To jest widok strony w wersji do druku
-
awantura o parking
pół roku temu przeprowadziłem się do segmentu w koszalinie...
segment ma ta zaletę że jest i to było by na tyle jeśli chodzi zalety...
droga do niego żwirowa ogródek mały a miejsca na auta są tylko 2...
jedno w garażu a drugie na podjeżdzie przed nim...
dalej jest żwirowa ulica a za nią ziemia należąca do miasta....
ponieważ nie lubie stawiać aut na ulicy wziąłem łopate i wykopałem żonie przed zimą kwadracik by mogła tam wstawiać micre...wiosną gdy zaczęły się roztopy za własne pieniądze koparką wykopałem dziurę którą potem również za własne pieniądze zasypałem 6 tonami tłucznia by teren utwrdzić...
ciesząc się z parkingu który podczas deszczu nigdy nie jest grząski i błotnisty...
dziś wpada do mnie sąsiad z prośbą bym nie stawiał na tym parkingu swych aut bo jeżeli to będę robił on będzie mnie zastawiał...powód?
kupił sobie 3 samochód i nie ma gdzie go postawić mimo że na swej posesji ma miejsca na 3 auta...
stwierdził iż nie chce mu się codziennie auta przestawiać by wystawic inne i woli je trzymać na ulicy...
teraz mam pytanie...
jeśli mnie naprawdę zastwiać zacznie co mogę zrobić w ramach prawa??
detek mu ciąć nie będę...zakazów parkowania tam nigdzie nie ma ale czy są jakieś przepisy które coś mówią o zastwianiu auta?
teren na którym stoją moje auta należy do miasta...
tak to wygląda na zdjęciu...
http://images45.fotosik.pl/289/bc5ac2e5197c8120med.jpg
zdjęcie zrobione z mojego okna....
-
prowadziles nielegalne prace na terenie nalezacym do miasta - to przykre ale ciesz sie jak cie sasiad nie podpierdzieli, bo inaczej doateniesz mandat od strazy miejskiej albo jakies inne smieszne upomnienie.
Trzeba bylo sobie wziasc ten kwadracik w uzytkowanie wieczyste i wtedy kopac.
Na moje oko tak to wyglada. Albo namow sasiada do czynu spolecznego i niech dokopie dolejnych kilka m2 i wtedy bedzie mial gdzie stawiac.
-
Cytat:
Napisał blondas
czy są jakieś przepisy które coś mówią o zastwianiu auta?
jeśli masz zastawione auto i wiesz przez kogo, to najpierw prosisz o przestawienie właściciela auta. Jeśli to nie pomoże to nawet go nie strasz - wzywasz policję bez jego wiedzy i reszta Cię nie interesuje. Przy drugiej takiej interwencji sąsiad zapłaci mandacik.
A to, że sobie teren ułożyłeś pod auto - Twoja strata (finansowo), ale gość nie ma prawa Cię zastawiać
-
Nie ma prawa zastawiać Twojego auta bez względu czy stoi na zakazie czy w innym miejscu , na przykład potrzebujesz nagle pojechać na pogotowie , do szpitala i co wtedy ??
-
Cytat:
Napisał ciechu
wzywasz policję bez jego wiedzy i reszta Cię nie interesuje
Dokładnie tak, w najlepszym przypadku przyjeżdża dzielnicowy i idzie do sąsiada z prośbą o przestawienie auta, a w najgorszym przyjeżdża laweta za którą płaci sąsiad, do tego mandacik i koszt parkowania na płatnym policyjnym parkingu :badgrin:
Mnie przedwczoraj jakiś kloc zastawił maluchem, a musiałem wyjechać więc bez zastanowienia zadzwoniłem po SM, ta przyjechała z lawetą i wywiozła malucha, co dalej nie wiem, ale mina właściciela musiała być przednia :badgrin:
-
a nie mozesz po prostu pogadac z tym sasiadem i wyjasnic mu sytuacje? Czasem nie ma co isc na noze od razu.
