czy ktoś z Was jeżdził wersją hybrydową? Jeśli tak to jakie odczucia?
czy ktoś z Was jeżdził wersją hybrydową? Jeśli tak to jakie odczucia?
Hej tak ostatnio mnie poniosło i w świątecznym zakupowym szale kupiłem 500x sport w hybrydzie. Do tej pory przejechałem raptem 2400km a z racji że na dotarciu to staram się nie deptać. Auto dość spokojne żeby nie powiedzieć że zamulone ale to bardziej kwestia charakterystyki zakresu pracy pedału gazu. Do pracy samej hybrydy nie mam zastrzeżeń silnik jest dość dobrze wyciszony na tyle że czasami nie słyszę że zgasł a widzę to dopiero po obrotomierzu.
O w mordę, ktoś jeszcze FIAT-a kupuje Głośno jest o tym, że w Polsce sprzedano więcej Porsche niż FIAT-ów...
Ja ze swoje strony, mając 500X z MultiAir, wszystko od FCA odrzuciłem przy szukaniu następcy dla Grande Punto (nie wprost, bo jednak w innym segmencie szukałem), a chciałem dać szansę nowemu 500X - i nie pykło - (pseudo)hybryda, brak wyposażenia, które w moim mam, przejęcie przez PSA jeszcze pomogło w decyzji . Jak na razie w Atece po przejechaniu 9100km nic nie trzeszczy, co w 500X już wcześniej było i nadal jest - czyli trzeszczące uszczelki drzwi przy jeździe po "wykrzyżach" - jeszcze przed Tobą Co do tego 1.5 nic nie wiem, więc się nie wypowiem w tym temacie.
Trzeba też zwrócić uwagę na topniejąca sieć serwisową, jeżeli ktoś będzie chciał do nich jeździć. Z samą marką w Europie fatalnie to wygląda.
O, właśnie zobaczyłem, że w konfiguratorze nie ma 500X Dali za niego elektryczne 600 w cenie jak za darmo, oczywiście golas - 165tyś.zł Normalnie okazja... Za tę kasę kupi się porządnie wyposażone i większe auto spalinowe innej firmy, z ogrzewaniem postojowym itp.
Ostatnio edytowane przez krowka1978 ; 22-01-2024 o 12:32
Niestety, Fiat się kończy. Zamiast odświeżyć gamę, zrobić nowe Punto, Tipo i jakieś crossovery w rozsądnych cenach to wciskają elektryka za grube pieniądze.
A już niebawem pewnie będzie w 600 silnik 1.2 Puretech, jedno z większych dziadostw. I jak tu starego, dobrego Multiara nie lubić...
Powiem ci tak. Nie wiem czy ktoś kupuje czy nie co mnie to W aucie nic nie trzeszczy z wyposażenia ma to co powinno mieć auto do miasta. Hybryda? jeździłem gorszymi pseudohybrydami tu jest to samo co w tonale a po mieście spokojnie zamyka się teraz zimową porą do 6l. Z serwisem bym się nie martwił tam gdzie stellantis tam będzie sieć sprzedaży części i naprawy dla całej grupy. 500x na polskim rynku nie można skonfigurować od wiosny zostało tylko to co na stocku i ogólnie raczej model na wygaszeniu bo swoje lata ma. Właściwie to tym autem ja praktycznie nie jeżdżę tylko druga połówka bo to właściwie dla niej był zakup. Oglądaliśmy inne auta i wybraliśmy ten bo cała reszta w tym budżecie lub sporo drożej tak samo lub jeszcze bardziej plastikowa. No i jeszcze jednen argument którego nie mogłem podważyć "ten biały z czarnym dachem jej się najbardziej podoba" i dyskusja zamknięta ��
Przy oglądaniu rok temu "miętkiej" hybrydy 500X rozwalił mnie sposób zamocowania akumulatora. Poza brakami w wyposażeniu, którego choćby się chciało zamówić, to nie szło (np. grzana kierownica, grzałka PTC, chłodzony schowek,...), to widok akumulatora pod podłogą mnie rozłożył. Decyzja była szybka, jako wielbiciel marki kupiłem coś od znienawidzonego VAG-a - jak na razie pozytywnie.
Skrzypienie uszczelek przyjdzie, tylko trzeba dobre nierówności znaleźć To nie jest tak, że cały czas słychać, trzeba "skręcać osiowo" auto, dość mocno, np. wysoki krawężnik, jeżeli dziur głębokich w okolicy nie masz. Chyba, że to już poprawili. Swoją drogą na forum jest o tym wątek.
