PDA

Zobacz pełną wersję : [silnik] Nietypowy problem. OGROMNE spalanie! Nieznane przyc



szarywilq
19-11-2010, 20:47
Witam,

Od razu zapewniam, przeszukałem forum to i inne ale mojego problemu na razie nie udało się rozwiązać.

Otóż kupiłem nie dawno FIAT PUNTO II FL z 2003 zaworów 8.
MIAŁ INSTALACJE GAZOWĄ ALE WYMONTOWANO JĄ JAKIŚ CZAS ZANIM GO KUPIŁEM

Na początku wszystko wydawało się ok ale po parunastu jazdach po mieście i paru dłuższych trasach na jaw wyszło okrutne spalanie.

Komputer pokładowy w trybie TRIP w mieście wyświetla ok 15l - 18l a na szosie 8 - 10l. I to po 50 - 100 km przejechanych. I tak się składa że według moich obliczeń praktyka jest niestety bardzo bliska komunikatom komputera

Poza tym silnik pracuje nie równo, mam na myśli jak samochód stoi na luzie to słychać nie równą pracę silnika

3 Objaw - na niskich obrotach się dusi. Trzeba ruszać z baaardzo długiego sprzęgła, bo nie że gaśnie, ale po prostu mimo tego że trzymam gaz, a sprzęgła nie - nie przyspieszam, jeśli na sprzęgle nie osiągnę większej szybkosci i większych obrotów.

4 Objaw - Kopci i smrodzi jak cholera

Wyświetlił się też błąd kontroli silnika.


Co robiłem:

1. Zbadałem bład na diagnostyce - wyszło że to lambda. Wymieniłem sonde (tą od góry, wtedy jeszcze nie wiedziałem że są 2) na nową nie oryginalną firmy begair francais.

2. Bład po jakimś czasie znów się wyświetlił spalanie nie spadło

3. Tym razem udałem się to poleconego mechanika. Samochód miał parę dni, przupuszczał że to mogą być uszkodzone zawory albo wtryskiwacze albo druga sonda Lambda.

Dziś samochód odebrałem, okazało się że i zawory i wtryskiwacze ok. Sonde lambda tą drugą też mam wymienioną. Oglądałem tę starą - zakopcona i zasmolona jak diabli.
Wymienione również świece (a tu dobry żart - miałem świece włożone z BMW)

I dzisiaj auto wziąłem na próbę. Dalej - silnik chodzi nie równo, spala, kopci etc etc.

CO TO jeszcze może być???

W poniedziałek znów jadę do serwisu, może coś zasugerować mechanikowi?

Co ja podejrzewam, powiedzcie mi jeśli się mylę:

1. Filtr powietrza wymienić
2. Coś z katalizatorem?
3. Komputer skonfigutowany pod instalacje gazową która była i nie zrekonfigurowany po wywalanie jej?


Wielkie dzięki za wszelką okazaną pomoc i niech FIAT będzie z Wami!

miszko
21-11-2010, 00:09
Tak ogromne spalanie może być spowodowane właśnie sondą lambda. Mówisz, że obydwie wymienione. Czy jesteś ich pewien? To były nowe sondy?

Jeżeli pod komputer podłączyłeś - czyli masz coś, albo robisz to u mechanika - to bym sprawdził czy komputer poprawnie rysuje wartości z sond. Na pierwszej jak dobrze pamiętam powinna być coś w miarę ładna sinusoida, druga może mieć w miarę płaski - stały odczyt. Mowa jest tutaj o pracy na biegu jałowym, bez gazowania.
Sprawdź jeszcze czujnik temperatury silnika. W programie diagnostycznym powinno wyświetlać prawidłową temperaturę.

Tak innych błędów nie zgłasza?
Możesz jeszcze na koniec zresetować komputer. Odłącz klemy na dobrych parę minut. Podłącz je. Odpal silnik i zostaw do nagrzania (do włączenia się wentylatora na chłodnicy). Warto robić to przy nierozgrzanym silniku (wtedy ma pełne spectrum warunków pracy).

