Zobacz pełną wersję : awaria wtryskiwaczy?
Witam. fiat bravo 1.9 td 100. Mam następujący problem.
odpalam zimne auto - OK - gdy się lekko rozgrzeje na wolnych obrotach czuję i słyszę że auto chodzi na 3 gary, na wyższych obr. pracuje normalnie.
mam więc pytanie czy to wina wtryskiwacza?
Przerabiałem wczoraj podobny temat w pasku 1.9 tdi.
U mnie okazały się walnięte dwie świece żarowe. Auto generalnie gorzej się nagrzewało co czułem od wiosny.W momencie kiedy stanęło pod domem przy wrocławskich mrozach -18*C został mi warsztat i diagnostyka silnika.
A jak umnie jest tak że jak jest mróz i pierwsze odpalenie jest takie że pali na dotyk ale z 10sekund właśnie chodzi tak jak nie nawszystkie gary , to też może być wian świec, kontrolka mi nie sygnalizauje że mam jakąś świece uszkodzoną, dodam że jak jest ciepło to nie ma tego objawu.
Miałem taki objaw zeszłej zimy, jak mi nie paliła jedna świeca (kontrolka mrugała), teraz przez lato przestała mrugać i myślałem że tylko coś nie łączyło i będzie ok, ale tej zimy mam straszne problemy z odpalaniem, więc chyba za świece będzie trzeba się wziąć.
Ale u mnie kontrolka od świec nie mruga i nie mam problemów z odpalaniem, pali na dotyk nawet przy -25 stopni ale problem jest taki że jak odpale to szarpie/przerywa silnikiem tak jak by na wszystkie gary nie chodził i to trwa góra 10-15 sekund a póżniej chodzi już ładnie i równo.
[ Dodano: 2010-12-05, 11:01 ]
U mnie silnik pracuje tak przez pare sekund po odpaleniu:
http://w549.wrzuta.pl/film/24brfxqOo21/film0054
brzmi to jakby jeden gar Ci nie łapał, może masz słabszą kompresję, może coś z jednym wtryskiem - można sobie tak gdybać
zacznij od podstaw - spuść wodę z filtra, lub wymień jeśli dawno nie wymieniałeś, spróbuj zalać jakiegoś markowego paliwka (moja marejka bardzo lubi shella)
Ale u mnie kontrolka od świec nie mruga i nie mam problemów z odpalaniem, pali na dotyk nawet przy -25 stopni ale problem jest taki że jak odpale to szarpie/przerywa silnikiem tak jak by na wszystkie gary nie chodził i to trwa góra 10-15 sekund a póżniej chodzi już ładnie i równo. pisałem w Twoim temacie, że to może być wina świec, może się powoli kończą, kontrolka zapala się jak jest całkowicie padnięta. Filtr paliwa też możesz wymienić, [zawsze przed zimą wymieniam], paliwo jeśli masz "zimowe" to powinno być ok.
Ale u mnie kontrolka od świec nie mruga i nie mam problemów z odpalaniem, pali na dotyk nawet przy -25 stopni ale problem jest taki że jak odpale to szarpie/przerywa silnikiem tak jak by na wszystkie gary nie chodził i to trwa góra 10-15 sekund a póżniej chodzi już ładnie i równo.
[ Dodano: 2010-12-05, 11:01 ]
U mnie silnik pracuje tak przez pare sekund po odpaleniu:
http://w549.wrzuta.pl/film/24brfxqOo21/film0054
Panowie również mam 1.9TD i mam dokładnie taki sam objaw.
Świece sprawdzane, żarzą aż miło. Filtry wymienione. Być może jest to faktycznie wina wtrysku (ów). Zauważyłem że przy jednym po odpalenie zbiera się nie wiem ropa, olej i robią się bąbelki. Zerknijcie na to pod tym kątem
Alegdzie te się tobie zbiera i gdzie się robią te bąbelki?
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.