Witam
Wiem ze problem jest poruszany często, ale niestety nie znalazłem rozwiązania. Gdy po zimnej nocy odpalam samochód to obroty mu skaczą 600-1200 i tak przez około 10-20 sekund. Wraca do normy i jest ok. Czasami problem powraca gdy stoję w korku i wrzucam na luz (wtedy silnik jest rozgrzany) jest to niezmiernie wkurzające:(
Proszę o rady bo mechanik pomimo "usilnych starań" nic nie zdiagnozował