Przy okazji bądź z wpiętym komputerem i sprawdzaj jak czujniki i sondy pracują.

szarywilq
17-12-2010, 02:16
Problemów ciąg dalszy...

Ale napiszę co po kolei się działo od czasu jak odebrałem od mechanika z naprawami które opisałem powyżej.

1. Pojechałem do innego gościa. Trzymał samochód parę dni i wyszukał tam że błędne daje czujnik temp. czegoś (przepraszam ale jestem teraz w pracy i nie mam przy sobie tej rozpiski, co to dokładnie było. A nie pamiętam bo nic to nie pomogło)
Jedyne co się zmieniło po tym - wcześniej samochód jak stał na luzie miał czasem skok obrotów, po wydaje mi się że się skończyły. (400zł...)

W tym momencie miałem dość wydawania kasy i uzyskiwanie niczego. Udałem się do poleconego człowieka, który zajmuję się elektryką.

2. Pan od elektryki trzymał punciaka bardzo długo. Skrupulatnie i długo go diagnozował.
Co ważne w tym wypadku - powiedział że weźmie kasę za efekt a nie za robotę masy bzdur jak wcześniejsi mechanicy.
Okazało się że komputer centralny jest walnięty, ktoś przy nim dłubał i uszkodził. Zamontował mi nowy za 600zł + 200zł robocizny.

Co się zmieniło. Wcześniej samochód kopcił strasznie, ale w dużej mierze na czarno, jak dodawało się gazu. A jak postał na śniegu w jednym miejscu - to czarna dziura.
Po wymianie tego kompa czarne kopcenie zniknęło prawie całkowicie. Co prawda jak się postoi w 1 miejscu i przygazuje to czasem czarny osad się pojawi, ale to normalne zakładając że wszystkie przewody są doszczętnie zakopcone od tego co się działo wcześniej. Natomiast jeśli chodzi o kopcenie na biało - czasem jest ok, a czasem jest gargantuiczne jak maszynka do robienia dymu w klubach.

Natomiast jak wygląda spalanie? Wkleje notatki które mam zamiar pokazać mechanikowi kiedy będę jechał do niego dziś rano. (jadę do tego elektryka co zmieniał kompa. powiedział że liczy kase za efekt, narazie efektu nie ma)

(MISZKO - dziękuję za odpowiedź, jak będę teraz jechał znów do mechanika to razem z Twoimi sugestiami)


1. Poprawa
- Przestał kopcić na czarno, kopci na biało. Nie zostawia czarnej sadzy pod rurą wydechową. Natomiast białe opary czasem są na dobrym poziomie, a czasem monstrualne.

2. Trasa
W baku była reszta rezerwy 1-2 litry
Zatankowane za 90zł / 4,80 = ok. 18l

Trasa 1 ok. 20 km po mieście, krótkie trasy, korki.
Spalanie wyświetlane przez komputer 25l

Trasa 2 ok. 40 km do A4, zjazdu na Strzelin, powrót krajową. Średnia prędkość 60km.
Na autostradzie lekki gaz na 5, 80kmh – spalanie 8-9 litrów
Średnie spalanie 12l

W baku została prawie cała rezerwa – ok 5-6 litrów.
Samochód spalił na trasie mieszanej 60km (19 – 6 = 13) 13 litrów
Czyli nawet pomijając wyliczenia komputera – ok 20litrów na 100
Wchodzi w rachubę błąd wyświetlacza stanu paliwa i przejechanych kilometrów, ale nie większy niż
3-4 l na 100, tak czy siak ilość hurraoptymistyczna – 16 litrów to sajgon.

3. Inne
Na trasie do Strzelina, 40km ciągłej jazdy – wskaźnik temp. Silnika nie przekroczył ź. Zakładając że prawidłowa wartość, czyli połowa to 90 stopni, temperatura silnika była dużo niższa. Termostat?

