po dłuższym postoju problem z odpaleniem.
Witam forumowiczów, :)
Ostatnio moja narzeczona zakupiła swój pierwszy samochód, fiata cc 700 z instalacja gazową rocznik 94. Na początku wszystko bylo ok, ładnie palił i nie było żadnych problemów. Po paru tyg pojawiły sie spradyczne problemy z odpaleniem. Raz palił dobrze raz nie (tak mi przedstawiała sytuacje) 3 tyg wyjechała na emigracje w celach zarobkowych zostawiając mi pod opieką 'cinkusia' :) Na początku w miare palił, na gazie jak i benzynie. Od paru tyg pojawił sie problem. Gdy stoi np całą noc to rano są problemy z odpaleniem. Tj na gazie nie ma szans zeby odpalił (dawniej palił dobrze) a na benzynie trzeba pare razy zakręcic zeby zapalił(oczywiscie uzywam ssania). Gdy juz sie uda chodzi bardzo nierówno, a gdy np naciskam na gaz zaczyna sie dusic i gasnie. Wiec na benzynie nie ma szans ruszac gdy zimy. Przełączam na wypalanie, gdy wypali benzyne, przełączam na gaz. Nie zawsze załapie (czasem gaśnie przy przełączeniu) , ale gdy sie uda chodzi jak złoto. Jak sie rozgrzeje pali bez problemu na gazie. Problem sie zaczyna gdy pare godzin postoi i historia w kółko.
Wymieniłem juz filtr powietrze (masakryczny był) i siewce. Swiece założyłem 3 elektrodowe od polowki (nie wiem czy dobry pomysl) ale nic nie pomogło. chodzi jak na starych swiecach.
Ma ktoś jakies pomysły skąd wzieła sie ta usterka?
Dziekuje za odpowiedzi i pozdrawiam Sebastian