Witam!
Strzelił mi pasek rozrządu i... no właśnie... Auto do mechanika i robi już 2 miesiące, mimo że nie było bardzo poważnej usterki. Wygięło tylko dwa zawory. Powiedziałem żeby to zrobił i oczywiście rozrząd i płyny. Jakie koszty powinna wynosić taka naprawa, bo za kilka godzin mam odebrać auto, a on coś wspominał o 2 tysiącach, zapewniając mnie wcześniej że drogo nie będzie...
Czekam na opinie

Coś za dużo o jakieś 5stówek wg mnie.

2 tys, chyba, że liczy sobie za 2 miesiące opłaty za parking.
tak na poważnie to 1300-1500

No to popłynąłem...
Wystawiony taki rachunek:
500 głowica
300 rozrząd
68 szpilki
162 termostat
13 uszczelka wydechu
80 uszczelka głowicy
30 simering na wałki
80 zawory (2szt)
13 uszczelka ssących
40 gumy na ssącym (4x10)
80 olej (4x20)
20 filtr oleju
45 płyn chłodnicy
700 robocizna
---------------------
2131 zł........
:sciana:

No to popłynąłem...
Wystawiony taki rachunek:

---------------------
2131 zł........
:sciana:

Przegiął, ale bez szaleństw. W ASO byłoby gorzej.
Robiłem w zeszłym tygodniu pękniętą głowicę 5-cio cylindrową. Za naprawę głowicy ze spawaniem, planowaniem, wstawieniem 2 gniazd, frezowaniem gniazd, szlifowaniem, docieraniem, regulacją zaworów itd (dostałem głowicę do założenia na silnik) zapłaciłem 800zł i to jest już dość drogo. Za wszelkie uszczelki, filtry paliwa i oleju, olej, płyn do chłodnicy i rozrząd z pompą zapłaciłem circa drugie tyle.
Masz więc 1600+robocizna (za zdjęcie i założenie czapki w 1.6 rozsądnie 300zł), więc poniżej tego co zawołał Twój mechanik, a i głowica większa, i części do 2.4TD chyba droższe niż do 1.6

--
pozdrawiam,
Paweł

Oczywiście po takiej akcji, następna wizyta u TEGO mechanika będzie TYLKO w przypadku reklamacji... :red_kartka:

Pocieszę Cię. Ja w 2007 naprawiałem silnik 2,5 litra V6 w alfie 156, tylko, że mi nie pękł pasek a puścił napinacz. Zapłaciłem za remont silnika 4100. Nigdy więcej nie odłożę wymiany rozrządu do następnego miesiąca.

Nigdy więcej nie odłożę wymiany rozrządu do następnego miesiąca.

I to jest puenta tego tematu.

kto ci robił auto ja za hgt popłynąłem około5 tys zrobiona góra i dół


[kom:23c380df7d] Jaski, proszę Cię włącz sobie sprawdzanie pisowni w przeglądarce [/kom:23c380df7d]

Temat wyczyszczony, proszę pisać na temat :gwizdek:

700 pln robocizna? masakra.... to jaką ten mechanik miał robotę, że tyle skasował? Jak by sam głowicę naprawiał to jeszcze rozumiem...

Ale z drugiej strony.. Ostatnio mój kolega zapłacił w szczecinie za wymianę rozrządu w vectrze 1.8 16V za samą robociznę 600pln :)

..wszystko jest możliwe jak klient nie uzgodni ceny przed usługą.

Jeśli ja mam coś do zrobienia czego sam nie mogę się podjąć z braku warunków lub czasu - robię rundkę po okolicznych mechanikach, przedstawiam sytuację i pytam o cenę - jak mi nie pasuje lub słyszę, że "to zależy" to albo przedstawiam sytuację jeszcze dokładniej albo dziękuję i jadę dalej :)

mi przeskoczył pasek dokładnie 05.07.2010 jutro lub pojutrze auto będę miał do odebrania, pogięło 4 zawory, do planowania i sprawdzenia szczelności zawiozłem sam i tam zapłaciłem 130 zł, za lawetę 250 zł i dojdzie koszt zaworów koło 120 zł pasek+ rolki na moje oko koło 300 zł, uszczelka głowicy koło 100 zł, dzisiaj doszły wszystkie szklanki na zaworach bo były spękane 200 sprawdzenie szczelności klimy bo jest pusta 30 zł napełnienie klimy jeśli będzie szczelna 100 zł + płyn chłodniczy koło 50 zł plus robota koło 600 i jest prawie 2000 zł :( :sciana:

Mojemu bratu w Lanosie z paska rozrządu ścięło ząbki, oczekiwaliśmy najgorszego, a tu pasek i napinacz ok. 100zł, klocki hamulcowe 70zł, robocizna 120zł i dalej gania :) Lanos z silnikiem 1.4 8V :)

u mnie koszt naprawy wyszedł 1500zł :)

ehh to ja zapłaciłem chyba najtaniej ok 600 pln. za części a mechanik policzył 350 za wymianę.Mowa oczywiście o samym rozrządzie.