To jest widok strony w wersji do druku
To jest widok strony w wersji do druku
Przejdź do pełnego widoku tematu
Codziennik -
Tynkowanie musi poczekać bo najpierw idzie wylewka gdzieś na wiosnę,bo zgniję w tym garażu.Beton na posadzce jest tak słaby (wiertło wpada prawie bez wiercenia :lol: ) że przepuszcza cały czas wilgoć i wszystko mam mokre.Odkąd położyłem folię na podłodze,dużo się poprawiło ale teraz paruje reszta która do tej pory chłonęła tą wilgoć.Dopiero po wylewce będę coś myślał choć też nie za szybko.Jak się urządzę to będę wiedział co i gdzie a wtedy zrobię już instalację elektryczną tak aby można było ją zatynkować.No i w przyszłym roku będę robił dach jeszcze raz papą termozgrzewalną,bo mam tylko jedną warstwę i to dość cienką.
Więc najpierw wylewka,dach,ocieplenie sufitu styropianem 10 i dopiero wtedy pomyślimy o tynkowaniu.:food:
A co do warsztatu to po lewej (na nodze) będzie imadło i planuję zrobić jeszcze dół zasuwany z blachy aluminiowej co stoi po lewej za warsztatem,żeby nie był taki otwarty no i przynajmniej nie będą wpadać śmiecie do środka jak coś będę robił.Imadło prawie gotowe,tylko muszę go w pracy na frezarce skrobnąć bo tylna część jest dość mocno wyklepana a potem już tylko farba.:palacz:
-
A ja miałem dzisiaj wolny dzień, wybyczyłem się jak nigdy... nic nie robiłem :D
-
Ładnie to tak??:D czasem tak trzeba po prostu plackiem sie walnąć :D
-
Cytat:
Napisał
KamyK A ja miałem dzisiaj wolny dzień, wybyczyłem się jak nigdy... nic nie robiłem
Ty mnie tu nie denerwuj bo ja śpię po 4h na dobę ostatnio ;)
W poniedziałek zdjąłem koła i smarowałem prowadnice zacisków hamulcowych (te pracujące w gumie). Przypomnę ostatnio jadąc na trasie coś mi piszczało przy kole i myślałem może że się zapiekają.. Okazuje się jednak, że były w świetnym stanie, ładne błyszczące i bez zapieków.. Przesmarowałem profilaktycznie..
Gorsze wieści to:
- w trybie pilnym do wymiany rurka hamulcowa metalowa między przewodem elastycznym a komorą silnika (być może aż do pompy) - 3 miesiące temu wymieniałem z tyłu i mieli zerknąć wszędzie.. Tak zerknęli.. :mad:
- pęknięta guma na końcówce drążka czyli do wymiany najlepiej dwie końcówki,
- kruszejąca guma przegubów - jeden to już wygląda tragicznie.
Tak więc to na dziś, na wiosnę pewnie dojdzie amortyzator(y).. Baja :roll:
-
1 załącznik(i)
Nawaliłem tam smaru miedzianego dość grubo, a pod plastikowe kapsle siedzące w gumie i osłaniające śrubę/prowadnicę dałem smaru i wcisnąłem kapsle..
Załącznik 1876
-
A ja dzisiaj zakupiłem jedną nową oponę Frigo 2 do Maryśki bo na tamtej nie szło już jeździć tak się tłukła.No i od dłuższego czasu nie myłem ani nie sprzątałem autka :eek: no po prostu nie ma kiedy.
-
Też nie mam na nic czasu. W morzu ostatnie 2 tyg. teraz praca dom, nadrabianie zaległości. Masakra. od 6 rano do 18-19 poza domem.
-
A ja oddałem Lucynę jakoś w tamtym tygodniu... na spawanko. Coś mi przy kolektorze głośno było. Okazało się, nie wiem czemu, że katalizator pękł na obwodzie. Jak się rozgrzał to się to uszczelniało, ale jak był zimny to było auto głośniejsze. Katalizator został zdjęty i naprawiony. Zapłaciłem 250zł, ale ważne, że wszystko udało się zrobić i jest duży efekt ;) Teraz jest cicho zawsze ;)
-
250 to dużo jak na spawanie..
-
W 1.6 katalizator jest tutaj zaraz za kolektorem, dostęp jest utrudniony bo katalizator jest mniej więcej tak na wysokości środka ścianki grodziowej.. Do tego poszła jedna szpilka i trzeba było robić "borowanie". Więc jakbym miał to zrobić samemu to wolałem dać 250zł i dać to komuś kto siedzi w takich rzeczach.
-
Wiesz ja nie mówię nawet że sam bym tak nie zrobił, ale cena jak za "spawanie" trochę duża ;)
-
To jest cena za całą usługę, oddałem auto na prawie 8h: postawili diagnozę, wyjęli, zaspawali, włożyli i złożyli resztę. Ja odebrałem sprawne :)
-
Cytat:
Napisał
miszko To jest cena za całą usługę, oddałem auto na prawie 8h: postawili diagnozę, wyjęli, zaspawali, włożyli i złożyli resztę. Ja odebrałem sprawne
oj ,ja mam nie miłe historie ze spawaniem tłumików ....
Szwagra bratu pękł wydech też niedaleko katalizatora, więc pojechał to specjalistów, zostawił auto, powiedzieli mu by przyszedł za godzinkę.
Jak wrócił auto już przed warsztatem stało, zapłacił 60zł, zadowolony wrócił do domu- zadowolony ale przez nie długi okres, bo jak się okazało wyjęli mu "bebechy" katalizatora.... Jeszcze tak że od dołu nic widać nie było- od góry wspawali blachę ,do tego tak ją wspawali że po kilku miesiącach zaczęło znów "pyrkać". A pojechać do nich na reklamację jak i z policją nie było po co bo dowodów niema...
Tak Vento wersja 2.0GT straciło katalizator, który troche kosztował :/
A ja w tym tygodniu [2 dni temu] zakonserwowałem powierzchownie podwozie :) Najpierw Ocynk z domieszką ołowiu - taki jak się daje do Solanek w Holandii i u nas [i tu podziękowania dla malarza z pracy :D hehe], a potem tym bitgumem. Nie konserwowałem całego podwozia bo nie widziałem sensu, tylko tam gdzie wykruszyło się , rdza była lub przetarte :)
-
Dziś listonosz przyniósł mi przesyłkę na którą czekałem od ponad osiem tygodni :lol:
Decyzja z ZUZ że mogę przejść na zasłużoną EMERYTURĘ !!!! :wink:
-
Cytat:
Napisał
bob96 Decyzja z ZUZ że mogę przejść na zasłużoną EMERYTURĘ !!!!
No to faktycznie ważne pismo ;)
A ja dziś byłem u tłumikarzy bo jak pisałem wcześniej trochę mi buda w rezonans wchodzi od 2 do 2,5tyś obrotów a znalazłem dziurkę w rurze tłumika.. Dowiedziałem się tyle że nie mam się tym przejmować a ten rezonans to na pewno nie wina tego.. heh Tylko mi krwi napsuli..