To jest widok strony w wersji do druku
Punto 1.2 2002 r. dwa tygodnie temu temperatura silnika podniosla sie prawie na maxa, po przyjechaniu do domu dolalem płynu chłodniczego, gdyz bylo go ponizej minimum, wczoraj znowu podobny problem, dodam jeszcze ze spalanie wzroslo o okolo 2.5 lita na 100km, z tlumika leci wieksza niz wczesniej ilosc dymu...
Jeżeli ubywa płynu chłodniczego ze zbiornika a nie widać go w oleju silnikowym to wskazuje to na uszkodzoną uszczelkę pod głowicą , stąd większe dymienie z wydechu.
Płyn jest spalany w cylindrach..
masterkarol, zapewne na gorącym i zgaszonym silniku lałeś i zimny płyn?? jak tak to mogło dojść nawet do pęknięcia głowicy.
Jeżeli auto nie zostawia plam pod sobą to jak koledzy powyżej piszą. Najprawdopodobniej uszczelka pod głowicą.
Ewentualnie zobacz np. na bagnecie, albo jak cokolwiek udałoby Ci się zobaczyć w komorze silnika jak wygląda olej (lub nawet pod korkiem oleju). Jeżeli będzie tam biała maź lub oznaki wody to na 100% uszczelka.
Niestety "grubsza" naprawa Cię czeka.
To na 100% UPG. W mojej sienie również to przerabiałem. niestety Fiaty z silnikiem 1.2 8v (oprócz tych montowanych w Pandach - nie wiem dlaczego) dręczy ta usterka. Koszt naprawy to ponad 1000 zł. Wszystkie sposoby podawane powyżej przez kolegów mogą świadczyć o padniętej UPG. Jeśli chcesz wiedzieć na 100 % odkręć na uruchomionym i ciepłym silniku korek od zbiorniczka wyrównawczego. jeśli po chwili płyn zacznie przelewać się z niego To czeka cie naprawa
lałem na zimnym silniku, a jak odkrecilem zbiornik to płyn w nim podniosl sie do gory i sie przelal. Natomiast na oleju, nie widac zadnej mazi, nalotu ani nic...Cytat:
Napisał seth67
jak sie płyn przelał to masz walniętą UPG. Musisz pamiętać że nie wszystkie te objawy mogą występować. u mnie tylko raz pojawiło się minimalna ilość majonezu na korku wlewu oleju a później tylko ubywało płynu ( lał sie do cylindra pierwszego i był przepalany) . Co jest dziwne auto nie straciło na przyspieszeniu i prędkości maksymalnej. również możesz sprawdzić czy ze zbiorniczka wyrównawczego ( po jeździe ) nie czuć spalinami i czy nie ma kropel oleju . Jeżeli któryś z tych objawów występuje to na 110% uszczelka pod głowicę jest do wymiany.
Aha a jak chcesz wydać kilka złotych na diagnozę to pojedz na sprawdzenie sprężania na cylindrach.