PDA

Zobacz pełną wersję : Montaż haka w marei weekend



milominder
25-07-2010, 20:40
Witam,

powoli dojrzewam do zamontowania w moim aucie haka. Czy ktoś z Was przerabiał temat w praktyce i może podzielić się spostrzeżeniami? Szczególnie mnie interesuje temat wiązki elektrycznej, będę bardzo zobowiązany za wszelkie pomocne rady :)

--
pozdrawiam,
Paweł

mcnas
26-07-2010, 13:12
Witaj
Z monatażem haka jest trochę zachodu. Przede wszystkim montując hak zapomnij o otwieraniu dolnej klapy, no chyba, że będziesz odkręcał fajkę z kulą. Do każdej wiązki dołączany jest schemat wyprowadzeń wiązki elektrycznej - wystarczy podpiąc się do oryginalnej wiązki w bagażniku lub jak wolisz w lampie. Ogólnie jest to wszystko do zrobienia w sobotnie popołudnie - trzeba mieć wiertarkę, wiertło chyba 13 mm lub nawet 16 mm, kawałek kanału by wejść pod autko (wystarczy podnieśc lekko tył by się wczołgać) i parę pomocnych dłoni.

milominder
26-07-2010, 13:40
Witaj
Przede wszystkim montując hak zapomnij o otwieraniu dolnej klapy, no chyba, że będziesz odkręcał fajkę z kulą. Do każdej wiązki dołączany jest schemat wyprowadzeń wiązki elektrycznej - wystarczy podpiąc się do oryginalnej wiązki w bagażniku lub jak wolisz w lampie.

Z otwieraniem dołu to nie kłopot, bo hak będę pewnie zakładał tylko gdy będzie potrzebny do przyczepki.
Pisząc o oryginalnej wiązce masz na myśli wiązkę do tylnych świateł samochodu, czy jest gdzieś wyprowadzenie na przyczepę? Jak podepnę się pod tylną lampę, to pewnie komp po zapięciu przyczepy będzie mi meldował błąd w oświetleniu?

--
pozdrawiam,
Paweł

mcnas
27-07-2010, 13:45
Witaj.
W mojej marełce nie było wyprowadzenia oryginalnej wiązki do montażu haka. Wpiąłem wiązkę haka w kable lecące do lamp tylnych pod wykładziną w bagażniku. Komputer nic nie wykrywa, nie melduje. Wszystko działa jak należy.
Ze zdejmowaniem haka to jest tak: raz to zrobisz, drugi raz, a potem machniesz na to ręką i go zostawisz na stałe :D - przynajmiej ja tak zrobiłem... Nie chce mi się go odkręcac...