Jak w temacie mam problem z Brava - mianowicie jak wiadomo jest zima w plynie chlodniczym mialem dolanej troche wody jeszcze przed mrozami spuściłem ok 1 l plynu i dolalem niecaly litr koncentratu mieszalnego z wszystkimi plynami - przepalilem autko i bylo ok poczym fiacik zmuszony byl zeby stac jakies 4 dni i niestety nie byl przepalany - po tym okresie odpalil bez problemu ale po przejechaniu 5km temperatura skoczyla na czerwone pole i tu jest problem - plyn w zbiorniczku nie jest zamrozony gorna gumowa rura jest goraca a dolna zimna tak samo chlodnica - niebardzo mam pojecie o autach dlatego pisze . Jeden z znajomych powiedzial ze mogl pojsc termostat i nie puszcze na 2 obiegi inny zeby dolac denaturatu to posci i bedzie ok ale cos mi sie to nie widzi . Czy ktos ma pojecie jak usunac ta usterke ? z Góry Dziekuje

kolega może mieć racje. termostat się nie otwiera przez co autko pracuje na małym obiegu i płyn nie dostaje się do chłodnicy. Wymień termostat i wszystko powinno wrócić do normy.

a wiadomo ci cos na temat tego denaturatu?

denaturatu bym nie dolewał do układu chłodzenia ponieważ mógłby negatywnie wpłynąć na uszczelki silnika. Po co chcesz wogóle dolewać tego denaturatu ? Przecież jak płyn nie zamarzł Tobie w zbiorniczku wyrównawczym to w silniku tym bardziej. Po prostu termostat się wyburaczył i tyle. Koszt nowego to max 50 zł

Za za swój termostat (renomowanej firmy) zapłaciłem 120 PLN (normalnie 170). Przy wymianie nie wkładałbym termostatu firmy "no name". Przegrzanie silnika to bardzo zła sprawa.....
UsK1983, jeśli kiedykolwiek temperatura silnika skoczy Ci ponad połowę, możesz próbować ją "odebrać ciepło" silnika poprzez nagrzewnice (ogrzewanie na maxa). Jeśli dalej rośnie, zgaś silnik, podnieś maskę i nie odpalaj dopóki się nie ochłodzi...
Co do Twojego problemu:

plyn w zbiorniczku nie jest zamrozony gorna gumowa rura jest goraca a dolna zimna tak samo chlodnica
Skoro górna rura gumowa jest gorąca (tzn. ta od termostatu do chłodnicy) znaczy ze termostat się otwiera. Zimny powrót, jak i chłodnica świadczą o tym że płyn nie przepływa przez nie.
Diagnoza: Możliwe, że przy ostatnich mrozach, płyn w wąskich kanalikach chłodnicy zamarzł (wystarczy że na wlocie) co uniemożliwia ochłodzenie go. Jak masz gdzie, to postaw auto w dodatniej temperaturze (np. parking galerii handlowej). Tylko pamiętaj o temp. silnika (przy dojeździe tam).
Dziś jest najcieplej od tygodnia, może Twój płyn zamarza np. poniżej -5 st. C, więc teoretycznie może być już ok...
Jeśli się okaże że to to, najlepiej wymienić płyn. Jeśli nie, to liczyć że dopiero 4-tego dnia, przy -15 zamarzł... Zima dopiero się zaczyna, więc sam pomyśl nad tym ;-]

A Wiec podjechalem na raty do mechanika i co ? i dobrze ze nie kupilem termostatu bo okazalo sie ze byl totalnie zapowietrzony uklad - po odpowietrzeniu wszystko ok