Sprawa wygląda tak - akumulator ostatnio się wyładował w moim 1.9 JTD 16V - przez co pojawił się błąd przekaźnika świec i autko nie odpalało.. Aku został wyjęty, naładowany, wsadzony ponownie - błąd przekaźnika zniknął, auto śmigało dobre 2 tygodnie bezawaryjnie..

Dzisiaj wychodząc z pracy odpaliłem autko - zapaliło od strzała - wysiadłem i zacząłem odśnieżanie... Po tym jak wsiadłem z powrotem do auta zobaczyłem na desce kontrolkę AIRBAG i komunikat o niedziałającej poduszce..

Pomyślałem, że pewnie coś nie tak poszło podczas diagnostyki uruchomieniowej, więc autko zgasiłem i próbowałem odpalić raz jeszcze - ale nawet nie zakręciło rozrusznikiem - po prostu cisza...

Po kilku minutach podczas próby odpalenia auta już zakręciło rozrusznikiem - ale w środku podczas kręcenia rozrusznikiem wszystkie lampki przyciemniały jak by akumulator był pusty - do tego zobaczyłem, że zegarek się wyzerował, pojawił się błąd ASR i ten AIRBAGA (chyba tak jak przy odłączonym akumulatorze)...

Po podłączeniu interfejsa wyszedł błąd przekaźnika świec oraz błąd "zbyt niskie napięcie akumulatora"... Błędy dały się skasować...

Sprawdziłem akumulator - napięcie jedyne 11,8 V - więc o wiele za mało..

Sprawdziłem pobór prądu w spoczynku - 0,98A !!! Żadna lampka oświetlenia w środku się nie paliła ani nic...

Rozpocząłem sprawdzanie i po wyjęciu bezpieczników F32 (+30 dla centralek elektronicznych w drzwiach przednich), F39(Przednia/tylna/tylne lampy sufitowe, Radioodtwarzacz, Czujniki objętościowe/Syrena alarmu, Gniazdko diagnostyczne systemu EOBD) i F53 (+30 Ęwiateł kierunkowskazów, Światła awaryjne, Zestaw wskźników (+30),) prąd spadł do 0,45A co i tak jest dużo za dużo...

Dopiero po odłączeniu głównego bezpiecznika F71 (przy plusowej klemie akumulatora) spowodowało spadek prądu do 0,03A

Ma ktoś jakiś pomysł?

Czy stilo ma jakieś typowe usterki w elektryce, mogące powodować takie cyrki?