PDA

Zobacz pełną wersję : Punto 1.2 - maleją obroty i gaśnie na zimnym silniku



olo_mistrzu
22-11-2010, 15:49
Witam

Od kilku dni mam problem z moim punciakiem. Kiedy samochód dłużej postoi nie jeżdżony (np. po nocy lub po 8 godzinach - tyle czasu pracuję :) ) po uruchomieniu (odpala zawsze super) i przejechaniu kilkuset metrów, auto jakby się "dławi", na dodanie gazu reaguje spadkiem obrotów, a dziś nawet zgasło! Przed ponownym uruchomieniem słychać "przelewanie paliwa przy samym silniku" i auto odpala bez problemu, po czym wszystko wraca do normy, hula jakby nigdy nic (w czasie jazdy nie szarpie, równomiernie przyspiesza). To co da się słyszeć kilka chwil po odpaleniu to przelewanie się paliwa od baku w stronę silnika i przy samym silniku - jakby strumień płynął ...Miał ktoś coś takiego? Jakieś sugestie ??? Stan paliwa waha się cały czas przy pierwszej dłużej kresce - od dołu ;). Punciak to sama benzyna, bez gazu...

[ Dodano: 2010-12-05, 22:17 ]
Witam ponownie.

Zalałem pełny bak paliwa i butelkę STP do benzyny. Niestety w dalszym ciągu jest to samo. Punciak dławi się po odpaleniu przy zimnym silniku. Teraz wystarczy godzina postoju i po odpaleniu dławi się, czasem gaśnie, a przy przyspieszaniu muli i nie wchodzi na obroty. Jak temperatura troszkę podskoczy, wszystko wraca do normy, przyspiesza super, wchodzi na obroty tak jak trzeba. Co dziwne, punciak nawet w największe mrozy odpala pięknie. Wczoraj wyjąłem pompę paliwa, wszystko czyściutkie, bez brudu w filtrze. Jutro planuję przeczyścić silniczek krokowy. Jakieś pomysły co dalej? Czy wydajność pompy paliwa z czasem słabnie? Cały czas po odpaleniu słychać przelewanie paliwa w okolicach baku, a następnie przy silniku. Czy pochłaniacz par paliwa może mieć tu jakiś wpływ (jest w nim paliwo czy same opary?).

kargas
15-12-2010, 19:54
mam takie same objawy w Punto I rocznik 96, ciekawy jestem co to moze byc, generalnie da sie jezdzic ale jest meczace niestety zwlaszcza rankiem

seth
15-12-2010, 20:18
Czy wydajność pompy paliwa z czasem słabnie?
z tego co u siebie zauważyłem to tak. moja pompa dawała paliwo ale jak postał tak jak u ciebie to był problem tyle że ty odpalasz bez kłopotu. jak masz możliwość podstaw drugą pompkę bo może faktycznie ma jakieś problemy z ciśnieniem ale wg mnie to wątpliwe raczej. zobacz jeszcze świeczki wykręć i przedmuchaj i wyczyść. zobacz czy nie masz problemu z sondą lambda.

olo_mistrzu
15-12-2010, 23:43
Powiem tak. Świece i przewody są nowe (2 dni), jak wspominałem pompa wyczyszczona. Kupiłem interfejs ELM 327 v.1.4 i mam do tego FiatEcuScan 2.5 pełną wersję - podszedłem z laptopem i podpiąłem się do Punciaka. 1 błąd - kodowanie kluczyka - usunąłem i już się nie pojawia, poza tym O błędów! Testy sondy lambda, czujnika temperatury, zawór opar paliwa (jak włączam test to pięknie zaczyna bulgotać w baku i pokazuje OK), test pompy paliwa i ciśnienia w przewodach OK (pompuje pięknie i też pokazuje OK), wtryski - tak samo. Nie mam pomysłu i powoli zaczynam wymiękać.

seth
15-12-2010, 23:47
jak masz jak podstaw inny czujnik temperatury
silnika naturalnie

olo_mistrzu
15-12-2010, 23:49
No właśnie na innym forum diagnozę mi postawili - czujnik temperatury płynu chłodzącego - o tym samym mówisz?. Chyba zmienię jeszcze to. 40 zł to nie majątek...

seth
15-12-2010, 23:52
no najpierw zawsze mówie o sondzie bo u mnie 4 razy ją wymieniali aż w końcu zrobili to dobrze i było ok. no i pompka taż nowa poszła bo po tych paru godzinach auta nie odpaliłem natomiast jak zapaliło to już paliło. więc czujniczek wymień i daj znać jak poszło

olo_mistrzu
07-01-2011, 20:22
Jednak wstrzymałem się z wymianą czujnika cieczy chłodzącej. Dziś przy dodatniej temperaturze problem znikł...auto po odpaleniu nie szarpało ani nie spadało z obrotów. Może to jednak czujnik temperatury powietrza, a nie cieczy chłodzącej, skoro sytuacja powtarza się tylko przy temperaturze powietrza na zewnątrz poniżej 0 stopni...

ROBERT61
08-01-2011, 11:52
A jak otwierasz korek wlewu paliwa,to słychać że w zbiorniku było podciśnienie?
Pytam,bo pisałeś o dźwiękach w zbiorniku paliwa.Może zawór powrotny w zbiorniku zamarzł i stąd te dźwięki przelewającego się paliwa.A teraz jak jest ciepło ustąpiło.

olo_mistrzu
08-01-2011, 12:14
Właśnie podciśnienia w baku nie ma i nie było w ogóle. Dźwięki przelewania jak było słychać, tak słychać nadal :). Dziś też jest na plusie temperatura i autko śmiga elegancko...jestem pewien, że w momencie kiedy przyjdzie mróz, znowu zacznie gasnąć i schodzić z obrotów na zimnym silniku...

ROBERT61
09-01-2011, 20:04
Dźwięki przelewania jak było słychać, tak słychać nadal
Te dźwięki w/g mnie nie są normalne :( Może zawór przy zbiorniku "zdechł"i jak przychodzą mrozy to się blokuje :(

olo_mistrzu
19-01-2011, 23:03
Chodzi Ci o zawór odpowietrzający? Tankuję pełny bak standardowo wkładając pistolet, bez problemu zapowietrzania. Po wyjechaniu paliwa i wyjęciu korka od wlewu, nie słychać charakterystycznego zasysania powietrza, a więc wnioskuję, że zbiornik się nie zapowietrza...to mój drugi kropek i powiem tylko, że nie istotne czy diesel czy benzyniak, wszystkie punciaki mają swoje fochy :)...

na marginesie - auto hula pięknie, ale na jutro zapowiadają mrozy i podejrzewam, że problem powróci.