Silniki nie przystosowane mogą mienić troszkę swoje parametry na gorsze po zastosowaniu paliwa 98. Też o tym słyszałem ,ale na własnej skórze nigdy mi się to nie przydarzyło.
świetny artykuł moim zdaniem ucina wszelkie spekulacje na ten temat :-)
To jest widok strony w wersji do druku
a ja wole lać 98 bo zauważyłem ze jest duzo mniejsze spalanie niz w przypadku 95. jednak cena 98 do 95 troche odchodząca :d co nie zmienia faktu ze w tych czasach wole jeździc bardziej ekonomicznie niz dynamicznie ;) gdyby waha była po 3zł to nikt by tych tematow nie zakladał pewnie :d
poza zamulaniem osobiście różnicy w spaniu nie odczułem, choć wydaje Mi się że w moi przypadku na 98 nie wiele było większe, zresztą zalecane 95 więc nie widzę potrzeby lania innego przy seryjnym silniku
To ja żeby nie zaczynać nowego tematu zapytam sie o paliwo 92 oktanowe np. takie z za wschodniej granicy. Czy ktoś jeżdził i ma jakieś doświadczenia?
Takiego paliwa nie wolno tankować do naszych aut.. W instrukcji napisane jest wyraźnie - 95 lub więcej..
Znajomy był na białorusi i twierdzi że na Lukoilu była tylko 89 i 92.
A to zależy gdzie i na jakiej stacji. Nie powiesz mi chyba, że w całym Mińsku nie ma 98 ?
Poza tym lukoil to nie jedyna autoryzowana stacja w tamtych stronach. Wczoraj czytałem jeden artykuł o badaniach jakości paliwa na Ukrainie. W podsumowaniu napisali, że lepiej tankować na ОККO oraz WOG, a od Lukoila trzymać się z daleka.
Krótka piłka - lał ktoś 92 albo 89 do Punto II 1.2 8V ?
A jak tak to jakie są jego odczucia ?
To wszystko co piszecie o różnicach w jeżdzie na benzynie 95 a 98 oktanów to tylko i wyłącznie autosugestia.
Dajcie komuś auto do zatankowania tak, aby nie było wiadomo gdzie i jakie paliwo było tankowane. I wtedy oceniajcie. Zróbcie taki test z 5 razy i jak za każdym razem traficie jakie paliwo jest w baku to wtedy będzie coś znaczyło. A tak, to sami siebie oszukujecie z tym mniejszym spalaniem, cichszą, równiejszą pracą silnika itp. itd. Wystarczy że wstaniesz zmęczony, niewyspany i już auto "gorzej" jeżdzi, silnik muli, głośniej chodzi itp. :)
Poza tym, z mojej wiedzy wynika, że benzyna 98 oktanowa daje tylko i wyłącznie wyższą odporność na spalanie stukowe. Nic więcej.
Ja w Bravo już pisałęm że różnicy nie widzę żadnej.. Totalnie nic.. Natomiast np. Poldek 1.6 GSI (monowtrysk) na 98 jeździł o wiele lepiej, był bardziej zrywny, nie stukało z silnika itp.. na 95 już kaszana ;) Ale te auta powoli odchodzą w zapomnienie więc nie ma co dywagować.
Też tak uważam.
Różnica zauważalna będzie po wlaniu do baku alkoholu, albo paliwa lotniczego, albo etyliny z LO poniżej 80. Mniej ekstremalne przypadki sprawny silnik łyka bez większego marudzenia, ale też nie wykazując przesadnej radości. Naprawę! należę do tych którzy leją każde tanie/darmowe paliwo, więc COŚ wiem na te tematy ;-)
(nie polecam do diesla oleju rzepakowego z biedronki, natomiast przepalone "oleje" z KFC są ok ... w pewnym sensie, i ograniczonym zakresie temperatur otoczenia)
A wracając do benzyny/etyliny - co jest napisane do dystrybutorze to jedno, a co leci z kranu to drugie. Można zatankować na "firmowej" stacji mieszaninę rozpuszczalników, bo taką "benzynę" kupili i komuś muszą ją sprzedać.
Akurat Poldek był świetnym testerem jakości paliwa, bo potrzebował minimum ~95 LO (czyli nominalnie powinien mieć napisane "98", biorąc pod uwagę "jakość" paliw w czasach kiedy był produkowany ... i obecnie). Za to świetnie się sprawował po założeniu gazu, co zresztą przy jego zużyciu paliwa było bardzo dobrym pomysłem :tongue