masz racje bo przycisk do wyłączania alarmu powinien być w miejscu nie widocznym lecz łatwo dostępnym
To jest widok strony w wersji do druku
masz racje bo przycisk do wyłączania alarmu powinien być w miejscu nie widocznym lecz łatwo dostępnym
jeżeli o mnie chodzi, to w bravce mam fabryczny alarm cheetach (czy jak kolwiek się to pisze) - niemniej montowany przez ASO. Podejrzewam, że Wy mówiąc o fabrycznym, mówicie głównie o tym co miał kontrolkę na listwie przekaźników od m.in. świateł p. mgielnych i wtedy to ten wyłącznik od alarmu byłby w miejscu dziupli sygnowanej podpisem on/off. Ale teza słuszna i w sumie sensowna że to coś od alarmu. Dzięki za nakierowanie, może kiedyś potestuje :)
A w sprawie zapalniczki ktoś się wypowie? Czy zapalniczka sama w sobie może się spalić czy coś? Jak z bezpiecznikiem? Gdzie może być podłączona?
mo[color=orange]ż[/color]e sie spalić lub coś weź zapalniczkę z in[color=orange]n[/color]ego auta i włącz lub przyrządem sprawdź czy jest napięcie[color=orange][/color]
[kom:92cc3e0d38] pisz poprawnie [/kom:92cc3e0d38]
napięcia w zapalniczce nie ma, rozebrałem i sprawdziłem w kostce i też nie ma. I teraz gdzie mam szukać bezpiecznika od tego? Bo tam gdzie powinien być oryginalnie to go nie ma :/ Pod co może być podpięta zapalniczka?
Jakbym zaczynał szukać źródła prądu z którego może czerpać zapalara (wg. poprzednika myśli technicznej i potrzeby [nieznanej]) to najprościej, najszybciej i prawdopodobne że podpiął się ktoś pod radio. Wyjmij je i patrz czy jakiś kabel nie ucieka niestandardowo.
Ok, idę zajrzeć do radia, ale to dziwne byłoby, bo radio wymieniłem z oryginalnego na CD jakieś 3 tygodnie temu i wszystko było git, a zapalniczka nie działa dopiero od czwartku czy piątku :/
myślę, że nie od radio, ja bym rozkręcił gniazdo zapalniczki, zdjął środek i popatrzał jak przewody od zapalniczki się układają, znaczy gdzie idą.
lecz ja bym tak zrobił, zrób jak uważasz
zaglądałem do radia, pod radio nie jest podłączone, bo radio działa normalnie cały czas, wyciągałem też schowek, widziałem niby jak ta wiązka z zapalniczki łączy się z jakąś większą wiązką kabli, która wychodzi ze środka deski i idzie do góry konsoli :/ Pewnie bez elektryka się nie obędzie w takim razie, bo samemu to tylko zepsuć mogę :/
tak, to chyba najlepsze rozwiązanie, ktoś musiał się wpiąć w jakąś wiązkę, jak piszesz, a samemu lepiej się za to nie zabierać jeśli nie ma się odpowiedniej wiedzy.
Witam!
Ja mam inny problem związany z zapalniczką, mianowicie jeżeli włożę choćby ładowarkę (nie mówię nawet o zapalniczce) do gniazda, to pali bezpiecznik. Sam bezpiecznik już zlokalizowałem, ale przypuszczam, że zwiera coś w gnieździe zapalnikczki :( . I tu następuje prawdziwy problem, gniazdo znajduje się z tyłu przednich siedzeń, a nie przy popielniczce (moja Maryśka, to Weekend ELX 1.9 JTD), a ja nie potrafię rozebrać kanału wentylacji (zapalniczka siedzi właśnie tam), tak by go nie zniszczyć. Może ktoś dobierał się do zapalniczki z tej strony i powie mi o śrubkach i zatrzaskach, których ja nie zauważyłem.
A możesz napisać, w którym miejscu masz ten bezpiecznik? Na jakiej pozycji?
Przy gniazdach bezpieczników (odkręcana pokrywa przy kierowcy) są dwa "koszyczki". Mój zlokalizowany bezpiecznik (30A) jest w drugim koszyczku, druga pozycja od dołu.
jeśli chodzi o ten tunel środkowy, a nie da rady wykręcić środka podłokietnika? jeśli nie to myślę, ze będziesz zmuszony do rozebrania całego tunelu środkowego
[masz tam standardowo zapalniczkę, ja mam tą samą wersję z końca 2001 r no i nie mam]
Możesz napisać konkretnie, w którym miejscu jest ten bezpiecznik u Ciebie? Zamieszczam obrazek z instrukcji obsługi ze schematem bezpieczników.
http://fiatforum.com.pl/imgshack/_t/t_0000828.jpg