Witam wszystkich!
Jestem świeżym nabywcą punto II sx rocznik 2002 1.2 8v. od Niemca. Na wstępie wymieniłem oczywiście rozrząd olej i inne płyny. Co do pracy silnika i inyych podzespołów wydaje się wszystko ok. Martwi mnie trochę spalanie ponieważ z pierwszych wyliczeń wychodzi mi ono ok. 10l. na 100 km. Chciałbym zapytać bardziej doświadczonych od czego mam zacząć diagnozowanie tego "problemu" Co powinienem sprawdzić wymienić żeby spalanie uległo zmniejszeniu. Pozdrawiam wszystkich. :)

Wg mnie spalanie w normie, wszystko zależy od stylu jazdy, ciężkości nogi, warunków atmosferycznych.
Póki co ja bym zostawił, a spalanie zmierzył dopiero gdy średnia temp dobowa będzie osiągała +25*C.

macher, jaka jest temp. płynu chłodzącego na wskaźniku ?

zgodzę się z waho., moje 1.1 paliło jak było sprawne jakieś 8 na mieście przy normalnej spokojnej jeździe ale zdarzały się i sporo większe osiągi spalania ;D
jest zimno start z zimnego silnika krótkie dystanse na mieście i start ponownie z chłodnego silnika daje nam właśnie takie spalanie.

Hej. temperatura płynu chłodzącego jest w normie i raczej nie przegrzewa się. Nogi to ja za ciężkiej nigdy nie miałem, wcześniej jeździłem polo 1.4 75 km w benzynie i spalał mi w granicy 7,5 - 8 l/100 km w mieście, stąd moje małe zdziwienie. No ale rzeczywiście aura ostatnio nas nie rozpieszcza temperaturą...i stąd to spalanie aż takie. jeździmy sobie pół na pół z małzonką... może to ona wyciska z niego siódme poty :) a przy mnie jak prowadzi tylko sie maskuje jadąc przepisową pięćdziesiątką ;) No nic zrobię jak radzi waho i poczekam na 25 stopni C, albo przetransportuje sie zaraz do Australii i tam sprawdzę ;) Pozdrawiam

jeśli nie jeździsz to udaj się jak masz możliwość w dalszą trasę i spr spalanie na rozgrzanym silniku.

Wita, ostatnio byłem w trasie (ok 200km w jedną stronę) i mój kropek spalił mi w granicach 4,4 - 4,7 l/100km. Zaznaczam tylko że były nieciekawe warunki więc nie jechałem zbyt szybko i nie wkręcałem go na wysokie obroty. Latem jadąc nad nasze morze spalił mi około 5,5 l/100 km. W trasie takie spalanie jest ok. Jeśli jeździsz autem w sposób "taksówkarski" - czyli małe odległości, częste gaszenie silnika (co sprawia że jednostka się nie nagrzewa do roboczej temperatury) spalanie wzrasta. Jeśli mieszkasz w górzystym terenie, ten mały silnik również spala o wiele wieksze ilości paliwa ;). Wg mnie jednak, 10l/100km to jest dużo.

Zależy jeszcze co mamy na myśli mówiąc o średnim spalaniu tzn. warunki miejskie + trasa... o ile trasy nie trzeba precyzować, to miasto już tak :)...jeżeli mieszkasz w miejscowości, gdzie jest 20 skrzyżowań na krzyż + 3 ronda (np. Gołdap :), a do roboty jedziesz 2 kilometry - jak już ruszysz, to jedziesz :)), to spalanie na 100 km będzie troszkę inne niż w mieście, gdzie na każdym skrzyżowaniu są światła, a do roboty z rana - 8 km jedziesz 45 minut (np. Olsztyn - Jaroty - Żołnierska) .... zimą w Gołdapi, jazda po "mieście" z zimnego silnika - spalanie 7-8 litrów/100km, "te same kilometry" w Olsztynie - 10-12 litrów/100km :)...w trasie spalanie 4.9-5.5litra...a więc 10 litrów w "średnim mieście" zimą, z zimnego silnika, niewielkie odległości - to standard. :D

..Żona jeździ spokojnie, ale z parkingu do pracy dosłownie 4km, średnie spalanie 1.8 16V oscyluje w granicach 11-12l/100km.. W trasie wyszła 5,8l/100km..

olo_mistrzu, ładnie to odzwierciedlił. ciężar nogi też robi swoje. ja na zbiorniku przejeżdżam mniej o jakieś 40 km niż mama więc jednak jest to różnica

Witam, podpinam się pod temat bo problem jest podobny.

Po zatankowaniu pod korek i przejechaniu 100km dotankowałam i weszło 15l. Wydaje mi się że to stanowczo za dużo. Dodam tylko że jest to jazda po mieście, a do pracy mam jakieś 2-3 km w jedną stronę.
Jest to mały dystans, ale 15l to lekka przesada.
Jak myślicie co może być przyczyną takiego spalania?
(filtr powietrza wymieniony, filtr paliwa wyczyszczony, sonda wydaje się być ok chociaż nie sprawdzana miernikiem).

sonde sprawdź lub podjedź na analizer spalin. świece bym zobaczył jeszcze i przewody

tak to może być wina sondy