszystkie odpowiedzi. Niestety ale te 2,5 stówy musze z tego co piszecie poświęcić