To jest widok strony w wersji do druku
-
Cytat:
Napisał BS
myślę że nie ... cena jest taka dlatego że właśnie środek nie jest zbyt uroczy jeśli chodzi o obicie siedzeń. Te niebieskie obicia to najtańsze jakie były dostępne w stilo ... a poza tym autko z roku 2002 z przebiegiem już 190 tys km to robi wrażenie ... myślę że to okazja :)
swojego kupiłem pod koniec września tego roku płacąc 16200zł z przebiegiem 242kkm, w komisie stał za 18700. w porównaniu do aut niemieckich z silnikami 1.9 tdi 110 koni, przy tym wyposażeniu to itak wyszło tanio. dodam, że też 2002r. fakt, że ma jakiś tam pakiet stylingowy, trochę większe kółka niż większość, ale i tak byłem zaskoczony ceną (mile). Teraz bałbym się wydać 12 tyś na takie stilo.
tym bardziej, że jak widać, auto jest na niepolskich blachach, więc sprowadził go pewnie handlarz, tym gorzej, bo chce za niego niewiele, czyli kupił dużo taniej, co dalej znaczy, że coś musiało być nie tak, i byćmoże jest to do wychwycenia, jeśli w/w handlarz nie odważył się dać ceny rynkowej lub jej bliskiej. Takie jest moje zdanie. Dla porównania, handlarz od którego kupiłem ja, zostawił w dokumentach umowę kupna sprzedaży z belgiem od którego go kupił, opiewającą na kwotę 3900euro. W wolnym przeliczeniu jest to nieco ponad 15 tyś zł, a auto już miało 2 pajączki na przedniej szybie, styrane życiem felgi i lekkie defekty na lakierze, dodatkowo żadnych zimówek i brak książki serwisowej.
Jednakowoż, uznałem to za dobrą okazję bo nie widziałem w tej cenie nic tak ładnego, dobrze wyposażonego i z takim mniej więcej silnikiem..
-
dlatego właśnie po kupno auta powinniśmy udać się z kimś kto się zna na samochodach, ja mam zaprzyjaźnionego mechanika który ma serwis fiata. fakt że jest to człowiek o wiele starszy ode mnie bo jest ojcem mojego kumpla. ale facet jest spoko i zawsze służy dobrą radą ... ale jeśli chodzi o to stilo o które pyta mój imiennik SEBO ja bym odradził :)