[osprzęt silnika] marea 1.6
witam
już prawie po zimie i tak jak wszystkich (prawie)moją Marysie tez dopadła przypadłość dziwna;odpala ok lekki problem z wejściem na obroty (pewnie silniczek krokowy)ale po 1min jest ok ssanie działa obroty ok 1.200 i spadaj do ok 850 ruszamy i problem sie zaczyna 2500obrmin-3000 i wyżej już nie chce jakby coś jej brakowało ,silnik słychać głośniej pracuje ale nic po za tym tak jakby COŚ dopływ paliwa blokowalo,ale uraz jest na gazie jak i na Pb nie wejdzie na wyższe obroty do 3000jest jazda płynna bez szarpań porostu ok musi porostu powoli sie rozpędzać