Zobacz pełną wersję : [ukł. chłodzenia] Jak szybko nagrzewają się wasze dieselki?
krzychu345
19-12-2010, 00:49
Hej.
3 tyg. temu wymieniłem termostat. stary nie dogrzewał. Teraz przy obecnych kilkunastu stopniach mrozu, muszę przejechać około 12 km aby w pion wskazówkę ustawić. czasami 0,5h nie starcza. Jak już złapie pion to trzyma, zaraz po wymianie to jakieś wahania było widać, teraz nie waha ale chyba za długo się nagrzewa. Jak to wygląda u was? :roll:
Cześć. Ja nie posiadam Fiacikia Tylko Toyotke jak w opisie i powiem że przy temperaturze -15 stopni z zasłoniętą częściowo chłodnicą dosyć ciepłe powietrze zaczyna lecieć tak po przejechaniu ok 7km i wtedy wskazówkę od temp. mam w poziomie.
12 km, to dużo kolego, bądź jak piszesz pół godziny[rozumiem, że jazdy a nie postoju]. W jakiś 8-10 km wg mnie max powinien się nagrzać.
Gborowik
19-12-2010, 14:09
Hej.
3 tyg. temu wymieniłem termostat. stary nie dogrzewał. Teraz przy obecnych kilkunastu stopniach mrozu, muszę przejechać około 12 km aby w pion wskazówkę ustawić. czasami 0,5h nie starcza. Jak już złapie pion to trzyma, zaraz po wymianie to jakieś wahania było widać, teraz nie waha ale chyba za długo się nagrzewa. Jak to wygląda u was? :roll:
Coś mi się wydaje że nie potrzebnie jedliśmy tę żabkę. :sciana: :lol:
u mnie rowniez po wymianie termostatu przy tej temperaturze łapie 90 po ok 8km
wojtek4u
20-12-2010, 13:33
to chyba standard.... jak nie mam po drodze czerwonych, to nagrzewa się w miare szybko. 2km, moze ze 3 ale jak muszę stawać albo jadę na niższych biegach to spokojnie ponad 5....
sinesium
30-12-2010, 23:55
Długo... w końcu to Diesel.
Jednak jak nie ma się bzika na puncie zużycia paliwa to po wstępnym zagrzaniu silnika można go trochę pobujać na wysokich obrotach. Rozgrzewa się szybciej.
ROBERT61
31-12-2010, 10:12
Ale diesel nie lubi wysokich obrotów jak jest niedogrzany :( A już na pewno nie lubi tego turbina,znacząco skraca to jej żywot :(
sinesium
04-01-2011, 00:39
Dla mnie wysokie to 3000-3500 :) na dwójce.
Jak lekko jest nagrzany ( pochodzi 2-3 min ) to nie widzę przeciwwskazań do trzymania wyższych obrotów. Jak jeździ się szybciej to przecież te obroty też są wysokie, przecież ilość biegów jest skończona.
Nie wolno strofować silnika, kiedy smarowanie nie jest dostatecznie dobre ( czyli zupełnie zimny silnik, trzaśniecie drzwiami i jazda... ).
Dla mnie wysokie to 3000-3500 :) na dwójce.
Jak lekko jest nagrzany ( pochodzi 2-3 min ) to nie widzę przeciwwskazań do trzymania wyższych obrotów. Jak jeździ się szybciej to przecież te obroty też są wysokie, przecież ilość biegów jest skończona.
Nie wolno strofować silnika, kiedy smarowanie nie jest dostatecznie dobre ( czyli zupełnie zimny silnik, trzaśniecie drzwiami i jazda... ). trochę drastyczne podejście, głównie dla turbiny, powinieneś odczekać do powiedzmy tej drugiej kreski. Ja czekam do otwarcia się pełnego termostatu, wtedy to jadę normalnie.
U siebie mam nie zasłoniętą chłodnicę i też powiedzmy 10-12km żeby była optymalna temperatura, czym wyższy stopień zapodasz na nadmuchu to dłużej to trwa, faktycznie jak pociągnąc powyżej 2000obr/min jak pisze sinesium to temperatura rośnie w oczach i przez połowę krócej auto się nagrzewa lecz szkoda silnika więc to sporadycznie jak mi się gdzieś bardzo spieszyło, a tak to V bieg do 2000obr/min i lecisz sobie 80km/h.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.