Witam .
Mam z rana dziwny problem z odpalaniem auta.
Mianowicie rozprusznik kręci jak szalony ale auto nie może zaskoczyć :( (dopiero po dłuższej chwili mu się to udaje) - boję się czegoś nie zatrzeć takie mam wrażenie.
Akumulator naładowany - sprawdzałem.
Po tym porannym koszmarze z odpalaniem potem w ciągu dnia jak już pojeżdze (nawet tylko 5 km ) to jak chce ponownie odpalic auto to bezproblemu od razu kręci i zapala

Co może być problemem ?
jakieś sugestie ?

Być może niskie ciśnienie paliwa.Przed odpaleniem rano spróbuj dwa/trzy razy włączyć sam zapłon(bez kręcenia rozrusznika)Jeśli zapali normalnie,znaczy to,że pompa "przepuszcza"paliwo i nie trzyma ciśnienia :(

Spr kondycję świec ;-)

ROBERT61, ma racje. ja miałem tak ze swoim ale nawet taki zabieg

Przed odpaleniem rano spróbuj dwa/trzy razy włączyć sam zapłon(bez kręcenia rozrusznika)
nie dawał rezultatu. wymiana pompki i jak niwy paił

dzisiaj rano przy 0 stopni załapał praktycznie od razu .
swiece nowe.
To pozostaje tylko faktycznie chyba pompa :(

albo czujnik temp silnika coś szwankuje. zobacz jeszcze ten czujniczek

a jak samemu to sprawdzić ?

wyjmij wtyczkę tam będziesz miał 3 piny podpinasz się pod 1 i 2 i mierzysz oporność powinna wynosić od 575 do 750 Ohm.