Cóż, po zakupie VAG-a od niejednego usłyszałem, ze jestem fałszywy, czy od sąsiadów, czy w rodzinie
Jeżeli dla takiego typa jak ja nie ma u FIAT-a auta, to oznacza jedno, jest źle
Na sieć serwisową nie patrzę, po obcowaniu z kilkoma ASO wiem, że pracują tam ludzie, którym nie dam samochodu, gdzie się nie spojrzy to dziadostwo i bylejakość.
Ostatnio edytowane przez krowka1978 ; 23-01-2024 o 14:52
Dobra, koniec marudzenia. Każde auto ma jakieś bolączki, na szczęście w 500X te bolączki są tanie i pierdołowate. Niech służy maszyna
Ogólnie to co oglądaliśmy podobnego klasowo do 500x to wszystko jest jak z papieru i wyboru bardzo nie było. Żeby nie robić offtopu bo temat był o hybrydzie. Ja zauważam pewne plusy w szczególności niższe spalanie i to że pod domem jak trzeba auto przestawić to nie uruchamia spalinowki no i plus że Aku nie zabierają miejsca w bagażniku który na te gabaryty mógłby być większy. Pod względem wyposażenia braki były fakt ale w 2022 po koronie. MY23 już tego problemu nie ma. Można było zamówić wszystko co było w cenniku, grzana kierownica zniknęła wraz z liftem w 18 roku. Ogólnie na naszym rynku auto raczej już praktycznie nie do kupienia jako nowe i wątpię żeby jakiś dealer trzymał jeszcze to auto na testy.
Witam wszystkich bardzo serdecznie
Proszę o pomoc. Fiat 500X Hybryda 1,5 zakupiony w sierpniu 2023. Po przejechaniu dokładnie 2150 km (23.12) zapaliła się kontrolka "wymień olej" - okazało się, że pod korkiem było pełno tzw. majonezu. W serwisie wymieniliśmy olej, filtr oraz czyszczenie silnika - koszt to 750 zł. Dziś 25.01 zapaliła się ponownie kontrolka o wymianie oleju po przejechaniu 400 km. Pod korkiem trochę majonezu.W serwisie twierdzą, że mało jezdzimy. No ludzie kochani, przecież co miesiąc nie będziemy wymieniać olej. Proszę o pomoc, co może być przyczyną. Płyn w chłodnicy w normie, bez zmian.
i mają rację. Jest to normalne zjawisko kondensacji pary wodnej która mieszając się z olejem tworzy "majonez". Receptą na to są tylko trasy i wygrzanie silnika. Z raz w tygodniu zrobić jaki 50km odcinek autostrady z prędkościami prawem na niej dopuszczalnymi i problemy winny ustąpić.
Skłonności do majonezowania to też przypadłość niektórych olejów, zwłaszcza te ultra-nowoczesne mają skłonności do tworzenia emulsji w kontakcie z wodą. Można na tym polu poeksperymentować zmieniając olej na inną markę ale nadal na taki spełniający wymagania producenta silnika. Ale Ty masz auto jeszcze na gwarancji zatem... każde odstępstwo od "zaleceń serwisu" to już punkt zaczepny w razie ew. roszczeń reklamacyjnych w przyszłości.
A domaganie się przez komp. silnika wymian oleju jest następstwem Waszego stylu jazdy. Na podstawie ilości zimnych cykli rozruchowych komp skraca z automatu interwał olejowy. Może warto się zastanowić czy (nie taniej) czasem przejść się do tej "żabki" te 500m niż podjeżdżać autem.
Zacytowałeś coś czego nie napisałem.
Pewnie ta hybryda na odcinku tych 500m zaliczy kilka restartów, a potem ludzie się dziwią, że co miesiąc olej, że woda w oleju, o paliwie nie wspominając. Za chwilę będzie, że GPF zapchany
Czyszczenie silnika, tak... Takie gadanie słyszałem u Reiskiego w Bydgoszczy, gdy jeszcze byli - zlikwidowali się z końcem roku. Byłem na aktualizacji softu Seatem, słyszałem śpiewkę o "czyszczeniu silnika" do klienta, który na wymianę oleju zjechał. Trafiłem, że o nich chodzi?
Swoją drogą cena zaporowa. 750zł za wymianę oleju...
Ostatnio edytowane przez krowka1978 ; 26-01-2024 o 10:29
a to chyba jakiś błąd forumowego skryptu się wkradł
pytanie czy ten olej faktycznie wymieniony został czy tylko wytarli majonez, przpsikali korek zmywaczem do czystego i fakturka dla klienta proszę. Wiedzą że i tak za miesiąc znowu przyjedzie na to samo robiąc przez ten czas ze 400km
Dziękuję wszystkim za pomoc.
Pozdrawiam.