Witam, a wiec zacznę od początku.

Zaczeło sie od przeskakiwania iskry na kopułce od świecy na przewody w wiązce, zailozowałem to. przez dzien pochodził normalnie. nastepnego dnia zaczą dziwnie strzelać. i po odłaczeniu jednej kopułki dało sie nim jeszcze jezdzic na dwuch garach(trzech).
wtedy zaczeła sie świecic kontrolka od wtrysku. zaczeła gasnąc i zapalać sie równoczesnie gasł i tracił moc samochod. wkoncu calkiem zgasł i od tamtej pory nie pali.

Rozebrałem pokrywe od klawiatury wymienilem pęknietą dzwigienke od zaworów. która jak domyslam sie przez tą uciekającą iskre i nagromadzenie sie benzyny uległa peknieciu podczas wybuchu tej benzyny.

po wymianie dzwigienki i sprawdzeniu przewodow bezpieczników itp. moge stwierdzić:

-po przekrenceniu stacyjki, pali sie lampka wtryskiwaczy
-jest prąd na dwuch bezpiecznikach pod maską, we wnetrzu samochodów niema produ na bezpiecznikach)(na 3 jest od wenylatora swiatel i awaryjnych)
-prąd do cewki nie dochodzi.
-nie włącza sie tez pompka paliwa.

-elektryk mówił ze po wyjeciu bezpiecznika od pompki włacza sie pompka ^^ i ze na cewke moduł i sterownik nie dochodzi prąd.


nie wiem o co chodzi prosze o pomoc i dziekuje :)

myślę ze na forum nie uzyskasz odpowiedzi na tak skomplikowaną usterkę,można strzelać może to może tamto ale potrzebny jest tu ewidentnie elektryk,sprawdzane były główne bezpieczniki przy samym akumulatorze?.pozdr