PDA

Zobacz pełną wersję : [ukł. zapłonowy] Akumulator czy alternator - czyli o tym jak



Oman
02-12-2010, 00:22
Cześć ponownie,

Po krótce postaram się Panowie przedstawić problem.

Otóż dziś rano, probowałem odpalić stilo i zapalił dopiero za 2 razem - myśle, że słaby akumulator ale skoro odpalił to ok, przejechałem jakieś 5 km i samochód samoczynnie zgasł podczas jazdy. Próby ponownego uruchomienia silnika na nic się zdały - więc znowu wina akumulatora (?), hmm ale czy nie powinno aby być tak że samochód nawet bez akumulatora powinien jechać? Czyżby alternator?

Powiem tak, wczoraj wieczorem specjalnie poszedłem go zapalić bo wiedziałem że mają nadejść konkretne mrozy, odpaliłem, pochodził trochę i zgasiłem, odpalił bez zająknięcia.

Dodam że dzisiaj po zepchnięciu samochodu na parking i podładowaniu akumulatora z innego samochodu, autko spokojnie pojechało do garażu...

Jak myślicie gdzie tkwi problem? To wina bardziej akumulatora czy może alternatora? Czy powinienem nastawiać się na jakieś kosmiczne wydatki? W sobotę zamierzam się udać do firmy serwisującej akumulatory by go sprawdziła oraz układ ładowania, ale do tego czasu chciałbym jednak coś wiedzieć.

Czy spotkał się ktoś z takim problemem?

Z góry dzięki za odpowiedzi, sugestie i pomoc!
Pozdro !

ps. ale się rozpisałem:P

waho.
02-12-2010, 00:39
Klemy dobrze przykręcone? Nie ma osadów śniedzi i innych syfów?

Oman
02-12-2010, 00:41
wszystko ok...

waho.
02-12-2010, 00:46
Skoro wszystko ok to nie wiem gdzie winy szukać. Bo to jest tak, jeśli aku jest sprawny to i na padniętym alternatorze przejedziesz kilka-kilkanaście km, jeśli alternator jest sprawny a aku dętka to też pojedziesz bo silnik ma zasilanie z alternatora.
Może tak po prostu niepotrzebnie się martwisz, są spore mrozy i mój samochód też potrafi przy takich temp zgasnąć ni z gruchy ni pietruchy.
Fakt faktem sprawdzić nie zaszkodzi.

Oman
02-12-2010, 09:00
hmmm czyli co elektronik samochodowy? ma ktoś jeszcze jakieś pomysły?

starling
02-12-2010, 09:04
wszystko ok...

Sprawdź miernikiem napięcie na akumulatorze na pracującym silniku - powinno oscylować w granicach 14-14,4V. Jeśli masz znacznie mniej to masz problem z alternatorem lub z obwodem ładowania (słabe polączenia kabli). Jeśli napięcie jest w normie to najprawdopodobniej akumulator jest do wymiany.

lukq
02-12-2010, 17:20
Sprawdź miernikiem napięcie na akumulatorze na pracującym silniku - powinno oscylować w granicach 14-14,4V. Jeśli masz znacznie mniej to masz problem z alternatorem lub z obwodem ładowania (słabe polączenia kabli). Jeśli napięcie jest w normie to najprawdopodobniej akumulator jest do wymiany. dokładnie tak jak pisze kolega, z tym że 13,8-14,4 V też jest w granicach normy ;-)

Oman
04-12-2010, 15:16
Napięcie na pracującym silniku na akumulatorze wynosiło 13.9 V a na samym akumulatorze coś troche ponad 12V. hmm czyli wszystko ok?

lukq
04-12-2010, 17:13
tak jest wszystko ok. z tym, że możesz go wziąć na noc do domu i podłączyć do prostownika celem naładowania baterii do fula, bo może nie jest naładowany. Elektryk, bądź fachowiec od aku ma sprzęt którym może spr CI stan Baterii i określić czy jest na wykończeniu czy nie.

Oman
04-12-2010, 19:31
no właśnie naładowałem aku, ładował się przez 24 godziny i potem pojechałem do firmy która zajmuje się akumulatorami, i facet mi to przemierzył i powiedział że zarówno stan akumulatora jak i ładowania jest ok.

lukq
04-12-2010, 20:06
a powiedz jak teraz sytuacja wygląda? pali i już jest ok? może to było chwilowe i wina niedoładowanego akumulatora. Jeśli ładowanie jest tak jak piszesz znaczy, że alternator jest w porządku.

Oman
05-12-2010, 21:37
no jak narazie pali i jest ok. w tej stacji diagnostycznej powiedzieli mi że ładowanie i akumulator są ok, tylko że jest zima i poprostu co jakiś czas należy go doładować.

lukq
05-12-2010, 22:59
tylko że jest zima i poprostu co jakiś czas należy go doładować bądź udać się w trochę dłuższą trasę jakieś 50 km minimum