Witam forumowiczów :)

Wysiadl mi ABS w moim Bravko (1,2). Swieci sie kontrolka ABS - wlasnie wrocilem z ASO, gdzie po podlaczeniu egzaminera stwierdzono - do wymiany pompa ze sterownikiem ABS. Koszty :sciana: : przyprawily mnie o bol glowy.
Mam pytanie - czy ktos z Was mial taki problem, oraz jak go rozwiazal :lol: ?
pozdrawiam,
mariusz 8)

Pierwszy problem, to to, ze pojechales do ASO, wizyty tam sa zawdsze 200% przeplacone.Ja szybko znalazlem inny serwis:)

OK dzieki też tak myslałem , kosztowało mnie to 70 pln. Podbno wysiadla mi pompa ABS :(
Jest zimno i nie chcialem grzebac przy czujnikach przy -15 C :lol:
Moze ktos z forumowiczow zna godny polecenia serwis w Łodzi? :lol:

kolego na Twoim miejscu poszukałbym używki, jeśli koszta Cię przerażają. Przeszukaj portal aledrogo, bądź pobliskie szroty. Jeśli miałbyś uszkodzony czujnik to na egzaminer pokazał by błąd czujnika. Jeśli zaś pompy to pompa.

w używaną pompę jednak bym się nie pchał. siądzie na miesiąc i co dalej?? nowa lub regenerowana jest o wiele lepszym rozwiązaniem. niestety koszty są ale jak się nie używa auta to się nie psuje.
z tymi elektrycznymi pompami niestety tak jest psują się rzadziej ale walą po kieszenie po całości

Dzieki koledzy. Właśnie zamówiłem używkę za 120 pln => założe i zobaczę czy działa.
Tak na marginesie - mam przejechane tylko 67 kkm a sypie się jak stara choinka :sciana: (mam od nowości :roll: ).
Podobno uczucia do włoszek moga byc burzliwe :evil: ja to potwierdzam :badgrin:

Zależy kolego jak trafisz moje BRAVO JTD ma 224.000 km i tylko pierdołki siadają jak w oplu czy VW ,bo np chłodnica mi ciekła i łożysko w kole miałem do wymiany a po za tym nic wiec z autem zależy jak Ci sie trafi

Właśnie zamówiłem używkę za 120 pln
Taką samą chociaż czy to co popadło?