Ale teraz to jestem głupi. Zdarzało się że ciekło mi z przewodów przelewowych przy wtryskach, ale kolejno praktycznie wszystkie wymieniłem, teraz sprawa jest dziwna. Samochód po nocy, po odpaleniu od razu znaczy swój teren. Po dalszym jeżdżeniu (po wykonaniu kilkuset metrów, ew 2-3 km) przestaje ciec. Po bardzo długim postoju (kilka godzin) znowu to samo. Co to może być?