Witam wczoraj myłem samochód po powrocie do domu wyciagłem kluczyk ze stacyjki i auto nie zgasło zdziwiłem się włozyłem klucz ponownie i zgasł myslałem ze jest ok dzis podszedłem do auta było otwarte czyli w nocy poprostu auto sie otwarło akumulator sie rozł. przepiołem z drugiego auta gdy wsadziłem klucz do stacyjki odpalił bez przekrecania go moze ktoś się z tym spotkał?? gdzie szukać tego zwarcia dzięki za pomoc i pozdrawiam