-
Jakby do mnie sąsiad przyszedł i mi powiedział że nie mam stawiać auta na parkingu, który sam zrobiłem to bym mu się kazał popukać w czoło.
Jak kolo nie chce się z tobą dogadać, to nie pozostaje nic innego jak dzwonić po psiarnię.
Może to złudzenie, ale wydaje mi się tam spokojnie 3 auta wejdą, ale niech ci chociaż 1/3 kosztów zwróci, albo chociaż dobrą wódkę postawi.
-
Ja bym z gościem na noże i widelce nie zaczynał bo pojechałeś po bandzie trochę ( wiem że w dobrej wierze ) i popełniłeś samowolę budowlaną i do tego jeszcze nie na swoim terenie. Jak Cię sąsiad podpierdzieli to może to być o wiele bardziej dotkliwe niż odwiezienie auta lawetą.
-
z drugiej strony możesz sąsiada podać o łapówkarstwo :D Zagroził Ci, że będzie Cię zastawiać jeśli nie zostawisz mu miejsca na "parkingu"
Ale jak kolo jest taki powalony to wiesz ci bym zrobił? Wydałbym tą stówę na spycha i niech przyjeżdża z powrotem to zrównać z glebą :evil:
-
sąsiad ma 3 auta oraz miejsce na swej posesji na te auta... ja mam 5 aut...
3 trzymam tam gdzie mieszkam a pozostałe 2 w wynajętym na miescie parkingu...
cała awantura o to jak mi powiedział sąsiad ze on będzie stawiał swe auta na ulicy bo mu sie nie chce wjeżdzać na jego własną posesję :lol: a moje auta mu z jakiegoś niezrozumiałego powodu przeszkadzają...wcześniniej jak była tam hałda piachu wszystko było oki...on ma gdzie postawic swe autka ale wolał się do mnie przyczepić :)
i to jest ten paradoks...
ale sprawa ostatecznie dziś rozwiązana...zaprosiłem sąsiada do płota i powiedziałem mu
że skoro jest tak biedny i nie stać go na to by zainwestować chocby złotówkę w parking na nie swoim terenie obok mojego parkingu to ja mu go zafunduję na jedno auto gdyż jestem obrzydliwie bogatym krezusem i mnie na to stać...
on oczywiście odmówił ale ja się dogadałem już z sąsiadem innym który ma dziś przyjść i ten parking za flaszke jaśka mi zrobić...
wzniosłem sie na wyżyny dyplomacji. zbuduje mu pomnik jego obciachu i dziadostwa, który wku...iać go bedzie przez lata, dopóki nie postawi kilku flaszek.
-
blondas, a ja bym dogadał się z urzędasami jak pisał k66, wydzierżawić i może cię w nos pocałować.
-
http://images36.fotosik.pl/178/0b59c8c4c9db1294med.jpg
od wczoraj może parkować na swoim nowym miejscu ale tego nie robi...nadal woli parkowac na ulicy innym utrudniając przejazd i narażająć się na obtracie gdyby ktoś go nie zauważył w tych egipskich ciemnościach...
może dlatego że zapomniałem czerwonego dywanu poprowadzić od parkingu do jego furtki lub jak mi wczoraj wyjaśnił to było nieporozumienie ale na czym ono polegało to chyba sie nie dowiem
tak czy siak on miejsce ma parkingowe a ja pomnik....
p.s. ziemia na której stoi parking jednak należy do człowieka który mieszka 200 metrów dalej a nie miasta ;D
-
To teraz możesz mieć czasami najdroższe miejsca parkingowe w okolicy :D
-
Olej go, jak cię zastawi to dzwoń na psiarnie.
I idź do właściciela tej ziemi z flaszką zanim zrobi to twój sąsiad.
[kom:c10fbc43c3] nie używaj brzydkich określeń [/kom:c10fbc43c3]
-
Patrzac na to foto to bym postawil 5 aut nie tylko 3. Ale to moja sugestia.