4. Sugestie
Sondy lambda są na pewno strasznie zanieczyszczone. Samochód czasem szarpie, tak jakby przyjmował błędne albo nie przyjmował w ogóle danych z sond
Recyrkulacja spalin?
Komputer pokazuje za duże spalanie (ma tę informacje na podstawie wtrysku?) i jest ono mniej więcej zgodne z prawdą. Wyklucza to chyba jakiś wyciek paliwa.
Auto miało inst. gazową, może to efekt złego demontażu?

5. Znalezione na necie
„ale ja bym obstawiał na nieszczelny kolektor doprowadzający mieszankę - bierze lewe powietrze. Samochód jest słabszy i paliwa też bierze więcej.
Pozdrawiam”
„Ja osobiście miałem takie same objawy, które spowodowane były naderwaniem wężyka od MAP-sensora na króćcu przy kolektorze, nie dość że brał fałszywe powietrze to jeszcze MAP-sensor nie widział zmian obciążenia silnika....Naprawa małokosztowna - nożyczki i wężyk 0,5 cm krótszy, 10 minut pracy - no jeszcze niestety był reset ECU...ale wężyk można sprawdzić...Z tym sprawdzeniem sondy to nie tak do końca - owszem multimetr żeby zobaczyć czy wogóle ona żyje ale nie ma nic lepszego od oscyloskopu.....Jaki jest przebieg samochodu i czy ewentualnie sonda była wymieniana już kiedyś?”
„Może i cewka pali ci silnik na 3 garach przeprowadź test:
zdejmuj kolejno przewody ze świec i je zakładał tak aby zawsze chodził na 3 garach, jeżeli bedzie w porządku to silnik powinień chodzić lecz nierówo jeżeli będzie jeszcze nie palił na którymś garze to w przypadku wyjecia przewodu z dobrego cylindra i pozostawieniu 3 w tym jeden popsuty to silnik bedzie gasł i jeszcze bardziej szarpał.
Pozdrawiam” - rozwiązało problem


I tak to wygląda..... już na prawdę nie wiem co z tym autem może być.
Poza spalaniem i kopceniem - dusi się na niskich obrotach, silnik czasem lekko szarpie podczas jazdy.

Błagam ludzie, pomocy!

arkadioss
17-12-2010, 10:57
"Na moje oko" :) ale od razu zaznaczam, że nie jestem mechanikiem i tylko porównuje do mojego takiego samego puntka, nie możliwe aby nie nagrzał Ci się silnik na odległości 40km o jakich wspominasz. Osobiście jeżdżę do pracy codziennie ok 8-10 km i najpóźniej w połowie drogi mam już "kreskę temp w silniku" w połowie skali (90stopni) wiec może po tej "wskazówce" szukaj. Na pewno sprawdziłbym termostat ale moim zdaniem nie powinno mieć to aż takiego wpływu na temp silnika ale są mądrzejsi ode mnie na tym forum. Może to jakiś czujnik właśnie tej temp jest zwalony i cały czas jeździsz na tzw "ssaniu" i dlatego takie wielkie spalanie. Mi osobiście teraz pokazuje wg komputera spalanie ok 8l/100km (w lato ok.6l) ale teraz jeździłem dużo na 2 i 3 biegu(korki, sliska droga) więc myślę, że dlatego więcej wyszło. Sprawdzę dokładnie na stacji jak będę teraz nalewał przed świątecznym wyjazdem (większość jeżdżę w mieście).

Pozdrawiam i życzę jak najszybszego rozwiązania problemu.

miszko
17-12-2010, 15:32
szarywilq, kopcenie na biało wcale nie musi oznaczać czegoś złego. Przypatrz się innym autom, na benzynie a zwłaszcza na gazie przy takich niskich temperaturach jest to normalny efekt. Zależy to też od temperatury na zewnątrz.

