Problem z silnikiem 1.2 8v
Witam was!:) Od miesiąca jestem sczesliwym albo niesczesliwym;p possiadaczem palia i mam taki problem raz juz ledwo odpalilem samochód pojezdzilem troche i po tygodniu akumulator padł do zera ze nawet nie swiecily kontrolki.podładowałem troche aku i odpalilem auto na prostowniku rozruchowymn i ujechalem moze ok 200 metrow auto zaczelo szarpac mulic i nagle zgaslo przy próbie odpalenia nawet rozrusznik nie zakrecil.zadzwonilem po brata przyjechal z dobrym akumulatorem i auto odpalilo bez problemu tylko zarzyla sie kontrolka od ladowania na mniejszych obrotach przy duzych gasla ale to naprawde przy duzych...Dodam ze moj akumulator jest z 2003 roku;p ale to nic pozniej jescze naladowalem swoj akumulator i kontrolka zgazla od ladowania i pojezdzilem troche i bylo wszystko ok co doradzili byscie mi sprawdzic zebym znow nie wyjechal gdzies w trase i zeby sie to nie powtórzylo?.I mam jescze taki problem gdy chce zapalic je np po tygodniu to bez gazu pale zalapie i od razu gasnie a pozniej musze krecic i nie odpali dopiero po wylaczeniu zaplonu i jak znow pompka zaciagniue paliwa odpala i jest ok co moze byc tego przyczyna??dodam jescze ze auto przy dodawaniu gazu tak z wolnych obrotów troche przerywa ajak dodam gazu wiecej to jest ok. Sie rozpisałem;d moze ktos mnie zrozumie Pozdrawiam i prosze o odp..
[size=2][ Dodano: 2009-11-04, 14:04 ][/size]
jescze dodam ze radio mam sony 4x50 i podłaczony + zasilania pod podtrzymanie zeby gralo bez kluczyka czytalem duzo ze to i tego wina moze byc? ale do ladowania to nic raczej nie ma jedynie wspomaga rozladowac aku do zera;p