Zobacz pełną wersję : Dieselek - szarpaqnie, gaśnięcie itp.
Może ktoś z Was ma jakiś pomysł na dolegliwości mojej maryski (1.9TD)
Jeśli jeżdżę po emerycku (do 2 tys obr) to wszystko jest ok.
Na postoju mogę ją kręcić na obroty i jest ok, ale podczas jazdy, szczególnie przy szybkim przyśpieszaniu, silnik przerywa, dławi się - efekt jak przy odcięciu zapłonu w benzyniakach.
Kolejny niepokojący objaw to gaśnięcie, bez przyczyny i później problemy z uruchomieniem. Wczoraj mnie naszło, że to problemy z gaśnięciem pojawiają się najczęściej po ostrym zakręcie.
Pamiętam że w starszych fiacikach, dość powszechne były problemy z jakimiś wężykami przy pompce paliwa - czy BBM też mają takie przypadłości?
nervus-ek
07-08-2010, 12:22
ja w swojej marysce 2.4td mam czasami podobnie i ostatnio jak wracalem z nad morza to okolo 150km przed domem zaczelo mi szarpac tak przy 2.5 tys obr i jakos dolecialem rano grzebalem ito i tamto az wreszcie odpialem wtrysk sterujacy i przygazowalem i bylo oki potem zgasilem silnik podpialem i uruchomilem i juz przelecialem tak 1300 km i jest oki mozesz u siebie to tez sprawdzic
Umnie miałem to samo, i pomogło wyczyszczenie sitka w baku, bo miąłem tyle syfu że silnik zasysał paliwo ale paliwa nie dostawał lub dostawał za mało, a czy u siebie nie daleko filtra paliwa masz taką gruszke? Jeżeli tak to jak znów ci będzie się dławił lub gasł to otwórz maske i zobacz czy czasem ta gruszka nie jest ściśnięta, jeżeli będzie zaciśnięta to polecam czyszczenie sitka w baku umnie to pomogło.
yoyo: pierwsze efekty tankowania na Auchanie?:) Zycze ci zeby to nie bylo to:D
Sm0kus, tak to właśnie wygląda, auchan już odpuściłem, jeździłem trochę na orlenie i bp, a od jakiegos czasu na bio z bliskiej
problemy są na każdym paliwie, nawet na ultimate, ogólnie stawiam właśnie na problemy z bakiem, sitkiem, wężykami itd.
odpialem wtrysk sterujacy i przygazowalem
a który to ? - w dieslach jestem kompletnym laikiem
nervus-ek
07-08-2010, 20:46
jak otworzysz klape to pierwszy od strony rozzadu z lewej strony wychodzi z niego kabelek i konczy sie kostka to wlasnie ja odpialem chwilke pochodzil z rozlaczona kostka a potem podlaczylem
ok, dzięki.
Ja już jestem pewien, że problem jest w baku - po tym jak auto zgaśnie to gruszka pod maską jest zassana, muszę się tym zająć niedługo, bo z dnia na dzień jest co raz gorzej, nie mogę przekroczyć już 2 tys obr i muszę bardzo wolno wchodzić w zakręty
[ Dodano: 2010-08-09, 18:57 ]
Zrobione, na sitku była taka warstwa syfu że nic nie było widać, aż dziw że to auto jeszcze jako tako chciało jeździć. Teraz jest super, idzie jak burza.
To pisałem ci odrazu że wyciść sitko w baku i będzie chodzić.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.