Ja bym się zainteresował tą sondą lambda, sprawdził jej odczyty. Poproś jakiegoś mechanika lub kogoś blisko Ciebie, aby wpiąć się interfejsem np. VAG/KKL i programem FiatEcuScan. Wtedy zobaczysz błędy jakie komputer wyrzuca, a po drugie będziesz mógł prześledzić jak sonda pracuje.

Gdzieś tam w tekście przewinęło się takie zdanie na temat MAP sensora. Ja miałem generalnie z nim taki problem, ale na przykładzie innego auta, że silnik jak tylko złapał ciut temperatury to świrował. Zalewało go, nie chciał odpalać.

Może MAP sensorem również się zainteresuj. Najszybciej to podczas pracy silnika odepnij mu podciśnienie i zobacz czy to wpłynęło na pracę silnika (silnik powinien zacząć pracować inaczej).

szarywilq
17-12-2010, 19:09
Samochód jest aktualnie u mechanika, zajmuję się sondami, zobaczymy co powie. Napiszę jak będę miał odzew.

Miszko, a co sądzisz o tym że na trasie 40km miasto-autostrada-miasto nawet pod koniec wskaźnik temp był na 1/4 czyli dużo poniżej 90 stopni? Może ssanie jest cały czas?

dudu$
17-12-2010, 19:13
szarywilq podjedz gdzieś do mechanika gdzie podepną Tobie autko pod kompa i wtedy będziesz wiedział czy wskazywana temperatura silnika na zegarach jest zgodna z tym co będzie pokazane na komputerze.

szarywilq
17-12-2010, 20:42
człowiek u którego jest auto teraz i u którego zmieniałem ecu - ma wszystkie urządzenia diagnostyczne. Kwestia bardziej - podpowiedzieć mu co jeszcze zrobić. A i jestem prawie pewny że na desce wskazanie jest prawidłowe. I temp. jest na prawdę za niska.

lukq
18-12-2010, 09:51
niech zacznie od odpowietrzenia układu, następnie niech pozostawi samochód do nagrzania, czyli 90*. Jeśli nie będzie mógł osiągnąć takiej temp. to wykręcić termostat i spr go w gorącej/wrzącej wodzie czy otwiera się do pełnego otwarcia. Oczywiście także niech spr CI jeszcze te sondy, oraz to jak wtryski Ci podają, czy któryś nie leje za mocno.

dudu$
18-12-2010, 20:31
nie jest powiedziane że Twoje problemy z autkiem są spowodowane jednym czynnikiem . po kolei trzeba wszystko sprawdzać i na początek zrobiłbym tak jak pisze Lukq. Wtedy była by pewność że termostat jest sprawny

szarywilq
20-12-2010, 20:26
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi!

Właśnie odebrałem auto od mechanika. Co się dowiedziałem i co zostało zrobione

1. Sprawdzał termostat, podobno otwiera się i zamyka w dobrych momentach

2. Okazało się że powymianie ECU spalanie pozostało nadal ogromne po sondy lambda były założone na odwrót - tzn na górna na dół i vice versa. Mechanik sprawdzał je w katalogach i okazało się że tak właśnie jest, a po ich wymianie spalanie wg niego spadło.


Na razie nie miałem okazji przejechać wiele i przyjrzeć się kopceniu. Od mechanika do mnie jest parę km - komputer pokazał 11l, ale na zimnym silniku, to w sumie prawie cały czas na ssaniu.

Tak więc to 11l po tym króciutkim kawałku jest pocieszające, wcześniej by było z 20.
Co będzie po dalszej jeździe napiszę wkrótce.

