to nie byles lepszy odemnie ;) Ja 1,5 roku temu dostalem 400 i 10 pkt za 110 w zabudowanym, ale nie skaplem sie ze zabudowane, bo byl podjazd dlugi do gory :roll:
To jest widok strony w wersji do druku
to nie byles lepszy odemnie ;) Ja 1,5 roku temu dostalem 400 i 10 pkt za 110 w zabudowanym, ale nie skaplem sie ze zabudowane, bo byl podjazd dlugi do gory :roll:
tak naprawde to jechalem 150 bo jest dluga prosta i to jeszcze o 5 rano tylko w pore sie zorientowalem i z piskiem do 90 i wtedy pajac z suszarka wyskoczyl mysle ze w pol roku oplace ten mandat w ratach ehh same koszty,wymiana pokrywy w obudowie filtra powietrza,lewy sworzen wahacza,prawe kolo sie grzeje i pewnie guma na tloczku stanela i tak ciagle z tym fiatem :sciana:
dereza, zeby Fiat jezdzil, musi sie czasem popsuc ;) A pozniej jest sama przyjemnosc jazdy :D
Po otrzymaniu mandatu zawsze czekam kilka miesięcy, aż przyjdzie pismo ze skarbówki, wtedy się udaję do Pana poborcy mowię, że nie mam pieniędzy i umawiam się np. na wpłatę w ratach co miesiąc. robiłem tak dwa razy.
haha haha hahaCytat:
Napisał krzychTIPOspeed
a trzeba sie umawiac ?nie mozna tak po prostu co miesiac placic przekazem na poczcie?i w tytule wpisywac ze to pierwsza rata pozniej 2 rata itd?Cytat:
Napisał wojo985
Jelcyn, sie smiej ale sam wiesz o tym :D
krzychTIPOspeed, i to doskonale, ale nie śmieje się z samej wypowiedzi, tylko z tego sformułowania.
Ps.: pytanie do autora, mogę ten tekst umieścić w podpisie?
tu sie nie ma z czego smiac kazdy wie ze Fiaty ciagle sie psuja wam sie podoba ta marka?ja mam z przymusu i to nie na dlugo bo mozna sie zalamac przy tych fiatach
A ja nie narzekam na awaryjność wręcz przeciwnie. Po zakupie zawsze robiłem co trzeba a poźniej w zasadzie lać i jeździć, czasem coś eksploatacyjnego wymienić i spokój na kilka tysięcy km.Cytat:
Napisał dereza
dereza, Tego nie wiem bo ja się już z poborcą skarbowym umawiałem. Na Twoim miejscu, jak już tak bardzo chcesz wpłącać po trochę, to bym wpłacał i zbierał dowody wpłaty na wszelki wypadek.
no takiego stylu jazdy to nie tylko fiaty nie lubia, tylko kazdym autem, jak bezmyslnie deptasz i pozniej hamujesz jak opetany, predzej czy pozniej wpadniesz w koszty, nie mowie tu ze szybka jazda szkodzi ale przewidywanie na drodze sie liczy, swoja droga to 150 w zabudowanym... mhhmm pogratulowac wyobrazni, o 5 rano to ludzie na pol spiaco ida po ulicy, co do mandatu to powiedz i pozycz od rodzicow i im splacaj, chyba ze wiecej auta do reki nie dostanieszCytat:
Napisał dereza
samochod to jest moj tylko nie chce mi sie sluchac glupot no wiem ze przesadzilem tylko ze jak scigaczami jezdza po 200 w zabudowanym to nikt im nic nie mowi i tak ciagle
mam wyobraznie tylko mi jakos tak ochota naszla i niefortunnie sie skonczylo dobra niewazne kazdy kiedys depnal i wie o co chodzi wiadomo ze to przesada oj zdarza sie wiecej tak nie bede bo sie zachowalem jak gowniarz
Moją propozycją jest nieprzyjmowanie mandatu i skierowanie wniosku do sądu! Jeśli ktoś dostaje 300-500PLN mandatu jest w sytuacji że nie ma za wiele punktów karnych, jest bezrobotny, lub ma niskie zarobki (które jest w stanie udokumentować), jest w wieku do 26 lat i w dodatku student, powinien udać się do sądu grodzkiego, gdzie należy sędziemu przytakiwać, przyznać się do winy - być świadomym popełnionego wykroczenia, nie zgodzić się tylko z wymiarem kary.
Tracimy co prawda jeden dzień ale korzyści są w większości przypadków wymierne - sędzia ukara - bo musi, najczęściej jednak zmniejszy wymiar kary a kosztami postępowania obciąży Skarb Państwa. W najgorszym przypadku dostanie się mandat który zaproponował policjant.
rudi_pl, masz w tym rację, ale odpowiedź nie w czas :)