Witam forumowiczow,

Od 2 miesiecy jestem posiadaczem Fiata Bravo 100 JTD, mam kilka problemow i pytan co do tego auta,

mianowicie wydaje mi sie bardzo slaby, rozkreca sie do 4tys obr zapala sie marchewka i koniec, dalej juz nie pociagnie,

jego max to 140 przy 4tys obr i koniec szybciej nie daje rady, turbo slychac ze chodzi ale przy 4tys obr tak jakby sie odcinalo,

takze czasami nie odpali, dopiero po 5 lub 10 min zapala normalnie, raz odplai od razu a raz nie,

dosyc powiedzial bym tez i ciezko odpala, troszke musi sie pokrecic za nim zapali,

wymienilem juz swiece filtr paliwa,

aha, czasami jak odpale go niewazne czy jest zimny czy tez cieply, przez jakies 2 min kopci na szaro lub niebiesko i przestaje ale tylko jest tak od czasu do czasu.

prosze o pomoc!!! :sciana:

Zdejmij wtyczkę z przepływomoerza . Odpal i zobacz czy są zmiany.

Zdejmij wtyczkę z przepływomoerza . Odpal i zobacz czy są zmiany.

Probowalem, z odpieta przeplywka jest gorzej.

Zostaje wizyta na kompie.

Podłączyć pod kompa bo z tym odpalaniem to może być problem z jakimś czujnikiem.

Podłączyć pod kompa bo z tym odpalaniem to może być problem z jakimś czujnikiem.

W poniedzialek mam wizyte na kompa umowiona,

narazie bravo stoi bo wstyd nim jezdzic, od 2 dni zaczal okropnie kopcic na szaro/niebiesko lub niebiesko,

zglupialem, stalo sie tak nagle, rano wsiadlem do auta odpalilem i chmura zamna, dopiero na autostradzie ustalo i bylo wporzadku, dzisiaj to juz nawet na autostradzie chmura zamna byla,
martwi mnie to , bo wszystko bylo wporzadku wczesniej pozatym ze od czasu do czasu sobie za kopcil przez 2 min, a teraz to juz masakra :sciana:

Jak na niebiesko daje to obejrzyj sobie turbine czy czasami nie jest zaolejona, bo niebieski dym to spalony olej, nie chcę Cię straszym ale to nie wróży nic dobrego portfelowi :roll:

Jak na niebiesko daje to obejrzyj sobie turbine czy czasami nie jest zaolejona, bo niebieski dym to spalony olej, nie chcę Cię straszym ale to nie wróży nic dobrego portfelowi :roll:

EGR wogole nie chodzil bo byl tak zapieczony, wyczyscilem go ladnie,
przepustnica byla bardzo zawalona nagarem ze musialem srubokretem ja skrobac,

moze byc to turbina poniewaz dziwne odglosy wydaje, nie gwizda tylko tak jakby swistala,
noi wlasnie jak zaczal tak kopcic to moc stracil,

ostatnio jak jechalem to kopcil i w pewnym momencie tak jakby mu moc wrocila i juz dymu nie bylo.
Sprawdze ta turbine jeszcze a pozniej to juz nie wiem.

Podczepie sie pod temat, bo mam podobne objawy. Ogolnie brak mocy, turbinka jakby gwizdala cicho i jeczala w tym samym czasie. Auto nie kopci w zadnym kolorze, odpala bez problemu, zadne kontrolki na desce sie nie swieca, wszystko ladnie gasnie po odpaleniu. Auto mam 3 tygodnie i nie wiem czy poprzedni wlasciciel cokolwiek robil. Moj pierwszy klekot, do tego pierwsze turbo, wiec nie wiem czego sie lapac.

Trzebaby zrobić logi dynamiczne z pracy silnika żeby cokolwiek móc powiedziec na temat braków mocy skoro nie masz żadnych usterek i wszystko wygląda wporządku.

Wiec tak, bylem dzisiaj na diagnostyce i nic sie nie ukazalo, wszystko gra...

ale dalej mi to nie daje spokoju z tym kopceniem na niebiesko, wiec sprawdzilem turbo i jest suche w srodku, jedynie sladowe ilosci oleju sa ale z tego co wiem to normalne,

druga rzecza jaka zrobilem to odkrecilem kolektor wydechowy i tu... wlasnie niespodzianka....

przy czwartym tloku kanal wydechowy jest caly w oleju, normalnie mokro...

co moze byc przyczyna??? pierscienie ??? czy zawory???

czekaja mnie nie zle koszty naprawy :sciana:

przy czwartym tloku kanal wydechowy jest caly w oleju, normalnie mokro...


Albo prowadnica zaworów powiedziała papa albo pierścienie.

Ok, u mnie okazalo sie, ze przeplywka jest skopana, zamowiona jest juz nowa, dzis montaz i kasacja bledow.

przy czwartym tloku kanal wydechowy jest caly w oleju, normalnie mokro...


Albo prowadnica zaworów powiedziała papa albo pierścienie.

Duzo roboty z wymiana prowadnicy??? czy to cos powaznego???

Głowicę trzeba sciągać do tego i dać do zrobienia w warsztacie bo sam prowadnic nie osadzisz jak należy. Tyle że najpierw trzeba ustalić przyczyne usterki.

Witam,

Po dluzszym czasie walki z moim Bravo, zostalo wymienione 2 prowadnice zaworow, 2 zawory(jeden zawor i prowadnica byla uszkodzona) i komplet uszczelniaczy...
Silnik teraz ladnie i ciszej chodzi, wszystko bylo w normie przez 2 dni jazdy az wrocil ten sam problem :sciana:



znowu zaczal kopcic na niebiesko, teraz nie podzcas jazdy jak wczesniej bo wczesniej to bylo nonstop tylko np. jak go zapale rano, lub postoi auto pare minut zapalone to jak rusze to chmura za mna,

komp nic nie pokazuje, nie ma zadnych bledow.

Juz rozkladam rece, pierscienie tlokow byly sprawdzane i sa wporzadku niby...juz nie wiem co z tym autem mam zrobic :(

Macie jakis pomysl moze????

a jak kondycja wtrysków, jak turbo przepustnica i egr

a jak kondycja wtrysków, jak turbo przepustnica i egr

Wtryski sa wporzadku, turbo tak samo jest suche, a egr ostatnio zaslepilem.

Wczoraj rano zapalilem go i nic, nawet dymka nie puscil,przez caly dzien byl spokoj a dzisiaj rano znowu chmura zamna byla jak i za kazdym razem jak ruszalem z pod swiatel.

przeczyść jeszcze przepływkę i sprawdź poziom oleju czy Ci go nie ubywa.

Sciaglem kolektor wydechowy i na czwartym cylindrze jest znowy olej, cos mi sie wydaje ze remont glowicy nic nie dal i mam przypuszczenia ze glowica jest gdzies peknieta bo to jest nie mozliwe, nowe prowadnice i zawory a dalej gzdzies olej przecieka.

to jedź do warsztatu w którym Tobie naprawiali auto z reklamacją. Jeżeli wszystko było robione legalnie czyli na paragon czy fakturę to przysługuje Tobie jakaś gwarancja rozruchowa.