Co mnie natomiast martwi - jak się stoi na luzie, co prawda obrotomierz stoi ładnie w 1 miejscu, ale jak się wysiądzie to słuchać skokową pracę silnika. Nie jest jednostajna, równa... Może teraz i sondy są na dobrych miejscach ale podają złe dane?

lukq
20-12-2010, 20:28
też tak może, a powiedź mi świece w dobrym masz stanie?

szarywilq
20-12-2010, 20:46
świece są nowe, ale na pewno okrutnie zakopcone jak jeszcze jeździłem przed tymi wszystkimi naprawami kiedy tak okrutnie kopcił na czarno.

lukq
20-12-2010, 20:50
wykręć wyczyść, ewentualnie opal nad kuchenką. Spr także szczelinomierzem szczeliny ;-)

szarywilq
20-12-2010, 21:12
Sprzętu ani umiejętności nie posiadam żeby przy świecach dłubać i nie mam garażu a raczej nie chcę tego robić na tym trzaskającym mrozie. A generalnie co do czyszczenia zakopconego silnika - widziałem taki preparat co się wlewa na pełny bak i jedzie na trasę. Podobno przeczyszcza on cały układ. Czy takie coś w tej sytuacji może pomóc (i zaznaczam że mówię tutaj nie tylko o świecach, wszystko pewnie jest niemiłosiernie zakopcone).

A co do tej nierównej pracy, dopiero za parę dni okaże się czy spalanie nadal jest przez to podwyższone.

Na razie są następujące tropy -

1. Świece brudne
2. Sondy lambda dają złe dane (nie są zanieczyszczone, przy zamianie miejsc były czyszczone)
3. Może coś z cewkami?
4. Silnik krokowy?

lukq
20-12-2010, 21:32
Tak są takie środki np STP, dostępne są na każdej stacji paliw. Wlać możesz bo głównie służą one do czyszczenia wtrysków, czy działają czy nie, ciężko powiedzieć, ja raz na jakiś czas to stosuje, wad nie widzie, zalet specjalnych też nie, może troszkę mniej kopci. kolejne rzeczy które opisałeś krokowy, bądź cewki są także całkiem prawdopobnymi choć mniej od wg mnie od świec.

szarywilq
20-12-2010, 21:42
W każdym bądź razie, z czego wiem to taki problem z nierówną pracą, np jeśli wynika z zanieczyszczonych świec, lub źle działających cewek lub silnika krokowego, to nie wpływa na spalanie czyż nie? Bardziej na spadek mocy, etc.

W tym momencie jestem pozbawiony kasy na dalsze naprawy. Dlatego jeśli to ma się objawiać tylko niedoborami mocy i nierówną pracą silnika to na razie nie będę w to inwestował. Natomiast jeśli ma to nadal podwyższać mi spalanie - nie mam wyboru.

(spalanie podam jutro, jak pojeżdżę trochę po mieście. Przynajmniej orientacyjnie)

I jeszcze jedna kwestia która mnie nurtuje

Nie wiem ile w tym prawdy a ile mitu. Że odłączenie akumulatora na jakiś czas resetuje jakieś ustawienia komputera dotyczące pracy silnika. Po takim resecie odpala się samochód i daje mu postać na luzie jakiś czas, do odpalenia termostatu, żeby ustawił sobie pracę do każdych warunków. Prawda to?

miszko
21-12-2010, 10:29
Nie wiem ile w tym prawdy a ile mitu. Że odłączenie akumulatora na jakiś czas resetuje jakieś ustawienia komputera dotyczące pracy silnika. Po takim resecie odpala się samochód i daje mu postać na luzie jakiś czas, do odpalenia termostatu, żeby ustawił sobie pracę do każdych warunków. Prawda to?
Prawda.

Odłącz akumulator. Pozostaw to tak na parę minut. Wciśnij też pedał hamulca, aby "zużyć" cały prąd zgromadzony gdzieś na jakiś urządzeniach (np. w kondensatorach).

Podłącz klemę i odpal auto. Nic nie gazuj, zostaw aż rozgrzeje się do 90C. Trochę to potrwa. Następnie się przejedź autem.
Po resecie komputera zaraz po odpaleniu silnik może skakać po obrotach lub wydawać odgłosy złego spalania mieszanki.
To typowe, komputer wtedy uczy się "warunków".

