Zobacz pełną wersję : silnik sie nie grzeje .... Punto II FL 1.3 multijet
witam temat jak widziałem na forum poruszany ale jednak nie znalazłem konkretnej odpowiedzi. Otóż gdy przyszły niskie temperatury silnik nagle zaczął się nie dogrzewać i strasznie wolno nagrzewać. silnik bardzo długo się nagrzewa,w mieście jest to praktycznie nie możliwe po przejechaniu ok 10 km dopiero wskaźnik wskakuje na 1 kreske.Na trasie dochodzi do 90 ale tylko gdy ogrzewanie jest wyłączone. Gdy przekręce ogrzewanie na maxa temp spada do 45-55 stopni. Poczyniłem wiec kroki mające na celu wyeliminowanie tego problemu. Tj. udałem się do mechanika który to zdiagnozował problem jako zepsuty termostat. A wiec zakupiłem w serwisie fiata oryginalny termostat i wymieniłem go.{250zł razem z robocizną} Jednak jakież było moje wqór... gdy okazało się ,że nie wiele to pomogło. Wprawdzie szybciej się nagrzewa jednak nadal gdy włącze ogrzewanie albo zostawię auto na postoju z włączonym silnikiem temp spada na łeb na szyje do temp 45/55 stopni. Wprawdzie gdy dzisiaj go testowałem była temp plus 1 dlatego podejrzewam szybciej się nagrzewał. Jakieś doświadczenia, przemyślenia
W samochodzie wymieniony jest płyn chłodniczy na petrygo {minus 39}, pompa wody, termostat.
Wyczytałem w necie gdzieś, że diesle tak mają ale mam również golfa 4 1.9 tdi, i jakoś on nie ma z tym problemów. Wyczytałem również ,że te silniki tak mają bo są pomyślane na rynek włoski gdzie nie ma takich temperatur. Termostat odpada bo jest wymieniony, zbyt duża ilość płynu w chłodnicy też bo nalali do kreski z "minimum". Jakieś sugestie przemyślenia.
jednym z rozwiązań jakie chcę wypróbować jest zasłonięcie wlotu powietrza do chłodnicy.
Jeśli chodzi o to niedogrzanie to mam podobnie u siebie, wszystko sprawne. Rozmawiałem z kolegą który jeździ innym samochodem mercedesem i mówi, że ma tak samo. Można powiedzieć jak napisałeś, że nasze silniki tak mają. Ciężej nagrzać diesla przy niskich temperaturach aniżeli benzyniaka. Jeśli leci Ci gorące powietrze nie zauważyłeś większego spalania, masz według mnie 2 wyjścia albo przysłonić część wloty powietrza przy chłodnicy, bądź się tym nie przejmować.
Potwierdzam to co pisze kolego lukq. W niskich temperaturach ciężko jest nagrzać do temperatury 90 stopni Diesla. Ja też mam wszystko u siebie sprawne : termostat, nowa chłodnicę, poziom płynu w normie i mam podobne objawy jak u Ciebie i lukq-a. Żeby silnik szybciej mi się nagrzał to od razu po wejściu do autka przekręcam pokrętło od temperatury do pozycji zimnego nawiewu i wtedy autko trochę szybciej się nagrzewa.
Żeby silnik szybciej mi się nagrzał to od razu po wejściu do autka przekręcam pokrętło od temperatury do pozycji zimnego nawiewu i wtedy autko trochę szybciej się nagrzewa. bądź jak kolega pisał można wyłączyć całkowicie nawiew, też troszkę pomaga.
jako ,że założyłem temat również na innym forum zamieszczam linka do niego jest tam kilka cennych uwag które komuś mogą się przydać:
http://fiat.auto.com.pl/forum/viewtopic.php?t=107572
Dziękuje za sugestie, cenne porady i pomysły. Otóż jutro mam zamiar tak jak Panowie radzicie zasłonić dolną kratkę grubą czarną folią (tak żeby to jakoś wyglądało). I myślę,że powinno pomóc. Gdyż fakt aura była na +1 jednak po przetestowaniu tego nowego termostatu, tak jakby szybciej jednak łapie temperaturę i dłużej ją trzyma. Może faktycznie "te silniki tak mają"
Żeby silnik szybciej mi się nagrzał to od razu po wejściu do autka przekręcam pokrętło od temperatury do pozycji zimnego nawiewu i wtedy autko trochę szybciej się nagrzewa. bądź jak kolega pisał można wyłączyć całkowicie nawiew, też troszkę pomaga.
...na pewno to coś daje ;)
Andrzej ZKL
21-12-2010, 15:26
ja z kolei zauważyłem, że po dolaniu do paliwa środka Diesel Skydd nagrzewa się znacznie szybciej niż przedtem. teraz robię jakieś 5 km i już wskazówka sięga 2-3 kreski. ale czy to ma znaczenie ?
Jakoś nie wydaję mi się, choć może jest 5% szansy, że dzięki temu tak właśnie się dzieje. Choć może teraz zacząłeś zwracać jakoś na to uwagę, albo na zewnątrz aura jest trochę bardziej sprzyjająca.
Andrzej ZKL
22-12-2010, 20:41
uwagę zwracam na to od dawna. zrobiło się troszkę cieplej ( -5 / -10 ), ale są jakieś zmiany. na lepsze ;-) chyba wiosna sie zbliża :)
Witam, jako że to mój pierwszy post: Witam Wszystkich z zimnego Kraka ;)
Ale do rzeczy, mam punciaka 1.2 16V Sporting benzyniaka, i u mnie to samo, śmigam do Wieliczki więc, siłą rzeczy wracając powinien być nagrzany do połowy, a nie jest. A jak włączę ogrzewanie to temp. spada, a boję się aby mi coś nie odmarzło w jeszcze niższe temperatury ;D Również miałem wymienione płyny etc. Oprócz płynu do paliwa, jak kolega wcześniej napisał, ma ktoś może inny pomysł ? Przyznam szczerzę że zaczyna być to powoli uciążliwe..
[kom:b4b3aedf6a] Witamy się TU (http://fiatforum.com.pl/topics1/dzien-dobry-jestem-nowy-tu-sie-witamy-vt21.htm) [/kom:b4b3aedf6a]
może termostat? w moim benzyniaku nawet w największe tej zimy mrozy silnik dość szybko(oczywiście trochę wolniej niż latem) się rozgrzewał nawet na krótkich trasach czy stojąc w korku z włączonym ogrzewaniem czasem temperatura spadła troszkę poniżej polowy 1-2 kreski przy ,,mocniejszym" ogrzewaniu
Spr czy termostat nie działa na pełnym obiegu. Czy w momencie gdy temp. wzrasta nie robi się ciepła chłodnica, jeśli tak to zawiesił Ci się termostat.
cinek010283
14-03-2016, 17:06
Temat już mocno "przeterminowany" ale, ale może ktoś coś podpowie. A mianowicie w moim puncie 1.3 mj silnik nawet w lecie nie nagrzewa się więcej niż do połowy skali temperatury, w zimie też się nic nie zmienia. Nie zauważyłem aby włączona klimatyzacja miała jakiś wpływ na temp. silnika, o ile jakiś wpływ może mieć. Komputer diagnostyczny nie wykazuje żadnych błędów. Auto pochodzi z Włoch.
przemog666
19-03-2016, 10:53
Wydaję mi się że tak ma być :P połowa skali jest OK. U mnie też tak jest i nie stwierdzam żeby to był jakiś kłopot ;)
Pablo1965
20-03-2016, 17:32
Zawsze powinno nagrzewać się max 90 stopni.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.