Witam! Tegorocznego sylwestra spędzam w Austrii z czym mam pytanie, wycieczkę planuje samochodem i mam pytanie: Czy bezpieczniej jest jechać przez Czechy czy przez Słowację.. Przez Słowację jest bliżej lecz ponoć non stop kontrole oraz chamskie zachowanie wobec Polaków.. Na czechach raczej nie ma takich problemów i mimo tez iz jest dalej to drogę mamy w lepszym stanie bo prowadzi nas autostrada, byc moze był ktoś juz samochodem w wiedniu i może dołożyć swoje 5gr na ten temat?

jesli wybierzesz podróż przez Słowację to dostosuj prędkość do znaków ograniczenia bo są słone mandaty i jak nie masz ojro przy sobie to zabierają prawko aż do uiszczenia opłat

Ja jeździłem Chyżne - Martin - Zilina - Bratysława - Wiedeń.
Tak patrzę skąd jesteś to widzę, że masz rzut beretem. Słowację autostradą przejeżdża się bardzo szybko, tylko za wczasu wykup sobie ich pikel na autostradę.
W Austrii jest obowiązek posiadania kamizelki odblaskowej, dla tylu osób ile będzie wysiadać z auta podczas jakiejś awarii.

A jak z oponami??

Nie słyszałem żeby był wymóg zimowych, wiem że łańcuchy w terenach górskich są obowiązkowe.

Ale ponoc minimum 4mm bieżnika

Dopuszczalna ilość alkoholu we krwi kierowcy wynosi 0,5 promila.
Od 2008 roku w Austrii zniesiono nakaz używania świateł w ciągu dnia (chyba, że wymagają tego warunki pogodowe).
W samochodzie powinny znaleźć się: trójkąt ostrzegawczy, odblaskowa kamizelka (musi znajdować się w kabinie pojazdu, a nie w bagażniku), pasy bezpieczeństwa na wszystkich siedzeniach i apteczka.
O bieżniku nic nie słyszałem.

No do niemiec np nie ma wjazdu na bieżnikach...