Reset zrób na zimnym silniku i zostaw do nagrzania. Wtedy masz całe spectrum warunków.

Daj znać czy coś pomogło.

szarywilq
21-12-2010, 13:49
1) nierówna praca silnika i reset kompa
miszko - dzięki za odzew w sprawie akumulatora!
Na noc odepnę klemy, a rano odpalę go do rozgrzania i potem trochę pojeżdżę. O efektach napiszę jutro.

EDIT:
Znalazłem też na fiat forum coś takiego
LINK fiat forum - mapowanie wtrysku (http://fiatforum.com.pl/topics70/programowanie-mapy-wtrysku-vt3936.htm)


ECU Magneti-Marelli - wgranie map jest możliwe tylko i wyłącznie za pomocą diagnoskopu.
Wszystkie ECU Bosch MOTRONIC i MONO MOTRONIC - odłączenie akumulatora powoduje tylko i wyłącznie usunięcie (na krótki okres czasu) parametrów adopcyjnych nastawnika biegu jałowego.

2) Spalanie
Dzisiaj pojeździłem trochę - praca, uczelnia, bank etc. etc. - krótkie odcinki.
Łącznie od odebrania z serwisu komp pokazuje przejechane 25km.
Średnie spalanie - 8,9.

Nie jest to zachwycające i na pewno będę starał się je jakoś obniżyć, natomiast wszystko wskazuje na to że problem z OGROMNYM (20!!!) spalaniem został rozwiązany.
Powodował je walnięty komp + źle zamontowane sondy lambda (o nich jeszcze parę zdań później)

Podejrzewam że żeby jeszcze je obniżyć należało by przyjrzeć się silnikowi krokowemu, sondy wymienić na lepsze, może markowe a nie jakieś najtańsze z allegro. Filtr powietrza też mam do wymiany. Poza tym przeczyścić cały układ który jest pewno jeszcze strasznie zakopcony. To w najbliższym czasie.

Proszę o sugestie, co jeszcze można zrobić żeby obniżyć jeszcze spalanie. Samochód ma już te 130tys km wiec pewnie nie jedno do wymiany. Będę na bieżąco wpisywał co robię i jak to wpływa na spalanie.

3. Nagrzewanie się
Tak jak mówiłem - mechanik sprawdzał i powiedział że termostat zamyka się i otwiera ok. A teraz na tych nie długich odcinkach na mieście osiągał prawie 90. Więc to był chyba fałszywy alarm i jest ok.

4. Jeszcze o sondach
Nie mogę się teraz skontaktować z mechanikiem który to wszystko robił a zastanawia mnie w sumie jedno - co znaczy że sondy były zamienione? Jeśli przyjmiemy że mamy "tę od góry" - 1 i "tę od dołu" - 2. To czy chodziło o fizyczną zamianę ich miejscami, czy raczej o to że gdzieś kabelki były na odwrót podpięte i dawały przez to nie te info co trzeba.

Dlaczego pytam? Teraz jest dobrze, ale tak jak pisałem wcześniej - wcześniejszy mechanik na próbę wymienił sondę 2 na swoją (która w tym wypadku jest teraz w miejscu 1). Muszę niebawem się z nim odmienić. A jeśli zostały fizycznie zamienione oznaczać to będzie że będę miał 2x sondę 2. W skrócie pytanie brzmi - do punta II FL są dwie sondy - czy są one takie same czy w każdym miejscu jest inny model?


Pozdrawiam

lukq
21-12-2010, 15:39
CZy bierzesz pod uwagę również to, że spalanie w granicach 8 litrów jest normalną rzeczą przy mroźnych temperaturach i krótkich odcinkach.

szarywilq
21-12-2010, 15:46
CZy bierzesz pod uwagę również to, że spalanie w granicach 8 litrów jest normalną rzeczą przy mroźnych temperaturach i krótkich odcinkach.

