Zobacz pełną wersję : odpowietrzenie układu chłodzenia
tak jak w temacie - w jaki sposób mogę odpowietrzyć układ w 1.2 8v ? ostatnio usłyszałem ze dwa razy bulgotanie w nagrzewnicy, więc domniemywam, że się zapowietrzyło ;D
polecam lektórę tego tematu....
http://fiatforum.com.pl/topics6/jak-prawidlowo-odpowietrzyc-uklad-chlodzenia-vt3887.htm
dzięki !
kolego podpowiedz mi gdzie są te odpowietrzniki na chłodnicy?
zobacz czy nie masz ich na węzach, a jeśli nie to szukaj u góry na chłodnicy w okolicach gdzie wchodzą węże.
sluchawa21
05-11-2010, 16:53
dzięki !
kolego podpowiedz mi gdzie są te odpowietrzniki na chłodnicy?
Jaj stoisz przy zderzaku to jest po całkiem lewej stronie na górze taka plastikowa nakrętka zakończona łopatką.
Jeszcze jedno ja jak miałem bulgotanie w nagrzewnicy to była uszczelka pod głowicą.
Odpowietrz i jak nadal będzie bulgotało, to lepiej daj do sprawdzenia płyn chłodniczy - jeśli jest w nim CO2, to na 100 uszczelka, ale nie chcę Cię straszyć. ;D
Jeszcze jedno ja jak miałem bulgotanie w nagrzewnicy to była uszczelka pod głowicą. niedługo usłyszę, że jak coś mi zastuka w tylnym kole albo przepali mi się żarówka podświetlenia to też będzie uszczelka pod głowicą ;D płynu mi nie ubywa, tylko z własnej głupoty i niewiedzy kilka (albo i więcej) razy po trasie patrząc na prawie pusty zbiorniczek wyrównawczy odkręcałem korek, wtedy "bul bul" i już wszystko było w normie - zapowietrzyłem układ... znajomy mechanik poradził abym teraz na zimnym silniku odkręcił korek (wtedy nie ma "bul bul") dolał do odpowiedniego poziomu, zakręcił i już nie ruszał... olej mam czysty jak łza (nowy, ale stary też był w porządku), po wyciągnięciu bagnetu zaraz po zgaszeniu silnika nie czuć spalin, pod korkiem kawy nie ma, płyn chłodniczy mam odkąd kupiłem samochód piękny zielony i nic się nie dzieje... więc mnie tu nie straszyć UPG ! :D
sluchawa21
05-11-2010, 17:32
No właśnie opisałeś co było u mnie.
Poza tym u mnie uszczelka "poszła" w ten sposób, że spaliny dostawały się do płynu a nie płyn do oleju. Nie wymądrzaj się tak, bo jak zaliczysz skuchę ( a widzę, że chyba tak, bo u mnie było to samo) to wrócisz z podkulonym ogonem.
Sprawdź jeszcze chłodnicę, czy nie cieknie - szczególnie na dole.
Sprawdź jeszcze chłodnicę, czy nie cieknie - szczególnie na dole.czy ja gdzieś napisałem, że brakuje u mnie płynu chłodniczego ?
Nie wymądrzaj się tak, bo jak zaliczysz skuchę ( a widzę, że chyba tak, bo u mnie było to samo) to wrócisz z podkulonym ogonem.
spokojnie, bez napinek...
[ Dodano: 2010-11-08, 13:42 ]
właśnie wróciłem od mechanika... samochód został kompleksowo sprawdzony pod kątem ewentualnego uszkodzenia uszczelki pod głowicą. Została sprawdzona zawartość spalin w płynie, sprawdzenie oleju, kompresji itp. itd. a nawet tak prosta czynność jak sprawdzenie metodą "macajewa" węży czy nie puchną... mechanik stwierdził, że nie ma żadnych symptomów ku temu aby coś z tą uszczelką było nie tak :idea: poradził przy tym również abym przestał słuchać teorii spiskowych ludzi którzy chcą stawiać werdykt ostateczny co do tak poważnych usterek silnika na podstawie tego, że występuje "bulgotanie" w nagrzewnicy a poziom płynu się zmienia raz na + raz na - bo jest to po prostu śmieszne... w końcu mogę spać spokojnie :)
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.