To jest widok strony w wersji do druku
-
Cytat:
Napisał
boch zacny zestaw
Zacny to byłby taki stanley ;) Ale mniejsza.. Ja mam taki zestawik LuxTools więc pewnie najgorszy chłam, ale w metalowym kuferku i powiem Wam, że do takiego sporadycznego grzebania przy aucie starczy.. Szkoda, że klucz nasadowy mam tam na 1/4" no i przedłużkę mam za krótką żeby np. świece wykręcić ;) Ale wszystko to można dokupić.. Tak więc jeżeli nie korzystamy z tego zawodowo to często wystarczy zestaw za psie pieniądze ;)
-
Cytat:
Napisał
byrrt Zacny to byłby taki stanley
Tak tyle że za takiego taki komplet Stanleya trzeba dać ładnych parę stówek. Nie dawno złodzieje proponowali na giełdzie samochodowej podobny komplet Stanleya za bagatela 400 stówki.
Dobrej jakości klucze, nie są też bardzo drogie robi polska firma Coval. Ostatnio kupuję narzędzia tylko od nich.
-
miałem ostatnio okazje kupić stanleya [niestety na prezent]. 150 zł za 15 elementowy zestaw.
A z kupnem od cwaniaków na giełdzie to radził bym się wstrzymać - to jak z kupnem wycieraczki od Cygana na parkingu marketu. Niby tania i okazja, ale jak założysz to i tak się okaże że g***.
-
Cytat:
Napisał
boch czyli 12 czy 13? zmierzylem suwmiarką i wychodzi mi ok. 13 z czymś, ale dostęp jest kijowy więc i pomiar z błędem.
KLUCZ NASADOWY typ T sztorcowy 13mm CrV 300mm YATO (1968374159) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
nada sie?
Uważa, takiego i spokojnie starcza. Jest tam 13.
-
tak, 13. dzis zweryfikowalem. tak jak wspomnieli koledzy, śruba jest dość długa, więc potrzebna jest końcówka klucza z głębokim gniazdem lub odpowiednim otworem. wyjęcie akumulatora jest u mnie dość kłopotliwe bo swoje 3 grosze dołożył gazownik, który centralkę LPG umiejscowił tuż przy akumulatorze, nie pozostawiając ani centymetra luzu. żeby wyjąć akumulator muszę ściagać gumową rurę idącą od filtra powietrza do przepustnicy, inaczej nie ma szans na zdjęcie plusowej klemy i wyjęcie aku. normalnie horror. guma przy takiej temp. sztywna i twarda więc wiadomo, lekko nie jest. obecnie właściwie nie jeżdzę, więc myślałem co by profilaktycznie trzymać akumulator w domu. powód oczywisty. dziś rano -17.
-
boch jak robisz sobie wolne od jazdy a masz takie temp. za oknem [chociaż u mnie na osiedlu normą jest poniżej -20 st. o 6 rano] to zdecydowanie zalecam Ci odstawienie aku do domu. Albo przepalaj auto regularnie. Kolega z rocznym akumulatorem zrobił sobie tylko przerwę przez weekend i już w poniedziałek rano nie odpalił.
-
Cytat:
Napisał
ka_czor zrobił sobie tylko przerwę przez weekend i już w poniedziałek rano nie odpalił.
dobrze jest przepalić a jeszcze lepiej przejechać się dłuższy odcinek jak jest możliwość.
-
Cytat:
Napisał
ka_czor boch jak robisz sobie wolne od jazdy a masz takie temp. za oknem [chociaż u mnie na osiedlu normą jest poniżej -20 st. o 6 rano] to zdecydowanie zalecam Ci odstawienie aku do domu. Albo przepalaj auto regularnie. Kolega z rocznym akumulatorem zrobił sobie tylko przerwę przez weekend i już w poniedziałek rano nie odpalił.
no wiem, po to ten klucz ;) nie odpalałem auta od niedzieli, więc jak wsiadałem dziś do auta, to brałem pod uwagę najgorsze scenariusze. tymczasem miła niespodzianka, silnik odpalił bez najmniejszego oporu. czyli rozrusznik, akumulator i czujnik temperatury mam sprawne. to już coś ;)