Oczywiście. Jest to powiedzmy w w górnych granicach normy. Moi znajomi co mają też punto II mieszczą się miedzy 7 a 8. Ja mam póki co 9 - więc to jest jeszcze akceptowalne, aczkolwiek uważam że można to jeszcze obniżyć. Niemniej, na razie odkładam to na drugi plan, martwi mnie bardziej kwestia tej nierównej pracy silnika. I tak jak polecił miszko - dzisiaj będę robił ten reset. O ile na moim ECU jest to możliwe (wyżej przytaczałem inny cytat z forum dot tek sprawy)


PS i sprecyzuje co mam na myśli mówiąc krótkie odcinki te 25km przejechałem na 4 razy.


Pozdrawiam i dziękuje za odpowiedzi :)

lukq
21-12-2010, 16:00
na początek zrób auto-adaptację następnie spr gdzieś jadąc np 25 km ciągłą drogą bez gaszenia i ponownego odpalania. Komputer czasem też może dawać lekkie przekłamanie.

szarywilq
21-12-2010, 16:12
Dokładnie taki mam zamiar. Jutro rano się tym zajmę. A czy mógłbyś się jakoś odnieść do tego, że na niektórych ECU, nie ma czegoś takiego? Wyczytałem to na tym właśnie forum, linku który podałem 2 posty wcześniej.

lukq
21-12-2010, 16:14
Tak jak przeczyłaś to jest pewne, nie na wszystkich komputerach jest to możliwe, wszystko uzależnione jest od tego jaki komputer sterujący posiadasz[jakiej firmy]

szarywilq
23-12-2010, 22:43
1. Spalanie

Obecnie mam przejechane jakieś 60 km po mieście. Dzisiaj miałem jedną dłuższą jazdę.
Spalanie wg komputera wynosi 8.5. Jest to w granicach normy.

Sprawa zamknięta - wymienione zostało ECU i zamienione miejscami kabelki sond lambda.


2. Nierówna praca silnika

Dzisiaj będę odłączał ten akumulator, zobaczymy czy dojdzie do resetu. Jaki konkretnie mam model napisze po świętach jak będę miał w rękach ECU z przed wymiany. A jest oczywiście kropka w kropkę taki sam.

Bardziej przyjrzałem się objawom - są następujące

- Na luzie silnik chodzi nie równo
- Podczas lekkiego przyspieszania, gdy są niskie obroty - szarpie. Np jak dwójką lekko przyspieszam z 1tys do 1,5tys albo do 2tys. Wtedy szarpie.
-Na wysokich obrotach jedzie równo
-Przyspieszając "gazując" też szarpania nie odczułem.

[ Dodano: 2010-12-29, 22:31 ]
Zrobiłem tak:

- zostawiłem na noc odłączony akumualtor. Ponaciskałem hamulec żeby mieć pewność
- rano podłączyłem, odpaliłem, auto stało ponad 15minut - osiągnęło pół skali na czujniku temp.
- pojeździłem na spokojnie.

Nie rozwiązało problemu. Nadal:

Bardziej przyjrzałem się objawom - są następujące

- Na luzie silnik chodzi nie równo
- Podczas lekkiego przyspieszania, gdy są niskie obroty - szarpie. Np jak dwójką lekko przyspieszam z 1tys do 1,5tys albo do 2tys. Wtedy szarpie.
-Na wysokich obrotach jedzie równo
-Przyspieszając "gazując" też szarpania nie odczułem.

Więc albo to nie wina mapowania tylko np cewek, albo w tym ecu co mam nie da się w ten sposób go zresetować.

[ Dodano: 2011-01-03, 17:30 ]
- Reset komputera chyba rozwiązał problem. Auto już nie szarpie na 1500 obrotów.
Dzięki za podrzucenie pomysłu.

