Olej na feldze i luz na tarczy.
Witam was dziś mam taki problem, wrociłem ze sklepu i zauważyłem że mam alusa całego jakimś olejem zachlapanego, a więc myśle że coś mi cieknie,tak wyglądało że jak by ciekło z tych śrub co się koło przykręca.A więc ściągnełem koło żeby zobaczyc czy nie mam gdzieś wycieku, po odkręceniu wszystko było suche, żadnego wycieku, nawet alus od strony silnika cały suchy, i teraz nie wiem od czego jest ten olej czy płyn.A druga sprawa taka że jak ściągnełem koło to zauważyłem że mam straszny luz na tarczy, jak ją chwyciłem i zaczełem ruszać raz w moją strone a drugi raz w strone silnika to strasznie latała, i od pwnego czasu zaczeło mi coś stukać na wybojach w tym kole i teraz nie wiem czy to nie ta tarcze, i do was mam takie pytanie czy ta tarcza tak powinna być, dodam że jak przykręciłem koło i zaczełem ruszać kołem na podniesionym lewarku to luzu nie ma i tak samo ta tarcza nie latała. I teraz nie wiem co robić, czy da rade to jakoś samemu naprawić?Mam nadzieje że pomożecie bo musze czymś do pracy jeżdżić.