karol83
16-08-2010, 19:50
Mam do Was koledzy nietypowe pytanie i zupełnie nowe. Założę się, że nikt takiego problemu jeszcze nie poruszał.
Coraz bardziej mi po głowie chodzi samochód silnikiem na benzynę. Czy jest możliwość fizyczna zrobić przekładkę z diesla na benzynkę? Czy są jakieś przeciwskazania do tego typu przekładek, złe dociążenie później czy coś w tym stylu?
Jak kupowałem diesla to on był za 3.30 a 95bp prawie 4 zł... Teraz różnica prawie żadna. Mój mi ciągnie ostatnio prawie 7l po mieście i do tego uciążliwe klekotanie... W domysle dwumas, czyszczenie overboosta, EGR, krótkie trasy, myslenie o turbinie - kiedy mogę zgasić kiedy przygazować... Chyba jednak tęsknię do silnika idiotoodpornego.
Mam jakieś perspektywy??
Coraz bardziej mi po głowie chodzi samochód silnikiem na benzynę. Czy jest możliwość fizyczna zrobić przekładkę z diesla na benzynkę? Czy są jakieś przeciwskazania do tego typu przekładek, złe dociążenie później czy coś w tym stylu?
Jak kupowałem diesla to on był za 3.30 a 95bp prawie 4 zł... Teraz różnica prawie żadna. Mój mi ciągnie ostatnio prawie 7l po mieście i do tego uciążliwe klekotanie... W domysle dwumas, czyszczenie overboosta, EGR, krótkie trasy, myslenie o turbinie - kiedy mogę zgasić kiedy przygazować... Chyba jednak tęsknię do silnika idiotoodpornego.
Mam jakieś perspektywy??