- Nadal jednak martwi mnie dogrzewanie silnika. Ostatnio trochę jeździłem też na dalszych dystansach niż wewnątrz-miastowe.

Robiłem trasy po ok 30km, początek w mieście potem szosą. Niezależnie od tego czy korzystałem z grzania do wewnątrz auta czy ciepłe nawiewy były całkowicie wyłączone -
Wskaźnik temp. nie przekroczył 1/4 skali. To zgodnie z moją wiedzą zły znak gdyż połowa wskaźnika to, to 90 stopni i silnik na takiej trasie powinien taką temp mieć.

Co o tym sądzicie?

kawka75
06-01-2011, 20:55
Sprawdź emulator - mój się zfajczył i miałem identyczne problemy. Odciąć, nie jeździć na gazie i kupić nowy, cena np. OBDII-uFIX AEB426 to 199,00 zł.

szarywilq
06-01-2011, 23:29
Sprawdź emulator - mój się zfajczył i miałem identyczne problemy. Odciąć, nie jeździć na gazie i kupić nowy, cena np. OBDII-uFIX AEB426 to 199,00 zł.

"na gazie"? Ja nie mam instalacji gazowej. Chyba że chodziło Ci o jeżdżenie bez użycia pedału przyspieszenia ? :)

kawka75
07-01-2011, 19:41
A to sorry, wyraźnie nieuważnie czytałem Twoje wpisy. Ale to radości, ja ze swoim punciakiem doszedłem w końcu do ładu i chciałem jakoś pomóc. powodzenia

mophus
15-01-2011, 13:50
Sądze że termostat nie działa prawidłowo. Nie zamyka się lub nie zamyka się do końca przez co obieg chłodnicy jest otwarty przy niskiej temperaturze. Miałem identycznie w moim poprzednim aucie. Wykonaj krótki test. Nagrzej silnik na postoju do 90*, a następnie przejedź kilka-kilkanaście km z prędkością minimum 60km/h(najlepiej bez postojów). Jeśli na trasie temperatura zacznie spadać, oznacza to że termostat się nie zamknął i obieg chłodnicy jest otwarty(chłodnica chłodzi płyn).Pisałeś że mechanik sprawdzał czy termostat się otwiera, a czy jest do końca zamknięty, gdy temperatura spadnie ?

polacco
18-03-2011, 15:32
jeśli chodzi o termostat to wystarczy 3km ,zeby osiągnął środek skali,ale napisz co z tym autkiem-działa w koncu czy niewytrzymałeś i sprzedałeś :)

maciej85
06-04-2011, 22:28
Podłączę się pod temat. Tylko że ja mam objaw taki że jak jest zimno (śnieg, deszcz lub zimna temp. na zewnątrz) auto jedzie jak powinno a jak tylko dostanie temperatury silnik albo jak słoneczko nagrzeje autko to po przejechaniu paru km auto poprostu się "dławi" tzn. podczas jazdy spadają obroty przy wciskaniu gazu przy każdej prędkości i mogę max jechać 60 km/h.
Przykład wyjazd z Wawy do Łodzi o godz. 5 rano auto na miejsce dojeżdża bez problemów natomiast powrót do Wawy jest taki że połowa drogi jazda ok a po chwili przy przyspieszaniu auto zamula i zaczyna się "dławienie".
Byłem u różnych mechaników i każdy by tylko naciągnął na kasę
Wymieniona jest górna sonda, świece, kable WN, filtr powietrza....
Moje czerwone "ferrari" to Punto II 1.2 8V 2002r. bez nitro LPG

Potrzebuje pomocy bo już rozkładam ręce jak autor tematu

[ Dodano: 2011-04-06, 21:38 ]
przychodzi mi jeszcze do głowy albo termostat, katalizator, dolna sonda, pompa paliwa, filtr węglowy paliwa, czujnik temperatury silnika....

heelp meeeeeeeeee